W tym roku mija 62. rocznica mordu katyńskiego. Czas biegnie nieubłaganie i mimo że żyją jeszcze świadkowie zbrodni pamięć o tych tragicznych wydarzeniach, szczególnie wśród młodego pokolenia, ginie. Czy tak powinno być? Na pewno nie! O tych bolesnych sprawach przypomina sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu w Będzinie Syberce - pomnik Polaków pomordowanych za wschodnią granicą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Miejsce modlitwy i zadumy
Reklama
Sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu w Będzinie - Syberce jest jedną z pierwszych w Polsce świątyń martyrologii Polaków na Wschodzie. Wystrój wnętrza, eksponowane Sale Pamięci przypominają i uczą patriotyzmu. Są lekcją historii, której nie sposób zapomnieć. Ale nie było tak od razu. Początki powstania kościoła na osiedlu Syberka sięgają lat 70. ubiegłego wieku. Nie tak łatwo można było wówczas uzyskać pozwolenie na budowę kościoła, zwłaszcza na tak dużym osiedlu. Starania te podobne były do tych, jakie czynili Polacy, by odsłonić prawdę o Katyniu. Były mozolne i usłane trudnościami. "Utarczki ze Służbą Bezpieczeństwa, ciągłe delegacje do urzędów - to codzienność. Do Warszawy pojechała nawet grupa wiernych, która pod budynkiem Komitetu Centralnego PZPR zaśpiewała znaną pieśń kościelną "Serdeczna Matko". Trudno dziś zliczyć, ile delegacji parafian pukało do drzwi urzędów, aby uzyskać zezwolenie. Jednak gdyby nie ich upór, nie byłoby dzisiejszego sanktuarium" - wyjaśnia ks. prał. Stefan Gibała, budowniczy świątyni. "Dopiero rodząca się ´Solidarność´ przyczyniła się do sukcesu. Zezwolenie otrzymano 14 października 1980 r." - podkreśla Ksiądz Prałat. Wówczas już oficjalnie utworzono parafię. Dekret erygujący nowa placówkę duszpasterską wszedł w życie 1 maja 1981 r. Proboszczem został ks. Stefan Gibała, dotychczasowy proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Będzinie. Zaś kilka lat później, 24 maja 1997 r. sosnowiecki ordynariusz bp Adam Śmigielski SDB, na prośbę parafii, dekretem ustanowił będziński kościół - sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu. Cierpliwość i trud ks. proboszcza Stefana Gibały oraz wiernych zostały wynagrodzone. W sercu osiedla wybudowano okazałą świątynię, z pięknym i zachęcającym do refleksji wystrojem wnętrza, będącą "żywym" świadectwem minionych dni.
Nieoceniony impuls
Dodatkowo pozytywnym bodźcem do utworzenia z kościoła w Będzinie Syberce pomnika pamięci martyrologii Wschodu była wizyta w 1995 r. ks. prał. Zdzisława Peszkowskiego, kapelana Rodzin Katyńskich. Dzisiaj Syberka jest pierwszym tego typu przedsięwzięciem w Polsce, upamiętniającym w swoim wystroju i klimacie martyrologię Wschodu.
Wystrój wnętrza
Przyjrzyjmy się świątyni. Przed wejściem do dolnego kościoła znajduje się wkomponowany w fundamenty świątyni krzyż z wizerunkiem Matki Bożej Katyńskiej i wypisanymi miejscami kaźni. Przy nim parafianie modlą się w czasie świąt kościelnych, państwowych i rocznicowych. Nad wnętrzem świątyni góruje monumentalny 11-metrowy krzyż z ponad 3-metrowym wizerunkiem Chrystusa, lekko pochylającym się w kierunku ludzi. Na skrzydłach ołtarza znajdują się dwie płaskorzeźby: jedna przedstawia na podstawie Grottgera "Widzenie w katordze", druga zaś patronów diecezji sosnowieckiej: św. Brata Alberta - ojca ubogich i nędzarzy, bohaterskiego uczestnika powstania styczniowego i św. Rafała Kalinowskiego, który za udział w tym powstaniu przez 10 lat cierpiał na Syberii. Również stacje Drogi Krzyżowej są zapisem męczeńskiej drogi Polski do wolności - zmartwychwstania. Zaczyna się stacją "Sądu nad Chrystusem", na której widnieje spętana postać Chrystusa z konturami mapy Polski i datami najazdu na nasz kraj przez Niemcy i Rosję, a kończy zwycięstwem pokonanych i wypisanymi miejscami kaźni na nieludzkiej ziemi. "Niebawem - jak mówi ks. prał. Stefan Gibała - mają pojawić się na głównych filarach płaskorzeźby przedstawiające świętych męczenników: Wojciecha, Stanisława, Andrzeja Bobolę i Karolinę Kózkównę".
Sale Pamięci
"W dolnej części kościoła można oglądąć pamiątki po zamordowanych na Wschodzie Polakach, szczególnie pochodzących z Zagłębia i Śląska. W Izbie Pamięci znajdują się fotografie, rzeczy osobiste i rękopisy pomordowanych. W środku wyeksponowano brzozowy krzyż z Matką Bożą Katyńską na tle miejsc kaźni i sowieckiej katorgi" - wymienia Ryszard Dyja, członek związku Sybiraków, od lat gromadzący materiały o tych tragicznych wydarzeniach. W kolejnej sali śląscy i zagłębiowscy artyści prezentują swoje obrazy tematycznie związane z martyrologią Wschodu. Na uwagę także zasługuje pokonkursowa wystawa prac uczniów szkół średnich zorganizowana przez MEN w 60. rocznicę mordu katyńskiego.