Reklama

Ziemia męczenników za wiarę

Niedziela Ogólnopolska 48/2007, str. 10-11

Ks. prał. Vicente Cárcel Ortí przed tablicą pamiątkową na budynku Kolegium Hiszpańskiego w Rzymie, zawierającą nazwiska księży wychowanków kolegium, którzy zostali zamordowani w czasach prześladowań religijnych
Włodzimierz Rędzioch

Ks. prał. Vicente Cárcel Ortí przed tablicą pamiątkową na budynku Kolegium Hiszpańskiego w Rzymie, zawierającą nazwiska księży wychowanków kolegium, którzy zostali zamordowani w czasach prześladowań religijnych <br>Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

50 tys. Hiszpanów uczestniczyło 28 października 2007 r. na Placu św. Piotra w uroczystościach beatyfikacyjnych 498 ofiar prześladowań religijnych w ich kraju w latach 30. XX wieku. Tych 498 męczenników zamordowano z „nienawiści do wiary”, za ich wierność Chrystusowi i chrześcijańskim ideałom w ramach zaplanowanej przez władze republikańskie akcji zniszczenia Kościoła katolickiego. O ogromie dokonanych zbrodni mówią statystyki. Zamordowano 13 biskupów, 4184 księży i seminarzystów, 2365 zakonników, 283 zakonnice i ok. 4000 osób świeckich - tylko za to, że udzielali pomocy lub ukrywali kapłanów.
Ks. prał. Vicente Cárcel Ortí, hiszpański historyk, który od 40 lat mieszka w Rzymie, gdzie pracował w Kurii Rzymskiej, twierdzi, że Kościół hiszpański nie chciał konfliktu z nowymi władzami republikańskimi, lecz pomimo tego neutralnego stanowiska stał się przedmiotem prześladowań ze strony nowego reżimu. Rząd prześladował Kościół, posługując się prawem, natomiast ekstremiści republikańscy dokonywali aktów przemocy na ludziach i niszczyli dobra kościelne. Inicjatorami prześladowań, które rozpoczęły się dużo wcześniej przed wybuchem wojny domowej, byli masoni i komuniści. Historyk uważa, że haniebna historia republiki hiszpańskiej, longa manus sowieckiego stalinizmu, została zapomniana ze względu na wydarzenia, które nastąpiły później, a mianowicie długą „zimę” reżimu Franca, co miało „usprawiedliwić” wypaczoną i wyidealizowaną interpretację tragicznych wydarzeń z lat 30.
W długiej rozmowie z historykiem chciałem przybliżyć polskiemu czytelnikowi ten dramatyczny okres historii Kościoła hiszpańskiego, co pozwoli także lepiej zrozumieć współczesne problemy Hiszpanii Zapatero.

(W.R.)

Włodzimierz Rędzioch: - Hiszpania w XX wieku stała się ojczyzną męczenników za wiarę. W jakim kontekście ideologicznym i politycznym zaczęły się prześladowania Kościoła, których kulminacją będzie męczeństwo wiernych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. Prał. Vicente Cárcel Ortí: - To powolny proces, który rozpoczął się w XIX wieku wraz z powstaniem szerokiego frontu antyklerykalnego. W ówczesnej Hiszpanii Kościół miał ścisłe związki z monarchią, z którą zawarł konkordaty. W praktyce religia katolicka była religią państwową, tak jak to miało miejsce w innych krajach: prawosławie było religią państwową w Grecji i Rumunii, a anglikanizm - w Anglii. W latach 20. król Alfons XIII przekazał władzę gen. Primowi de Riverze, który wprowadził dyktaturę wojskową (Hiszpania nie stanowiła wyjątku, bo były to czasy dyktatur: we Włoszech rządził Mussolini, w Rosji - Stalin, potem w Niemczech - Hitler). Z jednej strony reżim wojskowy zawiesił działalność parlamentu, partii politycznych i związków zawodowych, z drugiej jednak zapewnił krajowi bezpieczeństwo i rozwój gospodarczy (m.in. dzięki wielkim robotom publicznym). Niestety, światowy kryzys gospodarczy w 1929 r. gwałtownie zahamował dynamiczny rozwój kraju, co sprawiło, że w następnym roku republikanie (zwolennicy Hiszpanii republikańskiej) zwyciężyli w wyborach municypalnych. W tej sytuacji gen. Primo de Rivera zrzekł się władzy, a król opuścił kraj (ale nie abdykował). Skorzystały z tego siły republikańskie, które 14 kwietnia 1931 r. przejęły władzę i ogłosiły republikę.

- Dlaczego władze republikańskie rozpętały prześladowania Kościoła i wiernych?

- Republikanie pałali taką nienawiścią do monarchii i do wszystkiego, co miało z nią związek, że gdy tylko doszli do władzy, zaczęli rozprawiać się ze swoimi wrogami. Pierwszym obiektem ich ataku - najłatwiejszym, bo bezbronnym - stał się Kościół. Reżim prześladował go, posługując się prawem, natomiast ekstremiści różnej maści - anarchiści, socjaliści i komuniści - zaczęli dokonywać aktów przemocy na wiernych i niszczyć dobra kościelne.

- Jaką rolę w tej antykatolickiej kampanii odgrywała masoneria?

- Masoneria odegrała tutaj ważną rolę, ponieważ wielu masonów znalazło się w instytucjach państwowych, w rządzie i Kortezach (parlament hiszpański, gdzie było ich co najmniej 183). Dlatego można stwierdzić, że wywarła ona wielki wpływ na ustanowienie antykatolickich praw i na kampanie, których celem było oczernianie Kościoła.

- Jakie były w praktyce metody prześladowania Kościoła w latach republiki (1931-36)?

Reklama

- W latach 1931-36 mamy do czynienia z serią nasilających się działań przeciwko Kościołowi i praktykowaniu religii katolickiej. Ustawy dyskryminacyjne miały na celu zrealizowanie radykalnej i antydemokratycznej formy odseparowania Kościoła od państwa. Można mnożyć przykłady tego typu działań: w styczniu 1932 r. rozwiązano Zakon Jezuitów; na mocy ustawy wywłaszczającej z maja 1933 r. władze przejęły cały majątek kościelny; wydano dekret likwidujący nauczanie religii w szkołach oraz zabroniono księżom uczyć itd.
Gwałtowne prześladowania rozpoczęły się natomiast w 1934 r., gdy zamordowano tzw. męczenników z Turón (ich kanonizacja już się odbyła), oraz w czasie komunistycznej rewolucji w Asturii, gdy zabito 37 księży, zakonników i seminarzystów oraz spalono 58 kościołów. Począwszy od 1936 r., prześladowania objęły cały kraj. We wszystkich większych miastach katedry, kościoły i klasztory były grabione i podpalane, tak jakby starano się zniszczyć ślady religijnej tradycji Hiszpanii. Nienawiść do wiary była tak wielka, że nie ograniczano się do morderstw, ale dochodziło nawet do aktów świętokradztwa: Hostie wyrzucano z tabernakulów na ulicę i deptano lub spożywano podczas posiłków, kościoły zamieniano w stajnie, niszczono poświęcone kamienie z ołtarzy, grożąc bronią, próbowano zmuszać księży i zakonnice do wyrzeczenia się wiary.
Mówiąc o tych tragicznych faktach, należy podkreślić, że prześladowania zaczęły się kilka lat przed wojną domową, nie można więc było wówczas zarzucać Kościołowi, iż stał po stronie żołnierzy Franco, których uznawano za rebeliantów!

- Czy Kościół był przeciwny rządom republikańskim?

- Od samego początku biskupi uznawali prawowity rząd republikański. Problem w tym, że władze republiki zawsze okazywały otwartą wrogość wobec katolików. Jak już wspomniałem, latem 1936 r. socjaliści, komuniści i anarchiści rozpętali największe prześladowania religijne w historii Hiszpanii, których celem było fizyczne unicestwienie Kościoła, zarówno kleru, jak i dóbr kościelnych. Prześladowania te trwały aż do kwietnia 1939 r.

- Czy istnieją wiarygodne statystyki dotyczące prześladowań antykatolickich?

- Statystyki ofiar prześladowań, chociaż niekompletne, są przerażające: 13 biskupów, 4184 księży i seminarzystów, 2365 zakonników, 283 zakonnice i ok. 4 tys. ludzi świeckich, zamordowanych za udzielanie pomocy księżom i zakonnicom lub za ich ukrywanie.
W rejonach kraju okupowanych przez nacjonalistów gen. Franco nie zginął żaden ksiądz ani nie ucierpiały budynki kościelne.

- Krytycy gen. Franco twierdzą, że kazał zamordować 16 baskijskich księży...

Reklama

- To prawda, że po zajęciu przez nacjonalistów Bilbao zostało rozstrzelanych także 16 księży. Nie zostali oni jednak zabici jako kapłani, lecz wraz z innymi ludźmi za działalność polityczną. Dotarłem do dokumentów potwierdzających to, włącznie ze świadectwem biskupa, który prosił księży o zaprzestanie agitacji politycznej. Byli więc oni ofiarami represji politycznych, a nie prześladowań antyreligijnych. Gdy Pius XI dowiedział o tym, co zdarzyło się w Bilbao, natychmiast wysłał do gen. Franco telegram. Generał obiecał, że to się już nigdy nie powtórzy i dotrzymał słowa.
Księża ginęli śmiercią męczeńską jedynie w regionach okupowanych przez „czerwonych”. Poza tym dokonano olbrzymich zniszczeń kościołów i klasztorów - dla przykładu, w mojej diecezji, Walencji, zniszczono ponad 1000 kościołów i innych budynków kultu.

- Kiedy rozpoczęto procesy beatyfikacyjne męczenników hiszpańskich?

- Po zakończeniu wojny domowej, w 1939 r., Stolica Apostolska poprosiła, aby w diecezjach i parafiach zebrano dokumentację dotyczącą prześladowań. Gdy przygotowano odpowiednią dokumentację, biskupi rozpoczęli procesy diecezjalne - było to w latach 40. i 50. Po zakończeniu fazy diecezjalnej materiały przesyłano do Watykanu, gdzie w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych miała być kontynuowana tzw. faza rzymska procesów. Paweł VI wstrzymał prace nad procesami, twierdząc, że będzie lepiej, jeśli minie 50 lat od tych tragicznych wydarzeń. Poza tym papież postawił drugi warunek ich wznowienia: Hiszpania powinna mieć demokratyczny rząd (w latach 60. w Hiszpanii u władzy był reżim wojskowy). Gdy nastał pontyfikat Jana Pawła II, w naszym kraju panowała już demokracja, dlatego Hiszpanie poprosili Papieża o beatyfikowanie ofiar prześladowań religijnych, ale Papież nie wyraził zgody, bowiem nie upłynęło jeszcze 50 lat od zakończenia wojny domowej. Jan Paweł II odczekał aż do 1987 r., by wynieść do chwały ołtarzy pierwszych męczenników (były to 3 karmelitanki z Guadalajary). W ten sposób rozpoczęły się beatyfikacje, których było już 16, wliczając też uroczystą ceremonię, która miała miejsce na Placu św. Piotra 28 października br. (łącznie zostało beatyfikowanych 979 męczenników). Z moich informacji wynika, że w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych trwają jeszcze prace nad procesami 2000 innych męczenników. Można więc sądzić, że za 6-7 lat beatyfikowana zostanie rekordowa liczba ofiar prześladowań.

Za tydzień - druga część wywiadu.

Chrzest zobowiązuje chrześcijan do odważnego udziału w szerzeniu Królestwa Bożego aż po ofiarę z własnego życia
Benedykt XVI, podczas modlitwy „Anioł Pański”, 28 października 2007 r.

Ich męczeństwo było wyrazem miłości do Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła. Przed śmiercią wybaczali swoim prześladowcom, a nawet modlili się za nich
Kard. José Saraiva Martins, podczas beatyfikacji męczenników hiszpańskich

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejny czarny dym nad Watykanem!

2025-05-08 11:52

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W drugim i trzecim głosowaniu na konklawe w czwartek kardynałowie nie wybrali papieża. Z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się przed południem czarny dym.

W konklawe uczestniczy 133 kardynałów z całego świata, wśród nich czterech Polaków: kardynałowie Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Duda: składam serdeczne gratulacje papieżowi Leonowi XIV

2025-05-08 19:54

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda złożył na platformie X serdeczne gratulacje nowemu papieżowi Leonowi XIV. Jak dodał, jest to moment głęboko poruszający dla wspólnoty Kościoła katolickiego i dla całego świata.

W czwartek nowym papieżem został kardynał Robert Prevost z USA, który przyjął imię Leon XIV. Wiadomość o jego wyborze ogłosił w czwartek po godz. 19 z balkonu bazyliki Świętego Piotra kardynał protodiakon Dominique Mamberti.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: niech Kościół będzie arką zbawienia, latarnią morską

2025-05-09 11:44

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Wiara chrześcijańska bywa uważana za coś absurdalnego, a wierzący są wyśmiewani i prześladowani. To jednak jest świat, który został na powierzony i wobec którego mamy dawać świadectwo radosnej wiary w Jezusa Zbawiciela – mówił Leon XIV w pierwszej homilii po wyborze na Papieża. Przypomniał, że brak wiary prowadzi dziś do wielu ludzkich dramatów.

Przeczytaj także: Pierwsza Msza św. papieża Leona XIV - transmisja na żywo Zamknij X Wiem, że mogę na was liczyć Swą pierwszą jako papież Eucharystię Leon XIV odprawił w Kaplicy Sykstyńskiej wraz z przebywającymi w Rzymie kardynałami. W pierwszych spontanicznych i wypowiedzianych po angielsku słowach zachęcił purpuratów, by zgodnie ze słowami psalmu, uznali cuda i błogosławieństwa, których Bóg nam udziela. „W tej posłudze Piotrowej – powiedział - powierzyliście mi ten krzyż i błogosławieństwo, jakim jest ta misja. Wiem, że mogę polegać na każdym z was, że pójdziecie razem ze mną, w naszej drodze jako Kościoła, jako wspólnota przyjaciół Jezusa, jako wierzący, aby głosić Dobrą Nowinę, aby głosić Ewangelię”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję