Reklama

Tęcza w rodzimym pejzażu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często, zwłaszcza po burzy letniej, zauważamy na niebie zjawisko świetlne w postaci wielobarwnego łuku, ukazujące się na tle zasłony z kropel wody oświetlonych promieniami słońca. Zjawisko to powstaje wskutek załamania, rozszczepienia i całkowitego wewnętrznego odbicia tych promieni, padających na krople deszczu, mżawki czy mgły.
Na temat tego zjawiska mamy wyraźne słowa Pana Boga, skierowane do Noego i jego synów, w Księdze Rodzaju: „A to jest znak przymierza, które Ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego istnienia. Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, spojrzę na niego i wspomnę na przymierze wieczne między Mną a wszelkim ciałem, które jest na ziemi” (Rdz 9, 12-16).
Architektura kościelna przejście z nawy głównej do prezbiterium nazwała tęczą, ozdabiając je jako miejsce zbratania się Boga z człowiekiem.
Mówimy często, że „wszystko mieni się kolorami tęczy”, „wpatrujemy się w kogoś jak w tęczę” czy też „widzimy przyszłość w tęczowych barwach”.
Stare powiedzenia mówiły: „Gdzie koniec tęczy dotyka ziemi, tam jest skarb zakopany”; „Tęczo, tęczo, nie pij wody, bo narobisz ludziom szkody” - wierzono bowiem, że tęcza wypija wodę z rzek, jezior i morza, powodując ulewy.
Gdy na niebie ujrzymy tęczę, wznieśmy swe myśli ku Bogu, Stwórcy tego świata, który w tym znaku ukazuje nam swoją miłość i przebacza winy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Okulary wiary

2025-02-04 13:42

Niedziela Ogólnopolska 6/2025, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Zadziwiająca jest zbieżność doświadczeń Izajasza, św. Pawła i św. Piotra w dzisiejszej Liturgii Słowa.

Pewnie nie będę daleki od prawdy, gdy powiem, że w mniejszym czy większym stopniu dotyczy to każdego z nas, sióstr i braci w wierze. Cała „trójka” – jeśli można się tak wyrazić – doświadcza niebywałego wręcz lęku, może nawet wstydu dlatego, że znalazła się w bezpośredniej bliskości świętego Boga, „sam na sam”, będąc ludźmi niedoskonałymi. Izajasz mówi: „Biada mi (...), jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł określa siebie dramatycznie mianem „poronionego płodu”, a Piotr wyznaje: „jestem człowiekiem grzesznym”. Izajasz pisze o wizji Boga Ojca, a Paweł i Piotr – o spotkaniu z Chrystusem. Paweł opisuje, co działo się po zmartwychwstaniu, a Piotr pisze o doczesności. Wszyscy są przerażeni. Chcą uciekać, ukryć się, wycofać, niemal zniknąć, trochę tak jak bojące się dzieci, zakrywające oczy rękoma i mówiące, że ich nie ma. Tymczasem Pan Bóg nie kwestionuje ich niedoskonałości, nie godzi się natomiast na sytuację zakładającą dezercję. Najpierw oczyszcza ich i usuwa lęk, daje im odczuć swą bliskość, a potem wyznacza misję do wykonania. Widząc majestat i moc Bożą, godzą się wykonać Jego wolę. Jeśli bazuje się na własnych możliwościach, zadania stawiane przez Boga są dla człowieka niewykonalne. Razem z Bogiem jednak, według Jego koncepcji, na Jego „rozkaz”, koniecznie w Jego obecności i mocy, jest to możliwe. Więcej – okaże się, że owoce przerastają nawet naszą wyobraźnię. Papież Benedykt XVI mawiał, że znakiem obecności Boga jest nadmiar, i podawał przykład cudu w Kanie Galilejskiej. Nie tylko ilość wina była cudem, ale także jego jakość! Tak też jest z owocami powołania. Gdyby się patrzyło z perspektywy świata, można by dojść do wniosku, że nie ma ono sensu, jest niepotrzebne, nieopłacalne, a dziś wręcz śmieszne. Lecz gdy zakładamy okulary wiary, widzimy je zupełnie inaczej, wypływamy na głębię. Mądrość polega na tym, aby pójść drogą wspomnianych mężów Bożych. Niemalże „stracić” wiarę w siebie, a uwierzyć głosowi powołania. Tak jest w historii świętych, a przypomnę z dumą, że pierwsi chrześcijanie nazywali siebie nie inaczej, jak właśnie świętymi. Mam tutaj na myśli powołanie nie tylko kapłańskie czy zakonne, ale każde – małżeńskie, zawodowe czy społeczne. Misję powinni podejmować wszyscy: nauczyciele, wychowawcy, trenerzy, lekarze. A my jak ognia boimy się zarówno słowa „powołanie”, jak również – a może jeszcze bardziej – słowa „służba”. Tymczasem logika chrzcielna mówi, że króluje ten, kto służy jak Chrystus. Właśnie wtedy człowiek jest do Niego najbardziej podobny i obficie błogosławiony. Nie kokietuję, po prostu opisuję liczne obserwacje. Gdy służymy, jesteśmy autentycznie piękni. Gotowość służby to cecha ludzi wolnych! Zbliżając się do Pana, odczuwamy zarówno radość, jak i coś w rodzaju trwogi. Bojaźń Boża polega na tym, że lękamy się głównie o siebie, że nie odpowiadamy adekwatnie na bezgraniczną miłość Bożą naszym oddaniem. Obyśmy mogli powiedzieć: dostrzegłem Cię, Panie, pokochałem i odpowiadam najlepiej, jak potrafię.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł proboszcz parafii w Białkowie

2025-02-09 08:42

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

Białków

illionPhotos.com/fotolia.com

9 lutego 2025, w 54. roku życia i 29. roku kapłaństwa odszedł do wieczności ks. Krzysztof Sudziński, proboszcz parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Białkowie koło Cybinki (diecezja zielonogórsko-gorzowska).

Urodził się 29 marca 1971. Ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Gościkowie-Paradyżu. Święcenia kapłańskie przyjął 18 maja 1996 z rąk bp. Adama Dyczkowskiego. Jego rodzinną parafią była parafia pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze. Od 2011 roku był proboszczem parafii w Białkowie. Zmarł po ciężkiej chorobie.
CZYTAJ DALEJ

„Pielgrzymi nadziei” w obrazach

2025-02-10 00:01

Arch. Dzieła Biblijnego

Finaliści Konkursu Biblijnego

Finaliści Konkursu Biblijnego

Była to 16 jego edycja. Zadaniem dzieci było przeczytanie, a następnie zilustrowanie jednego z wybranych fragmentów ewangelii św. Mateusza: „Powrót Świętej Rodziny do Nazaretu” 2,19-23; „Przybycie mędrców” 2,1-22; „Chrzest Jezusa” 3,13 – 17; „Rozesłanie Dwunastu” 10,1-16; „Zabłąkana owca” 18,12-14; „Jezus błogosławi” dzieci 19,13-15; „Ukazanie się Jezusa w Galilei i rozesłanie na cały świat” 28,16-20

Do Konkursu zgłosiły się 42 szkoły. Do finału zostały nadesłane prace z 24 szkół: 56 prac w kategorii młodszej (kl. od I do II) i 49 prac w kategorii starszej (kl. od III do IV).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję