Reklama

Dylematy wokół antykoncepcji

Niedziela małopolska 20/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

HANNA HONISZ: - Jak stosowanie antykoncepcji wpływa na więź małżeńską?

KS. TOMASZ KRAJ: - Antykoncepcja oznacza zastrzeżenie, brak pełnej akceptacji drugiej osoby, jej cielesności i fizjologii. Rezygnacja z integralności aktu - okalecza go. Nie można wtedy ani osiągnąć, ani przeżyć pełni zjednoczenia. To okaleczenie małżonkowie odczuwają nie tylko na poziomie duchowym i psychicznym, ale też na poziomie satysfakcji zmysłowej. Antykoncepcja jest wyrazem braku zaufania do współmałżonka, że coś „zepsuje”, że nie stanie na wysokości zadania. Nie sprzyja to jedności małżeńskiej i bardzo utrudnia stawianie czoła problemom, które niesie życie, a które powinni rozwiązywać we dwoje.

- Czy zamiar, jeszcze przed ślubem, używania antykoncepcji powoduje nieważność sakramentu małżeństwa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Zamiar stosowania antykoncepcji nie sprawia nieważności sakramentu małżeństwa, ale taka postawa jest niegodziwa. Jeśli narzeczeni świadomie i dobrowolnie podejmują taką decyzję, będącą ciężkim grzechem, stanowią przeszkodę dla działania łaski związanej z sakramentem małżeństwa.

- Dlaczego antykoncepcja nie jest wyrazem odpowiedzialnego rodzicielstwa?

Reklama

- Odpowiedzialne rodzicielstwo wymaga, aby małżonkowie byli sprawcami swego życia małżeńskiego i rodzinnego. Zaplanowali jego kształt i w sposób świadomy go realizowali. By mogli to zrobić oni sami, potrzeba panowania nad sobą w dziedzinie seksualnej, czyli cnoty czystości małżeńskiej. Antykoncepcja eliminuje tę cnotę. Zamiast wysiłku, mającego na celu świadomą i rozumną modyfikację własnych zachowań seksualnych, zgodną z porządkiem moralnym, pojawia się coś, co ten wysiłek czyni zbędnym, niweczy go i usuwa z życia małżonków. W sporcie też można mieć osiągnięcia, będąc ich autentycznym sprawcą albo zastąpić osobisty wysiłek środkiem dopingującym. Pozornie - to samo. Jednak nie ma wzrostu w człowieczeństwie, gdy się używa dopingu. Zamiast tego jest kac moralny i przeżycie osobistej klęski.

- Jeśli małżonkowie nie planują więcej dzieci (np. ze względu na trudną sytuację materialną), to powinni zaniechać współżycia, czy mogą sięgnąć po środki antykoncepcyjne?

- Małżonkowie, którzy mają już tyle dzieci, ile planowali, są w dalszym ciągu wezwani, by stawać się coraz bardziej jednym ciałem, czemu szczególnie służy akt płciowy. Mogą zatem podejmować pożycie poza okresami płodnymi. Nie mogą jednak korzystać z antykoncepcji, ponieważ wtedy skutkiem aktu nie jest większa jedność małżonków, ale rozkład tej więzi. Dzieje się tak nawet pomimo tego, iż początkowo małżonkowie mogą mieć subiektywnie inne odczucia.
Nikt nie jest w stanie zaplanować od A do Z swojego życia, małżeństwa też. Bóg chce, byśmy się Jemu oddali, aby On nas prowadził. Jeśli Bóg obdarza małżonków nowym życiem, to nie po to, by ich zabić lub udręczyć. Jeśli powołuje do życia nowego człowieka, to nie po to, by to dziecko uśmiercić lub sponiewierać. Więcej ufności! To, co w pierwszej chwili może przerażać, z czasem staje się błogosławieństwem.

- Czy stosowanie prezerwatywy jest dopuszczalne w małżeństwie, gdy jedna ze stron jest nosicielem wirusa HIV?

Reklama

- Małżonkowie nie mogą stosować prezerwatywy, nawet jeśli jedna strona jest ciężko chora. Akt z użyciem prezerwatywy ma swoją wewnętrzną celowość, której nie da się pogodzić z wymogami miłości małżeńskiej, wyrażającej się w zjednoczeniu płciowym. Tej wewnętrznej celowości nie jest w stanie zmienić intencja małżonków.
Benedykt XVI w czasie swej podróży do Afryki zaznaczył, że prezerwatywa niczego nie rozwiązuje. Jakiś czas temu odbyła się dyskusja w gronie teologów moralistów i etyków, którzy zastanawiali się nad możliwością użycia prezerwatywy w takiej sytuacji. Nie ma jednak żadnego sygnału ze strony Magisterium Kościoła, że w takim przypadku cel uświęca środki. Poza aktem istnieją także inne formy wyrazu miłości małżeńskiej. Podobnie w okoliczności zakaźnych chorób lub nieuniknionej starości, która wcale nie musi oznaczać końca miłości, a raczej jej dalszy wzrost i uwieńczenie.

- Jeśli kobieta, ze względów zdrowotnych, musi stosować terapię hormonalną, która jednocześnie ma działanie antykoncepcyjne, to powinna wtedy podjąć z mężem abstynencję seksualną, czy tacy małżonkowie mogą, mimo tego, współżyć?

- Tabletki hormonalne mogą mieć zastosowanie antykoncepcyjne lub wczesnoporonne, ale też terapeutyczne w leczeniu pewnych zaburzeń. Do rozstrzygnięcia tego dylematu stosuje się „zasadę działania o podwójnym skutku”. Wymaga ona od działania moralnie dobrego, by istniała proporcja pomiędzy skutkiem dobrym i złym, a ponadto, aby jedynie dobry skutek był chciany i zamierzony, a zły niechciany i tylko dopuszczony. Gdy pigułka leczy, ale w przypadku poczęcia powoduje skutek poronny, małżonkowie winni się wstrzymać od pożycia albo zmienić terapię. Natomiast, gdy pigułka leczy, ale może powodować skutek antykoncepcyjny, małżonkowie mogą ze sobą godziwie współżyć (bo jest zachowana proporcja pomiędzy skutkiem dobrym i złym, czego nie ma w pierwszym przypadku). Musi być spełniony także drugi warunek: skutek antykoncepcyjny jest jedynie dopuszczony, a nie chciany. Jeśli więc małżonkowie współżyją ze sobą w okresie takiej terapii, ponieważ jest to dobra okazja, by skorzystać z występującej niepłodności żony, to znaczy, że skutek antykoncepcyjny jest także przez nich chciany. Pożycie przestaje być wtedy moralnie poprawne.

* * *

Ks. dr hab. Tomasz Kraj - kierownik Katedry Teologii Życia, pracownik naukowy Międzywydziałowego Instytutu Bioetyki UPJP II w Krakowie

2012-12-31 00:00

Oceń: +2 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym życiu?

2025-04-13 20:56

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W Wielkim Tygodniu odpowiedź na pytanie - czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym życiu?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w Jerozolimie: modlitwa o pokój, niepewny los chrześcijan

2025-04-13 18:47

[ TEMATY ]

Jerozolima

Niedziela Palmowa

chrześcijanie

modlitwa o pokój

Adobe Stock

Niedziela Palmowa w Jerozolimie

Niedziela Palmowa w Jerozolimie

W Jerozolimie uroczystej eucharystii Niedzieli Palmowej w bazylice Bożego Grobu oraz tradycyjnej procesji palmowej z Betfage na Górze Oliwnej przewodniczył łaciński patriarcha kard. Pierbattista Pizzaballa.

W koncelebrowanej Eucharystii wzięło udział 4 biskupów, 80 kapłanów oraz wierni lokalnego kościoła i pielgrzymi przybyli na Wielkanoc do Jerozolimy. Po poświęceniu palmowych liści i gałązek oliwnych procesja trzykrotnie okrążyła grób Zmartwychwstałego Pana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję