Reklama

Do mediów potrzeba ludzi prawych

Niedziela Ogólnopolska 7/2008, str. 20

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Cegielska: - Jak z perspektywy czasu ocenia Ojciec działalność edukacyjną założonej przez siebie w 2001 r. Uczelni?

Reklama

O. Tadeusz Rydzyk: - Uczelnia ma już sześć i pół roku. Najpierw była idea założenia uczelni kształcącej młodych dziennikarzy, ponieważ było widać pewną lukę w Polsce, jeśli chodzi o dziennikarzy, kształcenie ludzi do kultury medialnej oraz prawych ludzi do polityki. Nie były i nie są to wyizolowane opinie. To samo zauważył kard. Zenon Grocholewski w czasie wizyty u nas. Często słyszę opinie, że nasza Uczelnia jest „strzałem w dziesiątkę”. Jest takie powiedzenie: „Kto myśli na rok do przodu - sieje zboże, na dziesięć lat - sadzi las, daleko w przyszłość - kształci dzieci i młodzież”. Po przemianach lat 80. w Polsce widzimy, jak potrzebni są nam dziennikarze. Zauważamy, co się dzieje w mediach przez to, że my, katolicy, mamy mało ludzi do mediów. Mamy także mało mediów katolickich i polskich. W 1995 r. ponad 90 proc. tytułów prasowych w Polsce już nie było mediami polskimi. Po 13 latach pozostał ich tylko znikomy procent. Dlatego jest potrzebna taka uczelnia. Media to przede wszystkim ludzie stojący za kamerami, piszący, mówiący. To powinni być świadkowie prawdy - i o to nam chodzi, aby kształcić świadków prawdy. Takie mamy w naszej Uczelni zadanie - głosić prawdę. W tej chwili jest czas neomarksizmu, nowej lewicy, postmodernizmu, głosi się, że jedyna prawda to ta, iż nie ma żadnej prawdy. Dlatego właśnie potrzebna jest taka uczelnia, jak Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej.

- W bardzo krótkim czasie Uczelnia dynamicznie i prężnie się rozwinęła - w najkrótszym terminie otrzymała możliwość kształcenia na studiach drugiego stopnia - magisterskich. Ale jednak napotyka na trudności zarówno ze strony polskich, obecnych władz, jak i ośrodków decyzyjnych Unii Europejskiej…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nie powiedziałbym polskich władz, ale władz w Polsce, bo coraz bardziej widać, że nie wszystkie działania są dla dobra Polski, tylko dla interesu jakichś grup. Pewna partia lansowała przed wyborami hasło: „By żyło się lepiej”. I ludzie uwierzyli, że wszystkim ma żyć się lepiej, ale tam wcale nie było powiedziane, że wszystkim. To jest bardzo przykre, że tak się dzieje. Wszyscy: i wierzący, i niewierzący, powinniśmy zabiegać o wspólne dobro, któremu na imię Polska, nasza Ojczyzna, którą budowano ponad tysiąc lat.

- Dlaczego tak się dzieje, skąd bierze się ta zaciętość, np. żeby nie przyznać unijnej dotacji Uczelni, zmienia się kryteria?

Reklama

- Patrzę na różne projekty, na które Unia daje pieniądze wpłacone przez Polaków do unijnego budżetu. Przy rozdzielaniu tych dotacji widać, że jest to próba zahamowania rozwoju, dawanie tym, którzy są poprawni politycznie. Takie działanie jest obliczone na niszczenie Uczelni. Jest to również działanie przeciw prawdzie. Przypomina mi to działania NKWD, które mówiło: aresztujcie, paragraf znajdziemy. Tak samo w tym przypadku. Wszystko było zgodne z kryteriami, projekty wzorcowo przygotowane, podpisana już preumowa. Wtedy, wbrew zasadzie, że prawo nie działa wstecz, pozmieniali kryteria i wszystko od nowa. To robią ludzie, którzy są wychowani w tamtym aparacie, nawet ci, którzy byli zaangażowani w aparacie komunistycznym i równocześnie ateistycznym. Są przy tym gotowi pomagać tym duchownym, którzy będą poprawni politycznie.

- Mimo trudności nie poddaje się Ojciec w działaniu na rzecz głoszenia prawdy…

- My się nie możemy załamywać. Trudności są wpisane w naszą posługę, w służbę prawdzie. Trzeba spokojnie głosić prawdę, a jeżeli piętnujemy jakieś zło, to potępiamy zło, ale nie człowieka. Raczej mówimy: zastanówcie się, opanujcie się, nie róbcie nigdy zła, budujmy dobro. Ojczyznę wszyscy mamy budować, wszyscy mamy prawdy szukać i ją głosić - wierzący i niewierzący. Tylko razem potrafimy zbudować wielkie rzeczy. „Ojczyzna to jest zbiorowy obowiązek” - jak powiedział Norwid. Ale jako katolicy jeszcze bardziej mamy pracować, bo katolicy to są ludzie, którzy odkryli Prawdę, Szczyt wszelkiej prawdy, którym jest Jezus Chrystus. I tym bardziej powinni według tej Prawdy postępować.

Zapewniając nauczanie na wysokim poziomie, szkoła katolicka ukazuje zarazem chrześcijańską wizję człowieka i świata, która umożliwia młodym podjęcie owocnego dialogu między wiarą a rozumem. Jej powinnością jest też przekazywanie wartości, które mają sobie przyswoić, oraz prawd, które winni odkrywać.
Z przemówienia Jana Pawła II do uczestników Międzynarodowego Kongresu Katolickich Szkół Europy, 2001 r.

Szkoły katolickie w Europie są też powołane, aby być dynamicznymi wspólnotami wiary i ewangelizacji (…). Służąc dialogowi między Kościołem a społeczeństwem i zabiegając o integralny rozwój człowieka, przypominają one Ludowi Bożemu, co stanowi istotę jego misji.
Z przemówienia Jana Pawła II do uczestników Międzynarodowego Kongresu Katolickich Szkół Europy, 2001 r.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Ostatnie Pożegnanie Krystyny Borowczyk

2025-10-11 16:58

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Ignacy Dec

bp Adam Bałabuch

Krystyna Borowczyk

pogrzeb ludzi Kościoła

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Portret śp. Krystyny Borowczyk z napisem „Moją miłością jest Chrystus” przy jej grobie na cmentarzu komunalnym w Świdnicy.

Portret śp. Krystyny Borowczyk z napisem „Moją miłością jest Chrystus” przy jej grobie na cmentarzu komunalnym w Świdnicy.

W świdnickiej katedrze w sobotę 11 października odbyły się uroczystości pogrzebowe Krystyny Teresy Borowczyk, wieloletniej współpracowniczki Świdnickiej Kurii Biskupiej, tłumaczki, katechetki i członkini ruchów i wspólnot katolickich. Zmarła w wieku 70 lat.

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Adam Bałabuch. W koncelebrze uczestniczyło blisko czterdziestu kapłanów, a katedrę wypełniły tłumy wiernych: rodzina, przyjaciele, współpracownicy oraz liczni przedstawiciele wspólnot kościelnych. Jeszcze przed rozpoczęciem liturgii wyrażono wdzięczność wszystkim, którzy towarzyszyli zmarłej modlitwą i obecnością, a w szczególny sposób przyjaciołom z Włoch, ze wspólnoty Comunione e Liberazione oraz osobom konsekrowanym ze stowarzyszenia Memores Domini, do którego należała Zmarła. Część tekstów Mszy świętej została odczytana w języku włoskim, co stanowiło wyraz wdzięczności i gest w stronę licznie przybyłych gości z Włoch.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Teresa od Jezusa

François Gerard PD

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Rozpoczynamy nowennę przed uroczystością św. Teresy od Jezusa. Poniżej przedstawiamy tekst na każdy dzień nowenny, zaczerpnięty z modlitewnika „Nowenna do św. Teresy od Jezusa – o łaskę o mądrej miłości” opracowanego przez o. Krzysztofa Piskorza OCD. Do odmawiania między 6 a 14 października lub w dowolnym terminie.

Miłosierdzie i nędza. To zestawienie słów skupia w sobie całą doktrynę św. Teresy, która widziała się zanurzoną w rzeczywistość wskazywaną przez te dwa słowa. Jej życie krążyło pomiędzy tymi dwoma biegunami i Teresa jest przekonana, że dzieje się tak w życiu wszystkich ludzi. Dlatego przez wstawiennictwo tej, która była i jest wielką nauczycielką modlitwy i życia duchowego, chcemy z ufnością prosić Boga o łaski potrzebne do życia prawdziwie chrześcijańskiego, opartego na zaufaniu Temu, który swoim miłosierdziem czyni nas świętymi.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Staszak: Jeśli rodziny zżera kryzys, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody [Felieton]

2025-10-12 12:00

ks. Łukasz Romańczuk

Punktem moich dzisiejszych rozważań jest rodzina, która stanowi fundament Kościoła oraz państwa. Miłość rodzinna jest sprawą o podstawowym znaczeniu dla ludzkiego szczęścia. Ważniejsza jest niż pieniądze czy kariera zawodowa.

W ciągu swojej długiej historii ludzkość przeżywała rozmaite klęski wynikające z głodu, chorób, a przede wszystkim z okrutnych wojen. W dzisiejszych społeczeństwach żyjących w kręgu cywilizacji euroatlantyckiej, tzw. cywilizacji zachodniej dochodzi do licznych klęsk, które trapią współczesnych ludzi. Takich klęsk jest wiele – bezrobocie, alkoholizm, narkomania, wojny, terroryzm, przestępczość czy rozmaite prześladowania. Do tych wszystkich nieszczęść dochodzi klęska szczególnie groźna, wyniszczająca tkankę narodów – kryzys i rozpad bardzo wielu współczesnych rodzin. Rozpad rodziny nie może być porównany z rozpadem jakiejkolwiek innej instytucji, społeczności czy partii, ponieważ to właśnie rodzina jest jedyną społecznością naturalną, a nie sztucznie wytworzą przez człowieka. Rodzina jest społecznością utworzoną przez samego Boga, jest pomysłem Boga. Z woli Boga urodziliśmy się kobietami i mężczyznami po to, aby żyć we wspólnocie małżeńskiej. Celem rodziny zaś jest zrodzenie i wychowanie dzieci oraz podtrzymywanie miłości i zobowiązania do wzajemnej wierności między małżonkami. Rodzina jest nie tylko instytucją w sensie prawnym, społecznym i ekonomicznym, lecz także naturalną wspólnotą, najlepszą z możliwych, zdolną do nauczania i przekazywania rozmaitych wartości, niezbędnych do życia – moralnych, kulturalnych, intelektualnych, społecznych, patriotycznych, ekonomicznych i religijnych. Mamy wiele dowodów historycznych na to, że przede wszystkim od stanu rodziny zależy stan państw i narodów. Jeśli rodziny są zdrowe fizycznie i moralnie, to naród, który one stanowią przetrwa każdą klęskę – tak było z naszym polskim narodem przeżywającym w swoich dziejach trudne lata i wieki. Natomiast jeśli rodziny zżera kryzys, jeśli ulega osłabieniu i rozbiciu, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody. To nie przypadek, że z rodzin zniszczonych przez nałóg, pokaleczonych moralnie, rozbitych i sponiewieranych duchowo wychodzą nieszczęśliwi młodzi ludzie, którzy nie wiedzą co to ciepło rodzinne, co to uczciwość, pracowitość czy wzajemna życzliwość. Później często stoją na rozdrożu pomiędzy wartościami wpajanymi w domu rodzinnym, a anarchią moralną. W efekcie tego w dorosłym życiu ludzie żyją w ciągłym pośpiechu, oddalają się od innych, za pieniądze często gotowi są sprzedać najważniejsze wartości, nie odróżniają dobra od zła, a zabijając swoje sumienie tracą poczcie sensu życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję