Reklama

Ostatnia droga ks. Peszkowskiego

Tysiące wiernych, setki kapłanów, hierarchowie z kraju i z zagranicy oraz władze RP na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim uczestniczyli w uroczystościach pogrzebowych ks. prał. Zdzisława Peszkowskiego - kapelana Rodzin Katyńskich. Po Eucharystii w archikatedrze warszawskiej kondukt żałobny wyruszył do Wilanowa, gdzie w dolnym kościele świątyni Opatrzności Bożej spoczęło ciało zasłużonego kapłana.

Niedziela Ogólnopolska 43/2007, str. 19

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Wielkiej odysei tego obywatela i kapłana nie da się zamknąć w zwykłym kazaniu - tak o zmarłym ks. Peszkowskim wraził się kard. Józef Glemp. Z powodu dolegliwości gardła homilię Księdza Prymasa odczytał bp Piotr Jarecki.
Ks. prał. Peszkowski nigdy nie zapomniał o swoich kolegach, którzy zostali w dołach Katynia. - Rozmawiał z władzami rosyjskimi, domagając się uznania prawdy, która wyzwala. Urządzał pogrzeby zamordowanym, pochylał się nad każdą czaszką, żegnał ją, nakładał stułę kapłańską - przypomniał kard. Glemp.
Mszy św. pogrzebowej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie przewodniczył metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Powiedział on, że wśród wszystkich ważnych funkcji, które pełnił, i rzeczy, które uczynił, najważniejsze z punktu widzenia wiary jest jego kapłańskie posługiwanie. - To, że był kapłanem Jezusa Chrystusa, że Najwyższemu Jedynemu Kapłanowi użyczał swoich kapłańskich dłoni, ust, serca, rozumu... za to dziękujemy dziś Panu Bogu najbardziej - mówił abp Nycz. W ostatniej drodze ks. Peszkowskiemu towarzyszyli również: kard. Kazimierz Świątek i abp Mieczysław Mokrzycki.
Ks. Peszkowskiego żegnały osoby, które tak jak zmarły kapłan, oddane są idei podtrzymywania pamięci o ludobójstwie w Katyniu. - Całe swoje życie poświęciłeś utrwalaniu pamięci o zbrodni katyńskiej - przypomniał przedstawiciel rodzin pomordowanych oficerów. - Odszedłeś, pozostawiając pustkę trudną do wypełnienia. Żegnaj, drogi Ojcze - zakończył Andrzej Sariusz-Skąpski. Głos zabrał również Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie. Powiedział, że Kapelan Rodzin Katyńskich przez 50 lat poza krajem szerzył polskość, docierając do ośrodków emigrantów, a także wspomagał polskie szkolnictwo.
Na zakończenie uroczystości na Rynku Starego Miasta czekali harleyowcy - uczestnicy zainicjowanych przez ks. Peszkowskiego Rajdów Katyńskich. Motocykliści zjechali z całej Polski, by towarzyszyć swojemu Prałatowi w ostatniej drodze z archikatedry warszawskiej do świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Ks. prał. Peszkowski został pośmiertnie odznaczony Złotym Medalem Zasługi dla Policji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kwiat Ameryki

Za dnia prowadziła w Limie przytułek dla sierot i osób starszych, porzuconych przez rodziny, noce spędzała na modlitwie.

Isabel Flores de Oliva, bo tak naprawdę nazywała się Róża z Limy, była pierwszą osobą urodzoną w Ameryce, która została wyniesiona na ołtarze. Jej kanonizacja nastąpiła dość szybko, 54 lata po jej śmierci, a to za sprawą głębokiej pobożności i duchowych przymiotów, które ją cechowały. Już w dzieciństwie miała zadatki na świętą. Zafascynowana życiorysem św. Katarzyny ze Sieny za jej przykładem, jako mała dziewczynka, złożyła śluby czystości. W tym postanowieniu wytrwała do końca życia, pomimo że rodzice, szczególnie matka, nalegali na jej zamążpójście. Przez 10 lat matka, mimo swojej pobożności, starała się odwieść córkę od zamiaru wstąpienia do zakonu, w czym nie cofała się nawet przed złośliwościami. Róża wszystkie cierpienia zadawane przez najbliższą jej osobę znosiła pokornie, ofiarowywała je Chrystusowi.
CZYTAJ DALEJ

Szwecja/ W Kirunie przeniesienie zabytkowego kościoła o 5 km zakończyło się sukcesem

2025-08-23 09:11

[ TEMATY ]

Kościół

Screen/x

W Kirunie 113-letni drewniany kościół po przebyciu 5 km na ponad 200 kołach dotarł w środę po południu do nowego centrum miasta. Spektakularna przeprowadzka była konieczna z powodu szkód wyrządzanych przez miejscową kopalnię rudy żelaza.

Szczęśliwy finał przetransportowania ważącej 672 tony świątyni podziwiał król Szwecji Karol XVI Gustaw, a także tłumy mieszkańców oraz turystów. Wydarzenie było transmitowane na żywo przez szwedzką telewizję publiczną SVT.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Pielgrzymka dla tych, którzy zostali w mieście

2025-08-23 12:58

[ TEMATY ]

Archidieceja Łódzka

ks. Przemysław Szewczyk

Pielgrzymka dla tych, którzy zostali w mieście

Pielgrzymka dla tych, którzy zostali w mieście

Pielgrzymowanie to szczególny czas łaski. To droga, która nie prowadzi jedynie do konkretnego miejsca, ale przede wszystkim do Boga. Z takim właśnie doświadczeniem wychodzą łodzianie, którzy w dniach 21–24 sierpnia uczestniczą w „Pielgrzymce dla tych, którzy zostali w mieście”.

Inicjatywa narodziła się dzięki ks. Janowi Czekalskiemu, wieloletniemu pielgrzymowi pieszej łódzkiej pielgrzymki na Jasną Górę, który niedawno odszedł do Pana. Choć nie wszyscy mogą przejść setki kilometrów na własnych nogach, każdy może wyruszyć w drogę serca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję