Niedawno pisaliśmy o zmianach w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, które dotyczą majątku małżeńskiego, tzw. wspólnoty ustawowej. Napisaliśmy wówczas, że teraz każdy z małżonków może zarządzać całym majątkiem małżeńskim, ale do niektórych czynności jest wymagana zgoda drugiego małżonka. Powtórzmy, że będzie ona konieczna w przypadku:
Umowa zawarta przez jednego z małżonków bez wymaganej zgody będzie ważna tylko wtedy, gdy ów małżonek, który o niej nie wiedział, potwierdzi ją po fakcie. Druga strona umowy może wyznaczyć małżonkowi, którego zgoda jest konieczna, termin do potwierdzenia umowy. Po jego upływie i niepotwierdzeniu - umowa taka będzie nieważna.
Czy zatem wszystkie inne czynności dotyczące majątku małżeńskiego nie wymagają zgody drugiego małżonka?
W pozostałych sprawach - zbywania i nabywania, jak również darowania dóbr pochodzących z majątku wspólnego - zgoda drugiego małżonka nie jest warunkiem, od którego zależałaby ważność umowy. Ale rozpatrzmy problem na przykładzie. Mąż pani Kowalskiej chce kupić kawałek pola za ich wspólne pieniądze - będzie musiał mieć zgodę małżonki. Zgody tej nie będzie potrzebował, jeśli kupi pole za pieniądze pochodzące z jego majątku odrębnego, dziś zwanego osobistym. Gdy jednak pan Kowalski zechce kupić samochód, i to z pieniędzy wspólnych, nie musi pytać żonę o zgodę. Prawo nie wymaga, by jego małżonka przystała na taki zakup. (Oczywiście, małżonkowie powinni wspólnie decydować o tak poważnych inwestycjach). O zgodę będzie się musiał martwić ten, kto samochód sprzedaje. To jemu powinno zależeć na tym, żeby żona pana Kowalskiego wyraziła na kupno samochodu zgodę, bo jeśli pan Kowalski przestanie spłacać raty, a nie będzie zgody małżonki - nie będzie można robić egzekucji z ich wspólnego majątku. Sprzedającemu pozostanie tylko szukanie majątku osobistego dłużnika. Troska o umowę została przerzucona na sprzedającego, to on ryzykuje, sprzedając towar bez zgody współmałżonka. Podobnie będzie z kredytem bankowym i z każdym innym większym zakupem. Przepisy te bowiem nie dotyczą drobnych czynności codziennego życia: zakupu żywności, ubrania, pod warunkiem, że nie jest nim drogie futro. Zatem warunkiem skierowania egzekucji do majątku wspólnego jest instytucja zgody współmałżonka.
Zmiany w przepisach kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wymusiły też zmiany w kodeksie postępowania cywilnego, które dotyczą egzekucji. Artykułowi 787, który mówi o klauzuli wykonalności w stosunku do małżonka dłużnika, nadano nowe brzmienie:
Tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko osobie pozostającej w związku małżeńskim sąd nada klauzulę wykonalności także przeciwko jej małżonkowi z ograniczeniem jego odpowiedzialności do majątku objętego wspólnością majątkową, jeżeli wierzyciel wykaże dokumentem urzędowym lub prywatnym, że stwierdzona tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała z czynności prawnej dokonanej za zgodą małżonka dłużnika.
Przepisy nie precyzują, jaką formę ma mieć owa zgoda małżonka (mówią tylko o dokumencie urzędowym lub prywatnym) i czy musi pochodzić wyłącznie od małżonka dłużnika. Prawnicy są zatem zdania, że przy pisemnych umowach można nawet w samej umowie zawrzeć treść będącą wyrażeniem zgody, zaś przy ustnych - sam wierzyciel może sporządzić dokument prywatny, w którym stwierdzi, że małżonek dłużnika wyraził zgodę. Może się jednak okazać, że współmałżonek nie wiedział o zawartej umowie, skoro jego pisemne oświadczenie nie jest konieczne. Może się on, oczywiście, sprzeciwić transakcji, ale sprzeciw jest skuteczny wobec osoby trzeciej, jeśli małżonek ów mógł się zapoznać z zamiarem zawarcia umowy przez współmałżonka przed dokonaniem owej czynności prawnej. Gdyby upierał się przy sprzeciwie, można nawet zwrócić się do sądu, by rozpatrzył sprawę i udzielił zezwolenia.
Choć przepisy nie precyzują formy zgody współmałżonka, w interesie wierzyciela jest, by była ona na tyle pewna, by można było ewentualną egzekucję skierować do majątku wspólnego. Takim dokumentem jest z pewnością pisemne oświadczenie z własnoręcznym podpisem współmałżonka. Będzie to dokument prywatny, ale bezpieczny. Będzie oznaczał, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie - wyraziła zgodę na kupno samochodu czy kredyt w danej kwocie. Prawo nie zabrania wykorzystywania dokumentów prywatnych jako dowodów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu