90. rocznica śmierci św. brata Alberta
Niósł miłość Chrystusa potrzebującym
Jeszcze nie umilkły dźwięki dzwonu „Zygmunta”, gdy w poniedziałkowy świąteczny poranek, 25 grudnia, pod przewodnictwem metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza, w katedrze na Wawelu odprawiona została wyjątkowa Msza św.
- Przed 90 laty w Boże Narodzenie odszedł do Domu Ojca niezwykły człowiek - Brat Albert, Adam Chmielowski - powiedział kard. Dziwisz w homilii podczas Mszy św. do zgromadzonych w katedrze wiernych i przedstawicieli zgromadzeń Sióstr Albertynek i Braci Albertynów. - Obchodzimy rocznicę jego śmierci i jednocześnie jego narodzenia dla nieba i dla nas - kontynuował. - Św. Brat Albert jest ciągle obecny wśród nas. Jest obecny przez miłość. Pokochał on tych najbardziej wydziedziczonych, żebraków, ludzi bezdomnych i bez rodzin.
Kard. Stanisław Dziwisz zacytował także słowa sługi Bożego Jana Pawła II, który o św. Bracie Albercie powiedział: „W tej niestrudzonej, heroicznej pracy na rzecz najbardziej upośledzonych i wydziedziczonych Brat Albert znalazł ostatecznie swoją drogę. Znalazł Chrystusa. Przyjął Jego cierpienie. Stał się jednym z tych, którym służył - ich Bratem”.
Na zakończenie homilii Metropolita Krakowski życzył, aby św. Brat Albert był dla wszystkich „dobry jak chleb”, by wspomagał siostry i braci albertynów oraz zgromadzonych w katedrze wiernych, a także wszystkich Polaków, aby odzyskali wzajemną życzliwość i dobroć.
Adam Wojnar
Oświadczenie kard. Stanisława Nagiego
W obronie abp. Stanisława Wielgusa
Wodrażającej swoją treścią i formą nagonce na świeżo mianowanego metropolitę archidiecezji warszawskiej abp. Stanisława Wielgusa nie można nie widzieć bezprzykładnego ataku na wybitną Postać polskiego Kościoła, na sam ten Kościół, a co najgorsze, na autorytet Głowy Kościoła Powszechnego Papieża Benedykta XVI. To On przecież najpierw, po głębokiej rozwadze, dokonał tej doniosłej nominacji i On ją potwierdził swoim Autorytetem. Dla katolika, autentycznego członka Kościoła, sprawa jest zamknięta, pozytywnie zamknięta. I za taką ją uważam, wyrażając całkowite zaufanie i głęboki szacunek dla Czcigodnego Nominata.
Kard. Stanisław Nagy SCJ
Kraków, 29 grudnia 2006 r.
Decyzja Rady Miasta
Abp Wielgus honorowym obywatelem Płocka
Rada Miasta Płocka podjęła 29 grudnia decyzję o przyznaniu abp. Stanisławowi Wielgusowi tytułu honorowego obywatela Płocka. Uchwałę, której wnioskodawcą jest prezydent Płocka Mirosław Milewski, przyjęto jednogłośnie.
W uzasadnieniu uchwały radni piszą, że Arcybiskup dał się poznać jako „wybitny biskup, pasterz i naukowiec”. Podkreślają, że jego posługa nacechowana była troską o poziom życia religijnego w wymiarze indywidualnym i społecznym. Radni wymieniają także priorytety pracy dotychczasowego Biskupa Płockiego, zaliczając do nich permanentną katechezę dorosłych, troskę o rodzinę i małżeństwo, a także skuteczną pomoc realizowaną przez przedsięwzięcia charytatywne. Uzasadnienie uchwały odnosi się też do nauczania abp. Stanisława Wielgusa. Radni zwracają uwagę, że przejawia się w nim dbałość o narodowe wartości i wpajanie ich młodzieży oraz troska o wysoki poziom edukacji. Za ważny element nauczania uznano przeciwstawianie się „zagrożeniom tradycyjnego europejskiego humanizmu wywodzącego swe korzenie z chrześcijaństwa”.
- Bp Stanisław Wielgus spędził w Płocku siedem lat i był to czas bardzo owocnej pracy na rzecz miasta - mówił prezydent Mirosław Milewski, wnioskodawca przyznania tytułu. Zaznaczył przy tym, że nie była to tylko praca ściśle duszpasterska, lecz także współpraca w wielu przedsięwzięciach kościelnych i świeckich. Odnosząc się do formułowanych przez niektóre media oskarżeń o rzekomą współpracę Arcybiskupa z SB, prezydent powiedział, że na razie są to tylko „fakty medialne”, na podstawie których nie można mówić o jakiejkolwiek winie Księdza Arcybiskupa.
Ks. Adam Łach
Krótko
Na dzień ingresu abp Stanisław Wielgus napisał list do diecezjan, który będzie odczytany w kościołach archidiecezji warszawskiej podczas wszystkich Mszy św. w niedzielę 7 stycznia. W liście czytamy m.in. „Rolą Kościoła jest wzywać ludzi do modlitwy i przestrzegać ich przed nienawiścią, przed zemstą, przed oszczerstwami i pomówieniami rujnującymi życie atakowanych osób; przestrzegać przed niosącym tyle zła inkwizycyjnym szczuciem jednych przeciw drugim oraz przed stosowaniem w życiu niechrześcijańskiej zasady ząb za ząb”.
To był najlepszy rok od 17 lat - stwierdził premier Jarosław Kaczyński. Ta opinia pokrywa się z odczuciami społeczeństwa. Połowa z nas uważa, że 2006 r. był dobry dla nich i dla ich rodzin. Premier jest zadowolony przede wszystkim z sytuacji gospodarczej oraz z osiągnięć rządu, w tym likwidacji WSI i powołania CBA. Premier przyznał jednocześnie, że w niektórych dziedzinach rząd ma kłopoty z realizacją swoich zapowiedzi.
Referendum narodowego w sprawie obecności polskich wojsk w Iraku i Afganistanie chce Liga Polskich Rodzin. Choć parlamentarzyści LPR są autorami pomysłu, to jeszcze nie wiadomo, czy zagłosują za nim w Sejmie, bo mogłoby to spowodować ostre tarcia w koalicji.
Minister koordynator służb specjalnych nie miał nic wspólnego z założeniem prowizorycznego gazociągu na krakowskim osiedlu, na którym mieszka - ustaliła prokuratura i umorzyła sprawę. Prowizorkę zrobiła gazownia, która w ten sposób chciała ratować marznących mieszkańców. Według biegłych, nie było niebezpieczeństwa wybuchu.
Znany polski zielarz o. Grzegorz Sroka, franciszkanin, zmarł nagle 22 grudnia 2006 r. Miał 76 lat. Jego pogrzeb odbył się 27 grudnia w Rychwałdzie k. Żywca.
Kolejna afera korupcyjna. Zamieszani są w nią ludzie związani z SLD. Chodzi o nakłanianie jednego z najbogatszych Polaków Aleksandra Gudzowatego do wręczenia gigantycznej łapówki synowi ówczesnego premiera Leszka Millera. Miller zaprzecza wszystkiemu i mówi, że to prowokacja, ale pogrąża go fakt, iż choć wiedział o sprawie, nie zgłosił jej do prokuratury. Podobnie było przy tzw. sprawie Rywina.
Powstała nowa partia polityczna. Będzie się nazywała Partia Kobiet. Jej założycielką jest pisarka Manuela Gretkowska. Do partii mogą należeć mężczyźni, ale głównie będzie walczyła z dyskryminacją kobiet.
Pomóż w rozwoju naszego portalu