Zastanawiając się, co wybrać: przenośnego laptopa czy komputer stacjonarny (desktop), musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, co dla nas jest najważniejsze: tzw. mobilność, czyli fakt, że komputer można łatwo złożyć, schować do torby, przenieść gdzie indziej i używać bez problemu; czy też ważniejsza jest możliwość w późniejszym terminie (jak będą pieniądze) jego rozbudowy i unowocześnienia.
Jeżeli koniecznie chcemy zabierać komputer ze sobą, kiedy podróżujemy, wtedy niezastąpiony jest laptop. Jednak w laptopie za rozsądne pieniądze zazwyczaj któryś z komponentów nie jest zbyt dobry - np. grafika, czasem dvd czy matryca. W komputerze stacjonarnym za to każdy z komponentów dobieramy, jak chcemy.
„Ja posiadam laptopa za 2200 zł (rok temu tyle kosztował). Jego wydajność nie jest wysoka, ale Windowsa XP jeszcze ciągnie. Jednak muszę mieć laptopa - wkładam go w plecak i zabieram. Komputer stacjonarny to co najmniej dwa duże pudła. Jeśli chodzi też o oszczędność miejsca na biurku, laptop wygrywa. Można co prawda kupić do komputera stacjonarnego jakąś małą obudowę, cichy zasilacz, ekran ciekłokrystaliczny, niewielką klawiaturę, i taki komputer też nie zabierze zbyt wiele miejsca, będzie pracował cicho jak laptopik, a przy tym będzie na pewno wydajniejszy” - pisze jeden z internautów. Dodaje jednak: „Pamiętaj, że laptop nie tylko kosztuje więcej na starcie, ale też jego ewentualna naprawa będzie droższa (klawiatura do niektórych laptopów to kilkaset złotych!) lub ewentualna modernizacja. Sam najchętniej kupiłbym laptopa za 5000 zł, gdybym tyle mógł na niego wydać. Wtedy byłby i wydajny, i - jak to laptop - mobilny...”
Pomóż w rozwoju naszego portalu