Reklama

Refleksja: Kierownictwo duchowe

Samotnemu biada

Niedziela Ogólnopolska 27/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oprócz modlitwy i Pisma Świętego bardzo ważne miejsce w życiu duchowym zajmuje kierownictwo duchowe. Ze wspomnianej Księgi Koheleta dowiedziałam się, że człowiek nie powinien być sam w pracy nad sobą. „Samotnemu biada, gdy upadnie, a nie ma drugiego, który by go podniósł”.1
Przyznaję, że Pan Bóg postawił obok mnie wspaniałych ludzi. Spotkałam bowiem na swojej drodze świątobliwych kapłanów, spowiedników i kierowników duchowych. Był nim m.in ks. prał. Righetti, z zamiłowania liturgista. Wyczulił mnie on na świadomy udział w liturgii sakramentów świętych. Ponadto wielką przysługę wyświadczył mi ks. Enrico Ceriani. Towarzyszył mi w tamtych chwilach, gdy wahałam się co do wyboru swojej drogi życiowej. Po zakończeniu II wojny światowej kierowniczką duchową z łaski Bożej stała się dla mnie siostra zakonna Marianna Meregalli ze Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek.
Ja sama również pełniłam funkcję formatorki w Akcji Katolickiej. Tym bardziej zawsze pamiętałam, że nie można formować innych bez własnej formacji. Stały spowiednik czy kierownik duchowy to wielka łaska, którą trzeba wymodlić. Podstawową cechą, z jaką należy traktować swojego ojca duchowego, jest posłuszeństwo jego kierownictwu, nawet stawiającemu wymagania. Ważna jest dyskrecja. Nie zapominajmy, iż spowiednik również ma do niej prawo. Ponadto nie należy wynosić się nad innych, którzy nie mają w swoim życiu duchowym dostępu do takiego kapłana. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie.
Czego możemy się spodziewać po kierownictwie duchowym? Na początku ma ono niewątpliwie znaczny wpływ na nasze życie wewnętrzne. Na dalszych etapach kierownictwo z reguły przyjmuje formę o wiele bardziej dyskretną. Zawsze powinniśmy liczyć na błogosławieństwo kapłańskie. Nie bójmy się o nie prosić.
Kierownik duchowy może spełnić ważną rolę m.in. w czasie, kiedy jego duchowy syn lub córka stoi przed decyzją wyboru swojego powołania. Wspomniany ks. Enrico Ceriani dał mi niegdyś taką radę: Jeśli kapitalne dziewczęta nie będą wychodziły za mąż, a będą to czynić tylko te z ptasimi móżdżkami, to pytam, jakie będziemy mieć rodziny? Odpraw nowennę, zastanów się i podejmij jasną decyzję.2
Jak więc widzimy, kierownik duszy to nie osoba, która odbiera nam wolną wolę i odpowiedzialność za podejmowane decyzje. To raczej ktoś, kto zna nasze dobre strony, ale też słabości i może podsunąć konkretne działania po to, abyśmy rozpoznali Bożą wolę. Choć czasami słowa kierownika duszy mogą wydawać się zbyt jednoznaczne, nie należy się jednak obrażać czy wręcz z tego powodu szukać kogoś innego. Zawsze przecież chodzi o miejsce Chrystusa w naszym życiu, czyli w grę wchodzi nasze dobro - obecne, ale przede wszystkim wieczne.
Doskonalmy w sobie miłosierdzie, wzmacniając w naszej duszy łaskę.3 Spowiadajmy się nie tylko z pragnieniem, ażeby uzyskać przebaczenie grzechów. Przystępujemy do sakramentu przebaczenia również po to, aby otworzyć się na nową łaskę. To łaska uświęcająca uczyni nas świętymi, czyli sprawiedliwymi.4
Dobrym zwyczajem przy praktykowaniu kierownictwa duchowego jest także prowadzenie duchowego zeszytu. Ja też takowy miałam. Moje Modlitwy i notatki nie były jednak rodzajem pamiętnika. Chodziło raczej o to, aby duchowe zapiski były świadectwem o prawdziwym stanie mojej duszy, postępach w życiu duchowym. Dobrze jest notować w zeszycie duchowym również łaski i Boże dary, których doświadczyliśmy. Z perspektywy czasu będziemy mogli zobaczyć, jak jesteśmy przez Boga prowadzeni i nieustannie obdarowywani. Zrodzi się wówczas w naszym sercu chrześcijańska wdzięczność. A chrześcijanin winien być przecież wdzięczny. Ja w zeszycie duchowym notowałam sobie również zalecenia innych kapłanów, np. rekolekcjonistów.
Wszystko to - podkreślam raz jeszcze - winno być zachowywane w wielkiej dyskrecji. Swoich zapisków duchowych nie pokazujemy innym. Lepiej, aby w przyszłości zdziwiono się, że coś takiego prowadziliśmy, niż żeby nas gloryfikowano lub niesłusznie oceniano.5 Pamiętajmy: o tym, jacy jesteśmy, i tak wie najlepiej Pan Bóg.

Propozycja modlitewnej refleksji nad tajemnicą Różańca św.: Biczowanie i cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

1 Por. Koh 4, 10.
2 Por. Roberto Parmeggiani, Siła. Gianna Beretta Molla - Święta zadowolona, tłum. ks. Piotr Gąsior, [w:] Źródło - Tygodnik Rodzin Katolickich, nr 16 (2003), s. 19.
3 Por. Gianna Beretta Molla, Twoja wielka miłość... (dz. cyt.), s. 106.
4 Por. Piotr Molla, Elio Guerriero, Joanna, kobieta mężna (dz. cyt.), s. 131.
5 Piotr Molla mówi: Nic nie wiedziałem o jej duchowych zapiskach. Znalazłem je przez przypadek w starym domu rodzinnym Gianny. Przeczytawszy, zrozumiałem, skąd pochodziła jej siła. Odkryłem, że moja ukochana była jakby zwiastunką przeżywania wiary w radości życia. Dla niej wszystko było darem Boga; por. Roberto Parmeggiani, Siła. Gianna Beretta Molla - Święta zadowolona, tłum. ks. Piotr Gąsior, [w:] Źródło -Tygodnik Rodzin Katolickich, nr 16 (2003), s. 19.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Markowa: rozpoczęło się Święto bł. Rodziny Ulmów

Dziękczynny Wieczór Błogosławieństw ze świadectwem Wojciecha Modesta Amaro, a wcześniej piknik rodzinny rozpoczęły w sobotę w Markowej 3-dniowe obchody Święta bł. Rodziny Ulmów. Wydarzeniu towarzyszy hasło „Małżonku kochający… Małżonko wierna…”.

W wygłoszonym wraz z żoną świadectwie Wojciech Amaro wskazywał, że adoracja Najświętszego Sakramentu w ciszy jest najlepszym lekarstwem na kłopoty współczesnych ludzi. Zastrzegł, że w modlitwie należy zaufać woli Bożej i nie zamartwiać się, czy spełni się nasza prośba. Mówił też, że o działaniu Słowa Bożego i roli świadectwa życia, jakie może złożyć każdy człowiek.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 60. Pielgrzymka Apostolstwa Chorych

2025-07-06 19:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Pielgrzymka Apostolstwa Chorych

Magdalena Kowalczyk

Apostolstwo Chorych do Maryi na Jasną Górę przybywa każdego roku we wspomnienie Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, 6 lipca. Dziś, podczas 60. pielgrzymki, dziękowano zwłaszcza za 60 lat istnienia Apostolstwa Chorych na świecie. - Zbieramy setki, o ile nie tysiące, intencji osób chorych i przywozimy je tutaj przed ołtarz Matki Najświętszej. Składamy je i prosimy o łaskę zdrowia - wyjaśnił ks. Wojciech Bartoszek, organizator pielgrzymki. Wspólnota Apostolstwa Chorych powstała w Niderlandach w 1925 r. Jej podstawowym celem jest odkrywanie duchowo-religijnego sensu życia naznaczonego chorobą i cierpieniem.

Mszę św. dla zgromadzonych celebrował bp Marek Szkudło, z Katowic. W rozmowie z JasnaGóraNews jako wzór do naśladowania wskazał Maryję. Ona zachęca, by robić wszystko to, co nakaże Jej Syn. Podkreślił także, że najczęściej dostrzega się u chorych potrzebę wsparcia ze strony duszpasterza, natomiast fakt, jak wielu z nich należy do Apostolstwa jest pomijany.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję