Reklama

Odsłony

Bez zachwytu?

Niedziela Ogólnopolska 34/2007, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na ogół dość dobrze wiemy, co mamy robić, ale rzadko kto wie, kim ma być. A jeśli o to nie pytamy, to i świat nie powierza nam swoich tajemnic, i niebo milczy.

*

Z klasztoru ponoć najbliżej do nieba… Tak się przynajmniej zdaje niektórym, że tam to się tylko o niebie myśli i za nim tęskni. Może niektórzy tak mają. Brat Fabrycy postarzał się już i zmęczył klasztornym życiem, gdy więc sowa pójdźka zahukała mu nocą, to wiedział, że czas stukać do niebieskich wrót. Pożegnał się z braćmi, przyjął błogosławieństwo na drogę i ruszył. Z pomocą anioła trafił i zapukał do owych wrót. Ale zamknięte były na głucho i nikt się nie kwapił ich otwierać. Zmartwił się Fabrycy, dumając, że pewnie za słabo się modlił, za mało pościł i pracował. Smutny wrócił do klasztoru, by poprawić swoje modły, posty i prace. Uznał w końcu, że wystarczy, i ponownie zastukał do wrót nieba. I znowu nic. - Wiem - pomyślał - wiodłem spokojny żywot w klasztorze, a nikogo nie nawróciłem i nie myślałem o misjach... Wsiadł więc na okręt i popłynął do pogan. Starał się bardzo i gardła nie żałował, bo odkrył w sobie kaznodzieję. Za zbytnią gorliwość wyrzucono go nawet poza granice kraju. Był teraz pewny, że jego sława musiała dotrzeć do nieba i pewnie wrota niebieskie będą już otwarte na oścież. Ale one nadal były zatrzaśnięte na amen. Stercząc pod nimi kilka dni, spokorniał i pomyślał, że za dużo hałasu i rozgłosu narobił swymi kazaniami. A przecież nigdy nie posługiwał w pokorze najbardziej potrzebującym. Ruszył więc do przytułków, szpitali, umieralni i był taki gorliwy, że niektórzy mieli dość jego czuwania po nocach i nadskakiwania, i chceli, by dał im już spokój. Po roku pożegnał wszystkich i załomotał mocno, potem słabiutko… Czyżby tam posnęli wszyscy? - myślał. - No tak, nie mają nic do roboty, to śpią, a on… Siadł pod drzwiami i aż mu łzy bezradne pociekły po brodzie. I wtedy zobaczył nieopodal dziecko budujące pracowicie zamek z piasku. Spojrzało na niego, roześmiało się ze starego płaczącego mnicha i powiedziało: - Pobaw się ze mną. Mnich zdumiał się. - Bawić się z dzieckiem? On? Nigdy na dzieci nie zwracał uwagi. W klasztorze nie było ani jednego. Kazania miał tylko dla dorosłych… A tu taki pędrak - małe to, drobne… No tak, ale jak się uśmiecha! Ech! Lepiej już w tym piasku z nim grzebać niż tak jałowo czekać na otwarcie nieba. Podwinął habit, odrzucił kaptur i podszedł. A wtedy to dziecko pokazało mu łopatką niebo, mówiąc: - Patrz, jaki dziś ładny zachód słońca. Fabrycy spojrzał i oniemiał… Pierwszy raz w życiu stał taki, zachwycony, pełen wdzięczności i gotów pokochać wszystko. Szepnął tylko: - Boże mój, co za cud! - i drzwi nieba rozwarły się szeroko.

*

„Bo piękno na to jest, by zachwycało Do pracy - praca, by się zmartwychwstało”.
(Norwid)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Znamy wyniki diecezjalnego konkursu plastycznego o tematyce misyjnej

2025-11-21 19:41

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Helena Kmieć

Violetta Leńska

konkurs misyjny

Archiwum prywatne

Członkinie jury podczas oceny nadesłanych prac konkursowych

Członkinie jury podczas oceny nadesłanych prac konkursowych

Ukazywanie dzieciom i młodzieży pozytywnych wzorców do naśladowania oraz wspieranie ich w wychowaniu do świadomego i aktywnego zaangażowania misyjnego - to główne cele konkursu plastycznego „Helena Kmieć – Misjonarka Uśmiechu”, który odbył się w diecezji świdnickiej.

Do tegorocznej edycji nadesłano aż 260 prac z 32 szkół, co pokazuje ogromne zainteresowanie dzieci i młodzieży postacią świeckiej misjonarki, która oddała życie w służbie Bogu i ludziom. Konkurs organizowany przez Papieskie Dzieła Misyjne Diecezji Świdnickiej miał na celu nie tylko popularyzację wiedzy o życiu i działalności Heleny Kmieć, ale również rozwijanie talentów, wrażliwości artystycznej i duchowej młodych twórców.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Bp Greger: Muzyka kościelna wymaga permanentnego nasłuchiwania Bożego głosu

Muzyka kościelna, pochodząca ze słowa i dosłyszalnego w nim milczenia, wymaga permanentnego nasłuchiwania Bożego głosu – napisał bp Piotr Greger, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Muzyki Kościelnej, w Słowie na okoliczność wspomnienia św. Cecylii, przypadającego 22 listopada.

Bp Greger podziękował wszystkim, którzy na co dzień, na różnych odcinkach edukacji, a także formacji, troszczą się o wysoki poziom oraz piękno śpiewu liturgicznego i muzyki kościelnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję