Reklama

Sursum corda

Wykorzystajmy potencjał dobra w nas

Niedziela Ogólnopolska 21/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Są chwile, kiedy razem czujemy jedno - bez jakichkolwiek zastrzeżeń i dwuznaczności. W naszej najnowszej historii były tygodnie, miesiące, które w sposób szczery, niekłamany gromadziły bardzo wielu ludzi razem. Tak było w czasie, gdy rodziła się „Solidarność”, kiedy oczy wszystkich zwracały się na Wybrzeże - ku stoczniowcom, na Śląsk - ku górnikom i hutnikom, ku robotnikom w Radomiu czy Ursusie. Coś stało się wtedy z narodem, który odmienił się, odczuwało się jakieś wielkie święto. W 1978 r., kiedy na papieża wybrano kard. Karola Wojtyłę, wielkimi narodowymi świętami były Jego pielgrzymki do Ojczyzny. Nasz naród nie tylko gromadził się, by spotkać się z Janem Pawłem II, ale poczuł się silny siłą wewnętrzną, poczuł swoją wartość, dostrzegł, że jest ktoś, komu na każdym z nas naprawdę zależy.
I przyszły dramatyczne dni, kiedy Jan Paweł II umierał. Stanęliśmy znów razem. Mało - byliśmy razem i czuliśmy jedno my, ludzie świata, odkrywając, że łączy nas o wiele więcej niż to, co dociera do nas za pośrednictwem mediów, które każdą prawdziwą informację przekazują w kontekście swojego celu. Zobaczyliśmy przy tej okazji, jak ogromną rolę mogą spełnić prasa, radio, telewizja, jeśli zaangażują się po stronie prawdy i dobra. Świat stał się w tym czasie prawdziwie globalną wioską - wspólnotą mieszkańców, a nie zlepkiem ludzi pozbawionych uczuć, także uczuć społecznych.
Zjednoczenie ludzi było widoczne w rodzinach, w kościołach i na placach, w miejscach łączących się na różny sposób z Janem Pawłem II.
I coś się w nas zmieniło. Ludzie zaczęli inaczej myśleć, stali się jakby lepsi. Sprawom brudnym i marginalnym daliśmy należne miejsce, koncentrując się na tym, co buduje, łączy, co jest dobre i piękne, co prawdziwie służy człowiekowi, co wszyscy chcemy usłyszeć. Okazało się, że są w nas olbrzymie pokłady dobra i wrażliwości na najwyższe wartości - a zatem mamy na czym budować.
I rodzą się pytania, bardzo ważne dla odpowiedzialnych za naród - dla odpowiedzialnych za narody - pytania, które powinni zadać sobie także księża polscy: Co zrobić, żeby nie pozwolić, by to dobro w człowieku się zmarnowało? Jak je rozwijać w kontekście naszego życia, by przynosiło jak najobfitsze owoce i przyczyniało się do budowania królestwa Bożego na ziemi? Jak przekonać naród, żeby zawierzył Chrystusowi, Ewangelii, by dostrzegł, iż to, co się stało, dzieje się dzięki Kościołowi?
W czerwcu 1987 r. Jan Paweł II powiedział do młodzieży w Gdańsku: „Każdy z Was, Młodzi Przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje «Westerplatte». Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można «zdezerterować»”.
Nie możemy dopuścić do rozmycia się w nas świadomości tych ważnych słów. Wtedy będzie w nas moc i siła. Trzeba nam zatem wypowiedzieć walkę gnuśności, bylejakości i wszelkim formom konformizmu, a zarazem podjąć radosną walkę o przyszłość. Jest to m.in. zadanie dla dziennikarzy - radośnie ukazywać życie, żeby nam ludzie nie ginęli. To także propozycja dla duszpasterzy: otworzyć się na każdego człowieka, którego Pan Bóg do nas po coś przecież przysyła, i uważnie go wysłuchać - tak jak to czynił nasz Ojciec Święty, nie zamykać się na wielorakie inicjatywy parafian, podtrzymywać entuzjazm życia młodzieży i nie być nieczułym na potrzeby biednych i opuszczonych. To apel do ludzi kultury, żeby animować ją w sposób odpowiedzialny, stawiając na jakość ludzkiego życia. To wreszcie wskazania dla każdego z nas - dziedziców myśli i wiary Jana Pawła II, by mobilizować siły i kierować swój wysiłek na to, co najistotniejsze, a co nie sprowadza się tylko do spraw materialnych.
Oby to ziarno, które razem z naszym Ojcem Świętym obumarło, „wpadłszy w ziemię”, przyniosło jak najobfitszy plon (por. J 12, 24), bo i ziarno było najlepszego sortu, i gleba serc ludzkich okazuje się żyzna.
Zachęcam do czytania Niedzieli, zachęcam także do nabywania kolejnych numerów Papieskiej Kolekcji „Niedzieli” (cena tylko 1 zł, zeszyt można nabyć w parafiach i w kioskach „Ruchu”). Żyjmy Janem Pawłem II, bo był On niezwykłym znakiem Boga dla świata. A w tym momencie dziejowym, kiedy tak bardzo ożywiła się ludzkość, kiedy ożywił się nasz naród - nie przegrajmy tego ożywienia, tej ludzkiej solidarności, nie poprzestańmy tylko na wzruszeniach i pięknych słowach, ale przejdźmy do konkretu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Próba rozgrywania prezydenta

2025-08-23 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.

Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
CZYTAJ DALEJ

Święta od Czarnego Krucyfiksu

„Czyń, co widzisz!” – te słowa miała usłyszeć królowa Jadwiga od Chrystusa z wawelskiego krzyża. Czarny Krucyfiks w katedrze wawelskiej był stałym obiektem jej modlitwy.

Przy tym Czarnym Krucyfiksie, do którego pielgrzymują krakowianie co roku w Wielki Piątek, nauczyłaś się, Jadwigo Królowo, dawać życie za braci. Twoja głęboka mądrość i szeroka aktywność płynęły z kontemplacji – z osobistej więzi z Ukrzyżowanym” – powiedział św. Jan Paweł II w Krakowie 8 czerwca 1997 r., podczas kanonizacji bł. Jadwigi.
CZYTAJ DALEJ

Jadowniki Mokre pożegnały śp. abpa Józefa Kowalczyka

2025-08-23 13:35

[ TEMATY ]

abp Józef Kowalczyk

Archidiecezja Gnieżnieńska

- Śp. abp Józef Kowalczyk żył dla Pana, żył i pracował dla Jego Kościoła. Świadkowie jego codziennej pracy zaświadczają, że była gigantyczna - powiedział abp Wiktor Skworc o zmarłym byłym nuncjuszu apostolskim w Polsce i Prymasie. Były biskup tarnowski przewodniczył Mszy św. żałobnej w kościele w Jadownikach Mokrych - rodzinnej parafii abpa Kowalczyka.

Liturgię poprzedziła procesja z trumną byłego nuncjusza apostolskiego w Polsce z Ośrodka Opiekuńczo - Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Caritas Diecezji Tarnowskiej do kościoła parafialnego. Abp Kowalczyk był inicjatorem powstania ośrodka, a 24 lata temu otwierał go także ówczesny biskup tarnowski Wiktor Skworc.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję