
Katechizm polskiego dziecka 1900 r.
Władysław Bełza
Kto ty jesteś? - Polak mały.
Jaki znak twój? - Orzeł biały.
Gdzie ty mieszkasz? - Między swymi.
W jakim kraju? - W polskiej ziemi.
Czym ta ziemia? - Mą Ojczyzną.
Czym zdobyta? - Krwią i blizną.
Czy ją kochasz? - Kocham szczerze.
A w co wierzysz? - W Polskę wierzę.
Coś ty dla niej? - Wdzięczne dziecię.
Coś jej winien? - Oddać życie.
11 lutego br. zmarł płk Ryszard Kukliński. Swoje życie i czyny poświęcił walce o wyzwolenie Polski spod jarzma Moskwy i rządzących z jej nadania komunistów.
Przywrócił Wojsku Polskiemu Godność i Honor. W 2000 r. krakowskie Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych wystąpiło z apelem do Ministra
Obrony Narodowej, by 15 sierpnia, w 80. rocznicę Cudu nad Wisłą, płk Ryszard Kukliński został awansowany do stopnia generała brygady. W swoim kąciku zapomnianej, ukrytej pod sercem
piosenki, w Niedzieli napisałem wtedy: „W imieniu wszystkich, dla których słowo NIEPODLEGŁOŚĆ jest nierozerwalnie złączone ze słowem PRAWDA, składam wyrazy wdzięczności dla
płk. Ryszarda Kuklińskiego za to, co czyni dla Polski. Panie Pułkowniku! Proszę przyjąć płynące z serca życzenia, aby Matka Boża Częstochowska, Jasnogórska Hetmanka, dodawała Panu
sił i zawsze osłaniała swym Płaszczem”.
Postawa płk. Kuklińskiego do ostatnich dni jego życia godziła w trwający ciągle w Polsce, zrodzony w PRL-u, umocniony przy Okrągłym Stole i w Magdalence,
system zniewolenia kłamstwem, którego trwanie powoduje rozkład moralny społeczeństwa i uniemożliwia budowę państwa praworządnego i suwerennego. Heroizm i poświęcenie płk.
Ryszarda Kuklińskiego jest wyzwaniem dla naszych sumień i poczucia odpowiedzialności za losy Ojczyzny.
Pragnę dzisiaj ofiarować śp. Pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskemu wiersz i piosenkę z naszych Wieczorów poezji i wspólnego śpiewania. Wiersz i piosenka zrodzone
z najszczerszej miłości Ojczyzny. Tę miłość miał w sercu płk Ryszard Kukliński. I oddał jej życie. Pan Bóg policzy jego trud i znój.
Białe róże 1914-18
Słowa: Kazimierz Wroczyński i Jan Lankau
Muzyka: Mieczysław Kozar-Słobudzki
Rozkwitają pąki białych róż,
Wróć, Jasieńku, z tej wojenki, wróć!
Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,
Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.
Białą różę na karabin twój,
Nimeś odszedł, Jasiuleńku, stąd,
Nimeś próg przestąpił, kwiat na ziemi zwiądł.
Ponad stepem nieprzejrzana mgła,
Wiatr w burzanach cichuteńko łka,
Przyszła zima, opadł róży kwiat,
Poszedł w świat Jasieńko, zginął po nim ślad.
Już przekwitły pąki białych róż.
Cóż ci teraz dam, Jasieńku, hej,
Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej?
Jasieńkowi nic nie trzeba już,
Bo mu kwitną pąki białych róż,
Tam, pod jarem, gdzie w wojence padł,
Wyrósł na mogile białej róży kwiat.
Choć mu dałaś białej róży kwiat,
Czy nieszczery był twej dłoni dar,
Czy też może wygasł serca twego żar?
Nie rozpaczaj, lube dziewczę, nie,
W polskiej ziemi nie będzie mu źle,
Policzony będzie trud i znój,
Za Ojczyznę poległ ukochany twój.
Pomóż w rozwoju naszego portalu