Reklama

Co dalej z polskimi sadami?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku zbyt wcześnie zakwitły kwiaty na drzewach owocowych. To efekt ciepłej zimy. A potem przyszły niespotykane w maju mrozy. Takie, o jakich polscy sadownicy nie słyszeli od ponad pół wieku. W niektórych rejonach nocą temperatura spadła do minus 10 stopni Celsjusza. Hektary bajecznie pięknych o tej porze roku sadów błyskawicznie zamarzały. Ludzie w akcie rozpaczy palili opony, bo dym ponoć „rozrzedza” przymrozek. Im niżej ziemi tym gorzej. Przemarzły truskawki wczesnych odmian i ziemniaki; nie ocalały ogórki ani pomidory… Trzech plantatorów pogrążonych w rozpaczy odebrało sobie życie. Wstrząśnięty minister rolnictwa apelował w telewizji o spokój i rozsądek. Związek Sadowników Rzeczypospolitej wystosował dramatyczny list-apel do premiera Kaczyńskiego, prosząc, by polskie zagłębie sadownicze ogłosić terenem klęski żywiołowej. Proszą też ministra Leppera o uruchomienie linii kredytów klęskowych, które uratują, co się da uratować, a wiadomo, że w tym roku dobrych zbiorów w polskich sadach nie będzie.
Zagłębie sadownicze, potęga na europejską skalę, to obszar w samym sercu Polski. Tysiące hektarów sadów owocowych i plantacji truskawek, setki zatrudnionych ludzi. Roczne zbiory sięgają 3-3,5 milionów ton. Polskie owoce kupuje cała Europa Zachodnia, ogromny rynek zbytu to również Rosja. Rynek ma jednak swoje prawa. W sytuacji, gdy zabraknie naszych owoców, momentalnie pojawią się Chińczycy.
Dramat rolników potęguje trudna sytuacja finansowa wielu gospodarstw. Właściciele sadów i owocowych plantacji od kilku lat inwestowali w rozwój swoich przedsiębiorstw. Niektórzy spłacają dodatkowo kredyty zaciągnięte po niedawnej klęsce suszy. Większość nie ubezpieczała swoich gospodarstw od klęsk żywiołowych.
Mirosław Maliszewski - prezes Związku Sadowników RP liczy na konkretną pomoc rządu. W rzeczywistości jest to w tej chwili jedyny ratunek. Co się stało, to się nie odstanie, trzeba teraz mądrze przygotować plan ratunkowy. Rzucić zrozpaczonym sadownikom ratowniczą linę, czyli uruchomić linie kredytowe rozpisane przynajmniej na dwa lata, spowodować prolongatę spłat poprzednich kredytów, wprowadzić ulgi przy KRUS-ach i w urzędach skarbowych. Minister Lepper obiecał preferencyjne kredyty klęskowe, bo „to są sprawy, które są w gestii rządu, a ten na pewno ludzi bez pomocy nie zostawi”. Będziemy się bacznie przyglądać, jak ta pomoc zostanie zrealizowana.

(K. W.)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, inaczej Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna ona najważniejszy i najbardziej uroczysty okres w roku liturgicznym - Wielki Tydzień.

Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści. Uroczyste Msze św. rozpoczynają się od obrzędu poświęcenia palm i procesji do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się bardzo dokładnie powtarzać wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria (chrześcijańska pątniczka pochodzenia galijskiego lub hiszpańskiego). Autorka tekstu znanego jako Itinerarium Egeriae lub Peregrinatio Aetheriae ad loca sancta. Według jej wspomnień w Niedzielę Palmową patriarcha otoczony tłumem ludzi wsiadał na osiołka i wjeżdżał na nim do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go z radością, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Zmartwychwstania (Anastasis), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Procesja ta rozpowszechniła się w całym Kościele. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego początkowo była obchodzona wyłącznie jako Niedziela Męki Pańskiej, podczas której uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj urządzenia procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jeruzalem. Z czasem jednak obie te tradycje połączyły się, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i pasja). Jednak w różnych Kościołach lokalnych procesje te przybierały rozmaite formy, np. biskup szedł pieszo lub jechał na oślęciu, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre przekazy podają też, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów.
CZYTAJ DALEJ

Tatrzański PN idzie w zaparte i podtrzymuje mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie

2025-04-12 20:01

[ TEMATY ]

Giewont

mandaty

Agata Kowalska

Po nałożeniu mandatów na dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II rozświetliły krzyż na Giewoncie, na Tatrzański Park Narodowy spadła fala internetowego oburzenia i krytyki. Dyrektor TPN Szymon Ziobrowski podkreśla jednak, że ochrona przyrody musi pozostać priorytetem i zapowiada wzmocnienie nocnych patroli na szlakach.

"Nie planujemy zmian w regulaminie w odpowiedzi na presję medialną czy emocjonalne komentarze. Przepisy, które obowiązują na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), służą ochronie przyrody i zapewnieniu bezpieczeństwa osób przebywających w górach. Przeciwnie – planujemy zwiększenie nocnego nadzoru, zwłaszcza w okresach, w których dochodziło w przeszłości do łamania przepisów. Zdajemy sobie sprawę z emocji, jakie towarzyszą sprawie, jednak naszym obowiązkiem jest konsekwentne przestrzeganie zasad, które chronią Tatry – miejsce ukochane także przez Jana Pawła II" - powiedział PAP dyrektor Ziobrowski.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ 34 osoby zginęły w rosyjskim ataku rakietowym na Sumy

2025-04-13 18:54

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

atak rakietowy

Sumy

34 osoby

PAP/EPA

Rosyjski atak rakietowy na Sumy

Rosyjski atak rakietowy na Sumy

Co najmniej 34 osoby zginęły, a 117 zostało rannych w Niedzielę Palmową w rosyjskim ataku rakietowym na Sumy na północnym wschodzie Ukrainy. Wojska rosyjskie zaatakowały centrum miasta dwoma rakietami balistycznymi z głowicami kasetowymi. Uderzenie potępili przywódcy m.in. Polski, Unii Europejskiej, Francji, W. Brytanii, Niemiec i Włoch.

Pociski spadły na centrum miasta około godz. 10.15 (godz. 9.15 w Polsce), gdy ludzie m.in. wracali bądź udawali się do cerkwi z okazji Niedzieli Palmowej lub spacerowali po bulwarze w centralnej części miasta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję