DOROTA ZAŃKO: - Proszę powiedzieć, za co kocha Ksiądz las? Czym las Księdza przyciąga?
KS. SŁAWOMIR ZYCH: - Na pewno las kocham. A czym mnie przyciąga? Przytoczę tu słowa leśnika z RDPL w Radomiu, którego spotkałem podczas jednej z pielgrzymek leśników na Jasną Górę. Człowiek ten, wywodzący się z rodziny o bardzo dużych tradycjach leśnych, pełniący służbę leśną już 7. pokoleniu, powiedział mi: „Proszę Księdza, ja nie muszę zastanawiać się czy Pan Bóg istnieje i jaki jest, wystarczy że pójdę do lasu”. Las jest tą księgą, która mówi nam o Panu Bogu, jako Stwórcy, o pięknie Jego stworzenia. Osobiście las cenię i kocham za to, że człowiek czuje się w nim bardzo dobrze, że znajduje w nim ukojenie. Zieleń, przyroda pozwala odpocząć. Leśnicy, z którymi współpracuję, żartują, że żeby pomoc swojemu kapelanowi odzyskać siły po trudach pracy naukowej, muszą „przeciągnąć” go po lesie.
- Las określa się swoistego rodzaju „świątynią”. Zgadza się Ksiądz z takim określeniem?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Myślę, że jest w nim sporo prawdy. Rzeczywiście las swoją niepowtarzalną atmosferą sprzyja kontemplacji. Mówi się nawet, że ptaki śpiewają w chorale gregoriańskim. Las daje nam kontakt z Bogiem ukrytym w dziele przyrody. Las oczyszcza, sprawia, że człowiek inaczej patrzy na życie, ma więcej czasu na przemyślenia, staje się spokojniejszy. Ten kontakt z lasem przekłada się często na życie codzienne. Widać to w podejściu do życia, jakie mają leśnicy - ludzie wrażliwi, pokorni, solidarni.
- Nosi Ksiądz mundur leśnika. Proszę powiedzieć, jaka jest rola kapelana leśników?
- Nie jest to taka posługa, jak np. kapelanów wojskowych, którzy zawsze są ze swoimi podopiecznymi, wyjeżdżają z nimi na misje. Kapelan leśników to specyficzna funkcja, to funkcja społeczna, z prawem noszenia munduru z dystynkcjami w stopniu zastępcy dyrektora regionalnego lasów państwowych. Bycie kapelanem leśników polega przede wszystkim na byciu z leśnikami w momentach radosnych i smutnych. Jestem z nimi podczas różnych okazji, jak spotkania opłatkowe, chrzest, ślub, dokonuję poświęcenia obiektów służby leśnej czy obiektów leśnych, towarzyszę im w ostatniej drodze. Wielu leśników podkreśla, że dla nich widok księdza w mundurze leśnika, który jest blisko, nie stwarza barier, jest czymś nobilitującym i podbudowującym. Ja czuję się również w pewnym sensie zrealizowany duszpastersko - na co dzień pracuję naukowo - i przyznam szczerze, między leśnikami czuję się bardzo dobrze.
- Jakie inicjatywy podejmują duszpasterstwa leśników?
Reklama
- Są to pielgrzymki, m.in. doroczna pielgrzymka leśników na Jasną Górę. Na terenie Podkarpacia fenomenem jest budowanie obecności leśników w Sanktuarium Madonny z Puszczy w Ostrowach Tuszowskich. Tegoroczna pielgrzymka do tego miejsca była już szóstą z kolei. W maju br. miała miejsce koronacja wizerunku Madonny z Puszczy. Dla ludzi lasu ta uroczystość była ogromnym przeżyciem. Zgromadziła ona brać leśną nie tylko z RDLP w Krośnie, Lublinie, Radomiu oraz Krakowie, ale też z odległych zakątków kraju, jak Szczecin, czy Wrocław. Homilię wygłosił krajowy duszpasterz leśników, bp Edward Janiak. Leśnicy mogli się poczuć, jak wielka rodzina.
- Patronem leśników jest św. Hubert, który patronuje również myśliwym...
- Św. Hubert powinien nam na nowo uświadomić, że prawo Boże odnosi się również do świata przyrody, że nie jesteśmy panami Stworzenia, ale sługami. Owszem, mamy ziemię przetwarzać, czynić ją sobie poddaną, ale to nie znaczy, że mamy to robić bez żadnych zasad. Postać św. Huberta, w ikonografii klęczącego przed pięknym jeleniem, w którego porożu widnieje krzyż, ma nam również przypominać, abyśmy nie tylko dbali o ekologię środowiska naturalnego, lecz przede wszystkim o ekologię naszych serc. Bo człowiek zachowuje się względem świata przyrody i drugiego człowieka tak, jak dyktuje mu serce. Miłość Boga, człowieka i przyrody powinna być jedną wielką harmonią - to piękny ideał, do którego jako ludzie, starajmy się dążyć.
- O tej „ekologii przyrody i naszych serc” nauczał nas Papież Polak Jan Paweł II, mówił o tym w Krośnie w 1997 r. W nauczaniu Ojca Świętego widzimy wielką troskę o środowisko naturalne...
- Takim kompendium nauczania Jana Pawła II na temat ojczystej przyrody były słowa, które Ojciec Święty wypowiedział do leśników w roku 1987. „Patrząc łąki, lasy, źródła i wznoszące się ku niebu szczyty, wszyscy odczuwamy pragnienie, aby dziękować Bogu za Jego wspaniałe dzieła i wsłuchując się w głos przyrody, słowami modlitwy wyrazić nasz zachwyt. Owe cuda natury są dziełem samego Twórcy piękna”. Jan Paweł II bardzo kochał przyrodę i często szukał z nią kontaktu. Wystarczy wspomnieć o Jego wędrówkach po górach, wycieczkach z młodzieżą, pielgrzymkach, o Jego zaszywaniu się w głuszy. Potrafił z pamięci cytować i wskazywać na poszczególne szczyty górskie, wzniesienia. Przyroda była mu bardzo bliska. Jan Paweł II poprzez swój przykład pokazuje jak w śladach przyrody odnajdywać Pana Boga.