Reklama

Salon warszawski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi”.

Jeszcze niedawno byliśmy świadkami dyskusji na najwyższym szczeblu na temat lektur szkolnych - kryteriów ich doboru - artystycznych, ideowych, bowiem wartościowy utwór literacki to taki, który uczy, zapada w naszą świadomość, prowokuje do refleksji, a czasem trwa z nami, aż w latach dojrzałych odczytamy wciąż aktualne jego treści. Dobrze, żeby tak było.
A ja otwieram III część „Dziadów” wieszcza Adama na scenie VII, noszącej tytuł niniejszego felietonu. Miejsce akcji - salon w Warszawie. A kto bywa w salonach? Pewno same znakomitości… To jenerałowie, damy, literaci i gdzieś tam, w miejscach mniej eksponowanych dwóch starych Polaków, a przy drzwiach młodzi, gniewni patrioci. Posłuchajmy, o czym rozmawiają…
O balach nie zawsze udanych, odkąd Nowosilcow (namiestnik carski) wyjechał ze stolicy, obgadują toalety, szukają sposobów, czym się zasłużyć, aby otrzymać lepsze miejsce przy władzy. Hrabia mówi:

„Gdybyś Namiestnikowi wyrzekł za mną słówko,
Moja żona byłaby pierwszą pokojówką”.

Wymądrzają się również na temat literatury. Chciałoby się to określić współczesnym neologizmem - „wykształciuchy”. Błyszczeć, być na świeczniku, stanowić wątpliwej jakości, ale elitę - tego chcą. O Polsce niewiele wiedzą, dowiadują się o niej z obcych gazet. I to tacy stoją na narodu czele, jak mówi z pogardą i ironią jeden z młodych.
A teraz odkładam lekturę szkolną i patrzę na naszą współczesność. Bohaterowie podobni - inaczej się tylko nazywają, ubierają … Może są bardziej pewni siebie. Odziani w modne garnitury, czekają na władzę, wszak tylko wtedy wejdą do europejskiego towarzystwa, mizdrzą się do kamer telewizyjnych, bo dzień bez obecności w serwisie informacyjnym jest dniem straconym, są oburzeni, bo co to za demokracja, która nie dała im władzy… Ale my się z nią rozprawimy. Czasem tracą cierpliwość zbyt długim czekaniem, dostrzeżemy więc na ekranie grymas nieautoryzowany, a i garnitury już nie takie świeże. Mają potężnego sprzymierzeńca - czego nie mieli ci z utworu Mickiewicza - media, które dzielą i rządzą, tworzą rzeczywistość wedle własnych gustów politycznych. Dowiadujemy się więc o totalnej katastrofie, która rzekomo nam grozi, o zagładzie demokracji, o międzynarodowej izolacji, jeśli będziemy niepokorni, głosząc prawdę o naszej historii, jeśli będziemy upominać się o swoje. Ci bardziej odważni i światowi przemawiają do nas za pośrednictwem obcych mediów, czyli przywołując mądrość ludową - kalają własne gniazdo. Jeden prezydent przypisuje nam brak rozumu politycznego, drugi idzie dalej - nawołuje Niemców, aby się z nami nie patyczkowali. Ale są i bardziej „kulturalni”. Ci lubią ciszę... Afery, podsłuchy, szukanie aferzystów i złodziei - a fe...
Tylko spokój może nas uratować, bo wtedy można bez rozgłosu przywłaszczyć to, co jeszcze zostało. Inni znów spokojnie czekają w przedpokojach mocodawców, a nuż nadejdzie ich czas.
Ale cytat, od którego zaczęłam, nie jest pesymistyczny. Ci z salonu to tylko lawa - „zimna i twarda, sucha i plugawa”. Wewnętrzny ogień, to on stanowi o prawdziwym narodzie. Gdzie on jest? Wśród nas. Znajdziemy go również w salonie, jeśli poszukamy tam prawdy, a nie blichtru. To ludzie miłujący swoją Ojczyznę, tę wielką i tę określoną granicami wioski, miasteczka czy osiedla. To skromni miłośnicy naszej przeszłości, aby prawdę o niej przekazać młodym, to rodzice wychowujący swoje dzieci w tradycji wiary naszych ojców, to rzesze młodych wędrujących szlakami pielgrzymimi, aby potem w pokorze, choć są tacy mądrzy i tyle wiedzą o elektronice, uklęknąć przed czczonymi przez ich dziadów ikonami - i dziękować, i prosić.
Mamy więc z czego być radzi, możemy być dumni z tego „wewnętrznego ognia”, który wielokrotnie w ciągu dziejów ogrzewał Europę, a nawet ją ratował.
Jest więc świat bez wirtualnych idoli i plastikowych polityków, wykreowanych przez speców od reklamy. Wiele jeszcze by można o tym pisać, a może tylko dodać zakończenie cytatu, od którego zaczęłam:

„Plwajmy na tę skorupę
i zstąpmy do głębi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nikaragua: „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”.

2025-12-29 18:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

prześladowanie chrześcijan

Kościół męczeński

Karol Porwich/Niedziela

Kontrolowane Msze św., wyciszane tradycje religijne, księża zmuszani do wyjazdu z Nikaragui, czterech z dziesięciu biskupów na wygnaniu, zakaz przywożenia Biblii - w takiej sytuacji tamtejsi katolicy przeżywali Boże Narodzenie. Według francuskiego portalu Tribune chrétienne (Trybuna chrześcijańska) jest to obecnie „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”. A mimo to „pozostaje żywy, o czym świadczą na przykład niedawne święcenia ośmiu księży w katedrze w Managui”.

Boże Narodzenie odbywało się za zamkniętymi drzwiami świątyń, gdyż władze nie pozwalały na publiczne oznaki świąt na ulicach i placach, a nawet na widoczne dekoracje w oknach mieszkań. Taka sytuacja utrzymuje się od początku represji wobec Kościoła katolickiego, rozpoczętych w 2018 roku po wielkich antyrządowych demonstracjach, wspartych przez Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Kończymy Rok Święty 2025. Kiedy będzie miał miejsce następny?

2025-12-29 14:17

[ TEMATY ]

Rok Święty 2025

Rok Święty

Agata Kowalska

Zamknięto trzecie Drzwi Święte w czterech bazylikach papieskich w Rzymie. Uroczystym obrzędem, którego dokonał kardynał James Harvey w niedzielę w Bazylice św. Pawła za Murami, zbliża się koniec Roku Świętego w Kościele katolickim. Zamknięcie Drzwi Świętych w Bazylice Świętego Piotra przez papieża Leona XIV 6 stycznia będzie oznaczać oficjalne zakończenie Roku Świętego.

Watykan spodziewa się, że do tego czasu przez Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra przejdzie znacznie więcej niż przewidywane 32 miliony ludzi. Duże portale z brązu w czterech bazylikach papieskich są otwierane tylko w Latach Świętych Kościoła katolickiego, które zazwyczaj odbywają się co 25 lat. Jednak kolejny Nadzwyczajny Rok Święty został już zaplanowany: dla upamiętnienia 2000. rocznicy śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, Kościół katolicki, zgodnie z wolą papieża Leona, będzie obchodził rok 2033 jako „Rok Święty Odkupienia”.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Przewodniczącego Komisji KEP ds. Misji na Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom - 6 stycznia

2025-12-29 17:47

Archiwum Zgromadzenia

S. M. Catherine przy studni

S. M. Catherine przy studni

O wyjątkowej i trudnej pracy polskich misjonarzy, którzy oprócz głoszenia Ewangelii pomagają najbardziej potrzebującym - przypomniał w specjalnym komunikacie bp Jan Piotrowski, przewodniczący Komisji KEP ds. Misji. Pod hasłem „Bądźmy uczniami-misjonarzami” 6 stycznia, w Uroczystość Objawienia Pańskiego, obchodzony będzie kolejny Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom.

Publikujemy treść Komunikatu:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję