Reklama

Na temat...

Zwyciężył strach...

Niedziela Ogólnopolska 45/2007, str. 29

Krystian Brodacki
Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Krystian Brodacki<br>Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na krótko przed wyborami na murach kamienic w Katowicach pojawiło się porządnie wydrukowane ogłoszenie o treści następującej:
„Uwaga! Rozporządzeniem rady ministrów wybory do Sejmu i Senatu podzielone zostaną na dwie części: 21.10.07. - część pierwsza przeznaczona dla obywateli w wieku 18 do 55 lat; 22.10.07. - część druga przeznaczona dla obywateli powyżej 55 roku życia i słuchaczy Radia Maryja. Za utrudnienia przepraszamy i zapraszamy do urn wyborczych. Z poważaniem Rezydent Miasta Katowice”.
By uwierzytelnić te fałszywkę, opatrzono ją pieczątką okrągłą, imitującą pieczątkę urzędową. Czy ktoś dał się nabrać? Mam nadzieję, że nie, choć głowy bym za to nie dał.
Tak czy owak, mamy tu jaskrawy przykład naruszenia elementarnej przyzwoitości, dowód nieuczciwej gry wyborczej, obliczonej na czyjeś roztargnienie lub czyjąś naiwność - byle tylko ogłupić i pogrążyć przeciwnika. Każda metoda dobra! Jak owe SMS-y wzywające młodych ludzi, aby schowali swym babciom dowody, no bo wtedy nie będą mogły głosować... Każda metoda dobra! W przeszłości takie metody stosowali z powodzeniem komuniści, w okresie, gdy dążyli do niczym nieograniczonej władzy nad narodem: ogłupić, potem pogrążyć. Kiedy z woli Stalina „prezydentem” (rezydentem?) Polski został Bolesław Bierut, trzeba było jakoś przekonać ludzi, że to swój chłop: pokazywano go w kronikach filmowych i gazetach, jak uczestniczy w Mszach świętych... Ten enkawudzista, który wkrótce miał przystąpić do bezwzględnej walki z Kościołem, stroił się w piórka człowieka wierzącego i nie wątpię, że wielu Polaków odetchnęło wtedy z ulgą: nie taki diabeł straszny...
Oszukiwano nas przez wszystkie lata PRL-u, w myśl recept leninowskich, dobrze wypunktowanych w poemacie Janusza Szpotańskiego „Caryca i zwierciadło”: na białe należy mówić czarne, na czarne mówić białe, wojnę nazywać pokojem, a okupację - wyzwoleniem. Wierzyliśmy mocno, że gdy odzyskamy niepodległość, powróci zasada „tak - tak, nie - nie”. Czyli prawdy już nie będzie się nazywać kłamstwem i odwrotnie. O naiwni! Oszukano nas gładko przy tzw. okrągłym stole; oszukiwano nas stale i później, już za III Rzeczypospolitej. Gdyby tak nie było, nie narodziłby się pomysł generalnego wyczyszczenia tej „stajni Augiasza”! Miała więc powstać IV Rzeczpospolita - państwo silne, niezależne (choć w Unii), wolne od korupcji, kultywujące wartości chrześcijańskie. Państwo uczciwe.
Wynik wyborów przekreślił te marzenia. Na razie. Jak mądrze powiedziała legendarna suwnicowa ze Stoczni Gdańskiej - Anna Walentynowicz (wywiad w „Rzeczpospolitej” z 27-28 października br.), PiS przegrał wybory, bo w Polsce „...zwyciężył strach. Strach tych wszystkich, którzy boją się, że sprawiedliwości stanie się zadość i będą musieli stanąć przed sądem i odpowiadać za zło, którego dokonali w czasie tzw. transformacji ustrojowej. Każdy z nas pamięta, kto był najbardziej aktywny podczas «nocnej zmiany» w czerwcu 1992 r. (chodzi o obalenie rządu Jana Olszewskiego). Właśnie Donald Tusk, Waldemar Pawlak i Lech Wałęsa...”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W 2024 r. było więcej powołań męskich, a mniej żeńskich

2025-05-07 22:20

[ TEMATY ]

zakonnice

zakonnicy

Karol Porwich/Niedziela

W 2024 r. do seminariów diecezjalnych i zakonnych wstąpiło 301 mężczyzn, o 21 więcej niż w 2023 r. Żeński nowicjat zakonny rozpoczęło 66 kobiet, a w klasztorach kontemplacyjnych przybyło 15 mniszek, o 12 mniej niż rok wcześniej – poinformowała Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań.

Z danych przekazanych PAP przez Krajową Radę Duszpasterstwa Powołań (KRDP) wynika, że w 2024 r. formację rozpoczęło 301 mężczyzn, w tym w seminariach diecezjalnych 196, a w zakonnych 105. Rok wcześniej było to 280 mężczyzn, w tym w diecezjalnych 195 i 85 w zakonnych. To o 21 mężczyzn więcej niż rok wcześniej.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny czarny dym nad Watykanem!

2025-05-08 11:52

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W drugim i trzecim głosowaniu na konklawe w czwartek kardynałowie nie wybrali papieża. Z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się przed południem czarny dym.

W konklawe uczestniczy 133 kardynałów z całego świata, wśród nich czterech Polaków: kardynałowie Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję