21 czerwca uczestniczyłem w uroczystości zakończenia roku szkolnego
w Gimnazjum Katolickim i Szkole Podstawowej Archidiecezji Częstochowskiej
przy ul. Górnej 12. Szkoły, które trzy lata temu erygował abp Stanisław
Nowak, metropolita częstochowski, cieszą się wysokim poziomem nauczania
i dobrą formacją duchową. Oczywiście, jest to formacja w drodze,
jeszcze wiele ci wspaniali młodzi ludzie muszą przeżyć, żeby dojść
do dojrzałości. W tym dniu wyróżniono klasę trzecią gimnazjalną,
która opuszczała już mury szkoły jako pierwszy jej rocznik. Siostra
dyrektor Irena Makowicz SJK była dumna z tej klasy, która w egzaminach
końcowych wypadła bardzo dobrze - najlepszy uczeń na 100 punktów
otrzymał 97 i niewiele dalej za nim plasowali się inni uczniowie.
Jest wielka radość z pracy, jeżeli widać dobre jej wyniki, a jeszcze
gdy wiadomo - jak się przy okazji dowiedziałem - że egzamin był pisany
rzeczywiście samodzielnie, uczciwie, to takie wyniki cieszą. Ale
jest to efekt pracy szkoły, która za swoje hasło-zadanie przyjęła
słowa: "Kształcąc wychowujemy".
Sama uroczystość zakończenia roku szkolnego, na którą przybyli
również rodzice, była pięknie przygotowana. Uczniowie wyróżniający
się otrzymali dyplomy także z zajęć pozalekcyjnych, m.in. z osiągnięć
w szachach, nauki języka angielskiego i innych. Szkoła ma wykwalifikowanych
nauczycieli, co - jak widać - procentuje. Należy się więc cieszyć,
że mamy taką katolicką szkołę, że my, jako redakcja, możemy ją wspierać
i nasz trud nie idzie na marne.
Myślę, że warto wkładać pracę w kształcenie młodego pokolenia,
i dobrze jest, że Kościół na miarę swoich możliwości to czyni. Na
świecie istnieje dużo szkół katolickich. W Polsce, oczywiście, nie
ma ich aż tak dużo, jak na Zachodzie, chociażby we Francji, Włoszech,
Hiszpanii. Ale razem biorąc, szkolnictwo katolickie i w Polsce jest
znaczące i ma swoją tradycję. Stanowi też poważną część pracy Kościoła,
obejmującą nie tylko katechizację, ale wszelką pracę dotyczącą wychowania
człowieka.
Zakończenie roku szkolnego świętowało także Liceum Katolickie
im. Matki Bożej Jasnogórskiej w Częstochowie. Wspomnę też, że mamy
również Szkołę Podstawową i Gimnazjum Sióstr Zmartwychwstanek, Szkołę
prowadzoną przez Braci Szkolnych, a w archidiecezji szkoły katolickie
są m.in. w Zawierciu, Wieluniu, Radomsku. Sądzę, że wysiłek naszej
diecezji na rzecz ich rozwoju tworzy piękną kartę historii Kościoła
częstochowskiego.
Dziś, gdy kończymy rok szkolny 2001/2002, dziękujemy Panu
Bogu za tę możliwość pracy szkół katolickich w Polsce. Chcemy też
podziękować wszystkim, którzy patrzą dalej i czynią wszystko, żeby
wspierać szkolnictwo katolickie i inne formy katolickiej formacji
młodych. Dziękujemy serdecznie Księdzu Arcybiskupowi za jego dowody
troski o młodych, dawane przy różnych okazjach, dziękujemy wszystkim
sponsorom, ale przede wszystkim nauczycielom i wychowawcom, którzy
obcując z młodymi na co dzień, wkładają w dzieło wychowania najwięcej
wysiłku.
Dziękujemy także uczniom, zwłaszcza uczniom szkół katolickich,
za to, że starają się zrozumieć, o co naprawdę w życiu chodzi, i
że swoją dobrą nauką pomagają nam, dorosłym, pomagają naszemu krajowi,
a przede wszystkim pięknie się rozwijają. Niech jadą na wakacje,
pamiętając, żeby każdą wakacyjną przygodę przeżywać tak, by ubogacać
się fizycznie, ale i duchowo, by każdego dnia pamiętać o Ewangelii
Jezusa, która jest najważniejszym i niezmiennym podręcznikiem dla
każdego chrześcijanina, o niedzielnej Mszy św. i o naprawdę dobrych
radach Rodziców, Wychowawców i Katechetów, którzy wiele trudu wkładają,
by przekonać ich do tego, "co - jak mówi pewna pielgrzymkowa piosenka
- jest najważniejsze, co jest najpiękniejsze, za co warto życie
dać".
Pomóż w rozwoju naszego portalu