Na przełomie XIX/XX wieku w związku z gwałtownym rozwojem przemysłu
węglowego i hutniczego na terenie Zagłębia Dąbrowskiego nastąpił
poważny wzrost zaludnienia. Doszło wówczas do rozbudowy wielu zagłębiowskich
miast. A skoro przybywało wiernych budowano nowe świątynie. Na fali
tych zdarzeń wybudowano także kaplicę w Łagiszy.
"Pierwsza myśl o budowie kościoła padała najprawdopodobniej
na kwietniowym zebraniu rolników w 1907 roku, a kilka miesięcy później
podnieśli ją pod dyskusję miejscowi robotnicy", przypomina historię
ks. kan. Eugeniusz Stępień, obecny proboszcz parafii w Łagiszy. Na
podstawie uchwał podjętych na tych zebraniach rok później odbyło
się pierwsze posiedzenie członków komisji mającej zająć się budową
kaplicy. Na drugim spotkaniu komisja postanowiła przekształcić się
w "Komitet Budowy Kaplicy w Łagiszy". Prace te były na tyle zaawansowane,
że w czerwcu 1909 roku wybudowanie fundamentów kaplicy powierzono
prywatnemu przedsiębiorcy Klimie. "Ciekawostką jest, dodaje ks. Stępień,
że aby pozyskać środki na budowę kaplicy robotnicy kopalni "Antoni"
zgodzili się płacić miesięczną składkę w wysokości 1 % zarobków".
Jednak budowa nie trwała długo. Dwa lata po podjęciu decyzji o wykonaniu
fundamentów postanowiono wstrzymać prace. Pieniądze zebrane na budowę
postanowiono ulokować w kasie Domu Handlowego C. G. Schoena. Prze
okres I wojny światowej w sprawie budowy kaplicy nic się nie działo.
W 1917 roku zrodziło się kolejne wahanie czy budować kaplicę w Łagiszy.
Pojawił się nawet pomysł by materiał zgromadzony na świątynie sprzedać.
Na szczęście nie doszło do tego. Prezes Komitetu Budowy Kaplicy Gustaw
Norman wszczął energiczne starania u władz celem zatwierdzenia planu
budowy kaplicy oraz uzyskania pozwolenia na rozpoczęcie robót. Ale
jego starania okazały się być niewystarczające.
"Kolejny etap zmagań przy budowie świątyni w Łagiszy otwarł
się w listopadzie 1923 roku, kiedy to powołano nowy zarząd "Komitetu
Budowy Kaplicy". I ten zarząd doprowadził sprawę do końca", wyjaśnia
Ksiądz Proboszcz. Prace budowlane rozpoczęto 26 sierpnia 1924 roku.
Pierwotnie projektantem kaplicy był znany architekt Stefan Pomianowski.
Do dziś w Zagłębiu stoi kilka okazałych świątyń jego autorstwa. Projekt
Pomanowskiego nie został jednak zrealizowany. Autorem drugiego projektu,
już tym razem wykonanego, był architekt Ludwik Kamiński z Będzina.
Kaplica została wybudowana z cegły, pokryta dachówką, wsparta ukośnymi
skarpami. Pośrodku dachu umiejscowiono barokową wieżyczkę. Kościółek
składał się z małego prezbiterium i nawy. Przy drzwiach wejściowych
wybudowano malutką kruchtę, a nad nią chór. Sufit po obu stronach
miał kształt łuku i oparty został na 4 żelaznych filarach. Posadzkę
wykonano z terakoty. Światło do świątyni wpadało przez 3 pary okien.
Kościółek posiadał ciekawą malaturę na suficie namalowano postaci
św. Teofila, św. Czesława, św. Salomeę i św. Bronisława. Dębowy,
ołtarz główny i boczne wykonał miejscowy stolarz pan Gorzędowski.
Przy ołtarzu Matki Bożej Różańcowej ustawiono ambonę, a bliżej chóru
stałą rzeźbiona chrzcielnica. Ale na cóż budować kaplicę skoro ludzie
nie wiedzieliby kiedy są nabożeństwa. Dlatego obok wybudowano drewnianą
dzwonnicę.
Świątynia służyła do połowy lat 40- tych ubiegłego wieku.
W 1946 roku biskup częstochowski Teodor Kubina poświęcił nową, obszerną
świątynię, wybudowaną już stylu nowoczesnym. Stara świątynia została
zaadoptowana na kaplicę przedpogrzebowa i służy do dziś mieszkańcom
Łagiszy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu