Po co mi wiedza o krajobrazie, którego nie kocham? Czy pokocham go, jeśli będę mieć wiele wiadomości o nim? Ale jeśli ktoś zaszczepi mi przeczucie tajemnicy, która jest sercem krajobrazu, wieść o skarbie w nim ukrytym, to ona mi go rozświetli i pojmę go z pasją odkrywcy. Podobnie jest z ludźmi. Na cóż mi opowieść o tłumie, w którym nikt nie jest dla mnie wart głodu, nieprzespanych nocy, płaczu? Ale jedna taka osoba wystarczy, abym w tłumie wpatrywał się w twarz za twarzą, szukając tej jedynej, którą kocham... Czego nauczy mnie o ludziach ktoś, kto nie kocha w nich Boga?
Ośmieliłem się nieudolnie dopisać scenkę do Małego Księcia. Otóż, kolejną planetkę, którą odwiedził Mały Książę, wypełniały bez reszty: wielka czarna tablica i biurko, za którym siedział Nauczyciel. „Dzień dobry” - powiedział Mały Książę. „Dzień dobry - powiedział Nauczyciel. - Siadaj, wyciągaj zeszyt i opowiedz mi wszystko, co wiesz o Pepinie Krótkim, molekułach i szkielecie królika...”. Mały Książę spytał zdziwiony: „To ty tego uczysz?”. „Tak - odpowiedział Nauczyciel. - A dzisiaj nauczymy się o ruchu jednostajnie przyspieszonym, o wojnie secesyjnej i rachunku prawdopodobieństwa...”. „Ale po co?” - zapytał jeszcze bardziej zdziwiony mały gość. Na to Nauczyciel: „Po to, byś mógł tego potem uczyć głupszych od siebie”. „Aha - powiedział Mały Książę. - To czy jest to twoja mądrość?”. „Nie zadawaj głupich pytań!” - uciął Nauczyciel. „Jeśli więc tylu rzeczy uczysz - powiedział Mały Książę - to powiedz, jak mam pokochać Różę i Baranka?”. Zakłopotany Nauczyciel odparł: „O Róży opanujesz wiedzę z botaniki, o Baranku z zoologii, a o miłości.... o miłości nie ma nic w programie”. Na to Mały Książę: „Jeśli nie potrafisz nauczyć mnie najważniejszego, to po co mi wiedzieć te wszystkie dziwne rzeczy, o których mówisz? Szkoda dla nich życia, a mam tak mało czasu...”.
Latami uczymy się wielu rzeczy, aby nie próbować nawet pojąć najważniejszej. Czasem kochamy ludzi, zwiedzamy kraje, słuchamy wiadomości..., żeby nie poznać naprawdę nawet jednego człowieka. Czasem nam się zdaje, że już poznaliśmy w człowieku wszystko, żeby tylko nie poznać w nim tętniącego śladu Boga...
Pomóż w rozwoju naszego portalu