Reklama

gadu-gadu z księdzem

Gdzie jest w końcu Dobry Łotr?

Niedziela Ogólnopolska 5/2006, str. 23


Graziako

<br>Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnio katecheta przeczytał nam fragment Ewangelii o Dobrym Łotrze, wiszącym na krzyżu obok Chrystusa. (Na pewno Ksiądz zna to, nawet ja znam, he, he!) Jezus powiedział mu: „Zaprawdę powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju”.
I tu pojawia się mój problem związany ze słowem „dziś”. W kościele słyszę, że „... ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa...”. Jak na mój rozum jest to ze sobą sprzeczne. Jak Jezus mógł obiecać temu człowiekowi, że razem z Nim będzie dziś w raju, jak po śmierci zstąpił do piekła, aby wybawić dusze i otworzyć im bramy nieba? Do raju trafił dopiero trzeciego dnia, więc coś mi tu nie gra. Mogłabym prosić, aby Ksiądz mi wytłumaczył, o co w tym chodzi, tak na chłopski rozum, bo jakby nie było jestem teraz przekonana, że Ewangelia lub Kościół coś fałszują i to nie jest miłe. Księża przestają mnie już lubić, bo chyba nie wiedzą, jak to wytłumaczyć, a ja, niestety, nie wierzę na oślep.
Agata

Zacznę może od samego końca. Jeśli nawet Cię nie przekonam, to pamiętaj, że Cię lubię! Bardzo lubię młodych ludzi, którym nie jest obojętne, w co wierzą, i zadają sobie trud wyjaśniania wszystkich wątpliwości. Dobrze by to było, żeby całą rzeczywistość wiary dało się tłumaczyć „na chłopski rozum”, tylko czy byłaby to jeszcze wiara? „Chłopski rozum” nie umie sobie przecież poradzić choćby z tym, że Bóg jest jeden, ale w trzech Osobach, że w białym opłatku chleba naprawdę jest żywy i prawdziwy Bóg. Na „chłopski rozum” trudno jest zrozumieć, że w niebie nie musi być nudno, i w ogóle - co mogą tam robić ludzie. „Chłopski rozum” ma to do siebie, że chciałby porządek Boski sprowadzić do ludzkiego myślenia, tyle że często człowiek jest zbyt ograniczony, aby objąć swoim rozumieniem to, co Boskie. Jednym z takich niepojętych zjawisk jest dla nas, ludzi, problem czasu. Czas, dla mnie, historycznego człowieka, wyznacza to, co było, co jest i co będzie. Czas Boga jest inny. On się nie starzeje i nie zmienia, żyje tylko w jednym wymiarze, w jakimś swoim Bożym „teraz”. Od poczęcia i narodzenia aż do zmartwychwstania Jezus Chrystus, Syn Boży, wszedł w nasze wymiary czasu: miał swoje dzieciństwo i wiek młodzieńczy, jednego dnia był nad Jeziorem Galilejskim, a innego na górze Tabor. Z naszej, ludzkiej, perspektywy - miał więc wtedy swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. W kategoriach naszego, ludzkiego, pojmowania czasu toczyły się również najważniejsze wydarzenia zbawcze Chrystusa. Wiemy, że w czwartek była Ostatnia Wieczerza, w piątek - Męka i Śmierć, a po trzech dniach odnaleziono pusty grób, który był świadkiem Jego Zmartwychwstania. Korzystając z ludzkiej perspektywy czasu, Kościół wyznaje wiarę w historyczność Jezusa i dziejące się w historii (w czasie) wszystkie Jego zbawcze działania. Z perspektywy samego Chrystusa najwyraźniej czas nie dzieli się po ludzku, dla Niego wszystko jest jednym „dziś”. Zauważ, że to nie ludzie mówią do dobrego łotra, że jeszcze dziś, to znaczy w piątek konkretnego roku, będzie w raju, ale są to słowa Chrystusa. Z tego powodu nie możemy odczytywać tego „dziś” tak materialnie i „po ludzku”. W Piśmie Świętym słowo „dziś” wypowiadane przez Pana Boga ma zupełnie inne znaczenie. Autor Listu do Hebrajczyków pisze m.in.: „Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co zwie się «dziś», aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu” (por. Hbr 3, 12-13). W tym tekście słowo „dziś” oznacza jakieś wieczne trwanie w jedności z Bogiem, w którym historyczny czas zmienia się w wieczność. Wierzę, że Jezus mówiąc do dobrego łotra, że jeszcze dziś będzie z Nim w raju, nie chciał mu powiedzieć tylko o dacie jego przejścia do wieczności, ale o włączeniu go w owo Boskie, wieczne „dziś”.

Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się swoimi wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Na naszych stronach internetowych (www.niedziela.pl) jest też specjalny adres, pod który można napisać w każdej sprawie: pytania@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia

2025-12-17 10:01

[ TEMATY ]

Teobańkologia

Red.

Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia.

"W związku z rozwojem działalności fundacji Teobańkologia oraz szeroką skalą jej działań duszpasterskich i medialnych, metropolita wrocławski abp Józef Kupny powołał Komisję ds. zbadania funkcjonowania fundacji.
CZYTAJ DALEJ

Nie bój się, zaufaj!

2025-12-15 13:00

Niedziela Ogólnopolska 51/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

To wydarzenie może poruszyć każdego. Historia odległa w czasie, lecz jakże bliska sercu człowieka. Absolutnie niebanalna, ale z życia wzięta. Józef, cieśla, to człowiek sprawiedliwy, jak podaje nam Ewangelia. Postępuje zgodnie z zasadami, jest uczciwy i prawdomówny, trzyma się ogólnie przyjętych zasad, norm i reguł, które stanowią prawo. Jednocześnie jest już po zaślubinach z Maryją. Wkrótce zamieszkają razem. Życie jednak nie zawsze układa się tak, jak byśmy tego chcieli. Ta wiadomość spada na niego niespodziewanie: jego małżonka jest brzemienna. To, co powinno być radością domu Józefa, staje się nagle przyczyną cierpienia. Nie on jest ojcem. Zna Maryję, kocha Ją, ale nie rozumie tej sprawy. Rozum mówi mu coś innego, a serce dyktuje coś innego. Trzeba wybrać, jakoś się odnaleźć w tej nowej, niekomfortowej sytuacji. Józef ma dylemat. Co zrobić? Postanawia odejść – po cichu, bez rozgłosu, tak, by to ukryć, a przy tym nie skrzywdzić Maryi. To uczciwe rozwiązanie, nikogo nie krzywdzi. Takie jakby salomonowe rozwiązanie na dziś: nic dodać, nic ująć. Sprawiedliwie, pobożnie i po kryjomu.
CZYTAJ DALEJ

Kardynał Pizzaballa w Gazie: Odbudujemy wszystko

2025-12-21 17:05

[ TEMATY ]

strefa gazy

Gaza

kard. Pizzaballa

Vatican Media

Łaciński patriarcha Jerozolimy przebywa z wizytą duszpasterską w parafii Świętej Rodziny w mieście Gaza. Jego obecność jest wyrazem pragnienia towarzyszenia wiernym w nadziei, solidarności i modlitwie.

Łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa, przed świętami Bożego Narodzenia odwiedza parafię Świętej Rodziny w Gazie. W te święta, podobnie jak w zeszłym roku, parafianie otrzymają wsparcie i wyrazy solidarności od kardynała. Łaciński patriarcha Jerozolimy przybył do Gazy na obchody Bożego Narodzenia w towarzystwie swojego wikariusza, prałata Williama Shomali, oraz niewielkiej delegacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję