Reklama

Odsłony

Pałac bez księcia

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 23

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeden mnich mówi do drugiego, spoglądając na grupkę znudzonych, snujących się po sanktuarium ludzi: „Patrz, oni naprawdę nie wiedzą, czego tu szukają”. Drugi na to: „I dlatego nie znajdują tego, co tu jest, a po co jednak przyszli tu bezwiednie. I pójdą szukać dalej, bo szukanie dla nich jest już ważniejsze od znalezienia”.

Przed zjazdem z autostrady wielka tablica zachęcała do zwiedzania niedaleko położonego pałacu, pełnego rokokowych cudów, obrazów, rzeźb, woluminów, z ostatnim żyjącym potomkiem książęcego rodu. Co i raz więc widać było skręcające tam autokary i prywatne samochody. Pałac był naprawdę imponujący, malowniczo położony, wśród parków i ogrodów, i oszałamiający wręcz z powodu nagromadzenia unikalnych dzieł sztuki.
Zawiadywała całą posiadłością, służyła za przewodników i obsługę rodzina dalekich kuzynów księcia. Ze znawstwem oprowadzali oni zwiedzających po salach, komnatach, alejach, opowiadając barwnie, że tu książę jadał, tu sypiał, tu pracował, tu odbywały się bale, tam festyny, a tam pełne splendoru nabożeństwa i korowody… Kiedy jednak ktoś zapytał o to, gdzie książę teraz mieszka i czy już nic takiego się nie odbywa, oprowadzający zbywali go niejasną odpowiedzią, że książę jest za granicą, że bardzo rzadko tu bywa, że nie życzy sobie, by mu przeszkadzano. W sumie żaden zwiedzający nigdy księcia nie zobaczył, choć pałac ów miał być jego rezydencją. Kiedyś jakiś ciekawski chłopak odłączył się od grupy i trochę zagubił w plątaninie korytarzy. Przez jakieś niepozorne drzwi usłyszał czyjeś kasłanie, więc wszedł bez pukania, by poprosić tego kogoś o wyprowadzenie go z tego labiryntu. Był to mały pokój, wypełniony książkami i jakimiś bibelotami, z małym oknem, panował w nim lekki zaduch. W fotelu siedział staruszek w szlafroku, który właśnie przerwał czytanie i zapytał: „A co ty tu robisz, młodzieńcze? Kto cię tu wpuścił?”. Na to chłopak: „Zabłądziłem. A czy pan jest tu stróżem?”. Staruszek uśmiechnął się smutno i rzekł: „Nie stróżem, tylko właścicielem pałacu”. Chłopak patrzył na niego z niedowierzaniem, jeszcze raz rozejrzał się po niezbyt luksusowym pokoju i spytał: „I tylko takie ma pan mieszkanie? Dlaczego?”. Na to książę: „No cóż, żeby nie przeszkadzać turystom. Teraz wszędzie rządzą tłumy gapiów i ich pieniądze”.
Chłopak opowiadał potem, że długo jeszcze rozmawiał z tym księciem i było to ponoć ciekawsze od wszystkiego, co zwiedził w tym pałacu. Niedługo potem staruszek książę zmarł i wytropił to tylko ten chłopak, który wymienił z nim kilka listów. Jego pogrzebu nie ogłoszono, a kiedy media nagłośniły sprawę, liczba zwiedzających bardzo spadła, jakby tam umarł nie tylko właściciel pałacu, ale jeszcze coś, co tak przyciągało tłumy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolędowanie – życzenie dobra na progu Nowego Roku

2025-12-30 08:55

[ TEMATY ]

kolędnicy misyjni

BP KEP

Dzieci – Kolędnicy Misyjni – podejmują dziś dawny zwyczaj kolędowania, łącząc świąteczne i noworoczne życzenia z pomocą rówieśnikom na misjach. Ich wizyta u progu Nowego Roku nawiązuje do wielowiekowej tradycji kolędniczej obecnej w kulturze polskiej. W ramach inicjatywy Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieci tradycja ta nabiera wymiaru solidarności z dziećmi z krajów misyjnych.

Kolędowanie to jeden z najbardziej barwnych zwyczajów dawnej kultury polskiej wsi. Choć kojarzymy je głównie z Bożym Narodzeniem, było też obrzędem noworocznym – sposobem składania życzeń na nadchodzący rok.
CZYTAJ DALEJ

2025 – rok intensywnego rozwoju UKSW

2025-12-29 21:51

[ TEMATY ]

UKSW

UKSW

Mijający rok był dla Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego czasem intensywnego rozwoju, ważnych decyzji strategicznych oraz wydarzeń, które na nowo określiły miejsce uczelni na mapie szkolnictwa wyższego. UKSW umacniał swoją pozycję w prestiżowych rankingach, poszerzał współpracę międzynarodową, inwestował w infrastrukturę i nową ofertę dydaktyczną, a jednocześnie konsekwentnie pozostawał wierny swojej misji, łącząc w sobie wrażliwość na człowieka, troskę o dobro wspólne i odwagę stawiania trudnych pytań.

Był to rok intensywnej i kreatywnej pracy – pracowników badawczo-dydaktycznych, administracji, studentów i doktorantów – współodpowiedzialnych za kształtowanie oblicza UKSW. To właśnie codzienna wspólna i odpowiedzialna praca wszystkich, zaangażowanie i gotowość do podejmowania nowych wyzwań sprawiły, że uczelnia mogła z powodzeniem rozwijać się w wymiarze naukowym, organizacyjnym i duchowym.
CZYTAJ DALEJ

Awaria wyciągu w Rzykach ewakuowano ponad 70 osób

2025-12-30 21:58

Adobe Stock

Awarii uległ we wtorek wieczorem wyciąg narciarski w stacji narciarskiej Czarny Groń w Rzykach. Rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Hubert Ciepły powiedział PAP, że strażacy ewakuowali z kanap około 70 osób, które utknęły na trasie. Nikt nie został poszkodowany.

– Wyciąg narciarski zatrzymał się wskutek awarii. Po około 50 minutach kolejka została uruchomiona w trybie awaryjnym i rozpoczęło się przemieszczanie kanap i wysiadanie narciarzy, których było około 70. Nikt nie wymagał pomocy – powiedział rzecznik.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję