Reklama

Mój komentarz

Nie ma z kogo wybierać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tylko główny negocjator rządu Millera z UE jest b. współpracownikiem komunistycznej bezpieki; okazał się nim główny rządowy agitator i propagandysta wejścia Polski do UE, Sławomir Wiatr. Byłymi współpracownikami komunistycznej bezpieki okazali się nadto: pracownik kancelarii premiera Millera, członek zarządu Polskiego Radia oraz główny komendant Straży Celnej... A przecież ustawa lustracyjna, dzięki której ujawniona została ich przeszłość, jest nader ograniczona: Kwaśniewski i SLD dołożyli (wespół z "Samoobroną") wszelkich starań, żeby maksymalnie ograniczyć lustrację. Można więc domyślać się, że ujawniona ostatnio b. komunistyczna agentura - obecna dziś w SLD-owskim rządzie i jego agendach - to tylko wierzchołek góry lodowej...

Obecna ustawa lustracyjna przewiduje, że jeśli funkcjonariusz państwowy ujawni swą agenturalną przeszłość, może nadal sprawować swe funkcje. Co więcej - ustawa ta zawęża rozumienie "współpracy z komunistycznymi służbami specjalnymi". Nic też dziwnego, że b. konfidenci komunistycznej bezpieki wolą ujawnić swą przeszłość, aby zachować swe stołki, posady, wysokie pensje i inne apanaże, związane z tymi wysokimi państwowymi funkcjami. Jak dotąd - żaden z nich dobrowolnie nie podał się do dymisji... Czy to tylko "kwestia smaku"? - jak powiedziałby Zbigniew Herbert. Czy to tylko kwestia wstydu i przyzwoitości?...

Wydaje mi się, że nie tylko. To nie tylko kwestia moralna.

Rodzi się bowiem pytanie: jeśli ci ludzie za pieniądze służyli bezpiece komunistycznej - jakie właściwie mamy gwarancje, że teraz za trochę większe pieniądze nie będą służyć innym interesom niż polskie? Rodzi się też i inne pytanie: czy ich powiązania ze strukturami komunistycznej bezpieki nie powodują, że dziś, jako urzędnicy państwowi, kierują się partykularnym grupowym interesem tamtego, bezpieczniackiego środowiska, a nie interesem państwowym, polską racją stanu?

Nie jesteśmy na szczęście w Polsce w takiej sytuacji, że nie mamy ludzi i wykształconych, i nie uwikłanych w mroczną przeszłość komunistyczną. Nie jest tak, że nie mamy spośród kogo dobierać ludzi na odpowiedzialne stanowiska w strukturach państwowych. Nawet w dzisiejszym SLD są tacy ludzie, chociaż partia ta czyni wiele, żeby konserwować komunistyczną mentalność w demokratycznych dekoracjach... Czy zatem premier Miller zdymisjonuje b. konfidentów?...

Warto zwrócić uwagę na rzecz ważną. Obecna ustawa lustracyjna nie grozi żadnymi konsekwencjami osobom, które ujawnią swą agenturalną przeszłość. A zatem jedyny lustracyjny sens tej ustawy odnosi się do funkcji wybieralnych w wyborach powszechnych: wyborcy wiedząc o ujawnionej, agenturalnej przeszłości danych osób, mogą na nich nie głosować, nie wybierać ich na posłów czy senatorów. W odniesieniu jednak do osób pełniących swe funkcje nie z wyborów, ale z nominacji - obecna ustawa lustracyjna nie ma żadnego sensu. Tu może jej nadać sens tylko zdecydowany sygnał ze strony zwierzchników: dymisja. W końcu mamy prawo wymagać od wysokich urzędników państwowych nieposzlakowanej opinii.

Czy wobec ujawnionych faktów Miller i Kwaśniewski przekażą opinii publicznej ten pożądany sygnał?... Czy też udawać będą, że lustracji i przyzwoitości stało się zadość, bo nominowani przez nich wysocy urzędnicy spełnili formalne wymagania ustawowe?...

Jest to w istocie pytanie o prawdziwe przyczyny korupcji i braku praworządności w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura wszczyna śledztwo ws. nieprawidłowego postępowania z zatrzymanym ks. Olszewskim!

2024-09-18 10:35

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Księża Sercanie

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków na szkodę ks. Michała Olszewskiego.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Antoni Skiba przekazał, że śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa–Mokotów w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Radochów. Powódź zniszczyła 75 procent wioski

2024-09-17 22:28

[ TEMATY ]

Radochów

powódź w Polsce (2024)

ks. Robert Begierski

ks. Robert Begierski

Fala powodziowa w Radochowie była tak wielka, że niszczyła domy

Fala powodziowa w Radochowie była tak wielka, że niszczyła domy

Woda, która w minionych dniach zalała Kotlinę Kłodzką, nie tylko zniszczyła domy i infrastrukturę, ale także zburzyła poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Radochów, mała wieś, stała się ofiarą żywiołu, który odebrał jej 75 procent powierzchni. To, co zostało, jest obrazem zniszczeń, które na długo pozostaną w pamięci.

We wtorek 17 września do Radochowa do parafii, gdzie proboszczem jest ks. Krzysztof Pełech, dotarł pierwszy transport humanitarny. Wśród osób, które przybyły z pomocą, był ksiądz Robert Begierski, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Bielawie. Jak sam mówi, zdjęcia nie oddają tego, co zobaczył na miejscu – skala zniszczeń przerasta wyobrażenia. Zalane domy, zniszczone drogi – to tylko część tragedii, z którą mieszkańcy muszą teraz się zmierzyć.
CZYTAJ DALEJ

Co oznacza ostatnia decyzja w sprawie Medjugorie?

2024-09-21 09:36

[ TEMATY ]

Medjugorie

Monika Książek

Nota Dykasterii Nauki Wiary nie oznacza uznania objawień w Medjugorie za nadprzyrodzone, lecz wskazuje na dobre owoce duchowe, których doświadczają w tym miejscu pielgrzymi - powiedział PAP rektor Polskiego Domu Pielgrzyma Królowej Apostołów Pokoju w Medjugorie ks. Łukasz Górzyński.

Objawienia Matki Bożej w Medjugorie miały rozpocząć się 24 czerwca 1981 r. Maryja miała objawić się szóstce dzieci - Vicce Ivanković, Mirjanie Dragićević, Ivance Ivanković, Ivanowi Dragićević, Mariji Pavlović i Jakovowi Čolo - na wzgórzu Podbrdo we wsi Bijakovici.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję