Reklama

Przekroczony kolejny Rubikon

Niedziela Ogólnopolska 38/2007, str. 15

Archiwum autora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Decyzja Brytyjskiej Komisji ds. Zapłodnienia i Embriologii Człowieka jest kolejnym krokiem Brytyjczyków na bioetycznej równi pochyłej. Kiedy pod koniec lat 70. wydano w Wielkiej Brytanii zgodę na zapłodnienie pozaustrojowe (tzw. zapłodnienie in vitro), zastrzeżono, że procedura ta będzie mogła zostać użyta wyłącznie jako element terapii niepłodnych małżeństw, w żadnym zaś przypadku nie wolno będzie dokonywać na ludzkich embrionach żadnych doświadczeń. W ciągu następnych 30 lat stopniowo pozwalano na coraz więcej. Zgodzono się na eksperymenty na embrionach, badania na embrionalnych komórkach macierzystych, nad klonowaniem. Zgoda na tworzenie ludzko-zwierzęcych hybryd w dramatyczny i tragiczny sposób wpisuje się w ten ciąg decyzji. Najbardziej przerażające jest to, że świat przyjął tę decyzję jako być może nieco kontrowersyjną, ale logiczną i w ostatecznym rozrachunku - słuszną. W zasadzie reakcja ta nie powinna nikogo dziwić. Godność człowieka (przynależna mu od momentu jego poczęcia) od dawna przestała być w świecie zaawansowanej biotechnologii kryterium decydującym. Oczywiście, mówi się o godności, niemniej przyznaje się ją tylko tym, którzy spełniają określone kryteria: osiągnęli określony stopień rozwoju, urodzili się, są zdolni do samodzielnego życia… Godność, podobnie zresztą jak samo człowieczeństwo, stała się kryterium uznaniowym, a co za tym idzie - niewiele znaczącym.
Decydujące znaczenie dla współczesnych badaczy ma natomiast kryterium skuteczności. To, co możliwe i skuteczne, jest jednocześnie godne pochwały i rozpropagowania. Ponieważ jednak godność stała się kryterium uznaniowym i wielostopniowym, wobec tego prawa do korzystania z dorobku nauki mają tylko ci, którzy są na szczycie człowieczej piramidy. Urodzeni, silni i zdrowi stali się ważniejsi niż chorzy, słabi i mali - zwłaszcza jeszcze nieurodzeni. Z tymi ostatnimi wolno współczesnym prometeuszom zrobić praktycznie wszystko: stworzyć, zniszczyć, rozebrać żywcem na części albo skrzyżować ze zwierzętami. Wszystko w majestacie prawa i przy aplauzie opinii publicznej. Dodatkowej „pikanterii” całej sytuacji dodaje fakt, iż miesza się rzeczywiste odkrycia z tęsknotami, marzeniami i projektami badaczy. Ogłasza się jako dokonany przełom pomysły, które znajdują się wyłącznie na papierze. Zazwyczaj są to jednak tylko teoretyczne modele, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistym stanem wiedzy i możliwościami nauki. Medialnie nośne, umiejętnie zaprezentowane za pośrednictwem nowoczesnych technik informacyjnych, rodzą w ludziach przekonanie, że znalazło się wreszcie remedium na ich choroby.
Może dziwić przedziwna wytrwałość w przekraczaniu kolejnych barier, kolejnych rubikonów. Może i powinna niepokoić. Głodni sukcesu badacze muszą jednak zdać sobie w końcu sprawę, że dokonywane przez nich wybory mają często charakter nieodwracalny, a ich dramatyczne skutki prędzej czy później przyniosą tragiczne efekty. Pierwszy z nich widoczny jest już teraz - zagłuszenie sumienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg nie chce stracić żadnego ze swych dzieci, ale je wszystkie przygarnąć

2025-04-11 10:14

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 6, 35-40.

Środa, 7 maja
CZYTAJ DALEJ

W środę rozpocznie się konklawe, trzecie w ciągu ponad 20 lat

2025-05-06 07:46

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Kardynał William Goh Seng Chye

Kardynał William Goh Seng Chye

W środę rozpocznie się oczekiwane z wielkim zainteresowaniem konklawe, które wybierze następcę papieża Franciszka. To trzecie konklawe w ciągu ponad 20 lat. Poprzednie odbyły się w 2005 roku po śmierci Jana Pawła II i w 2013 roku po rezygnacji Benedykta XVI. W obecnym udział weźmie rekordowa liczba 133 elektorów.

Pracom konklawe będzie przewodniczyć dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin jako najstarszy pod względem nominacji kardynał-biskup uprawniony do udziału w wyborze papieża.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Gotowy strój dla nowego papieża w trzech rozmiarach i siedem par butów

2025-05-07 14:18

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Strój dla nowego papieża jest już gotowy i będzie czekać na niego w "komnacie łez",czyli w zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej- poinformowano w Watykanie przed rozpoczynającym się w środę po południu konklawe. Zgodnie z tradycją strój został uszyty w trzech rozmiarach: małym, średnim i dużym.

"Komnatą łez" nazywa się pokój, do którego przejdzie nowo wybrany papież tuż po zakończeniu głosowania. To tam następuje moment wzruszenia po konklawe. Tam również nowy biskup Rzymu po raz pierwszy założy białą sutannę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję