Reklama

Otwarte drzwi dla Chrystusa

W 2011 r. minęło 20 lat od założenia parafii pw. św. Brata Alberta przy ul. Willowej w Lublinie, prowadzonej przez Ojców Bernardynów. Uroczystości jubileuszowe, połączone z błogosławieństwem nowego kościoła, odbyły się 18 grudnia. Mszy św. przewodniczył arcybiskup kijowsko-żytomierski Herkulan Piotr Malczuk

Niedziela lubelska 3/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po 20 latach mamy to szczęście, że wprowadziliśmy się do nowego kościoła, i mimo że czeka nas jeszcze wiele pracy przy wystroju wnętrza, to jednak już w nim jesteśmy i się modlimy. Tą wyjątkową uroczystością chcemy podkreślić zarówno jubileusz parafii, jak i szczęśliwy rok wejścia do kościoła - mówi o. Julian Śmierciak, proboszcz i gwardian. Modlitewne spotkanie wspólnoty parafialnej i zaproszonych gości rozpoczęło się w starym, drewnianym kościółku przy ul. Willowej. W uroczystej procesji do nowej świątyni został przeniesiony Najświętszy Sakrament, obraz patrona parafii oraz relikwie świętych, w tym relikwie krwi bł. Jana Pawła II. W procesji przeniesiono także kamień węgielny, przywieziony z kościoła Porcjunkuli w Asyżu, a poświęcony przez bł. Jana Pawła II. Tablica z kamieniem oraz dokument opisujący powstanie kościoła zostały wmurowane w ścianę nowej świątyni.
Symboliczny wymiar przejścia opisał proboszcz o. Julian Śmierciak. Zwracając się do ks. Arcybiskupa, o. Proboszcz mówił: - Wprowadziłeś nas do nowej świątyni, której kamieniem węgielnym jest fragment podstawy ołtarza kościoła Porcjunkuli w Asyżu, matki wszystkich kościołów franciszkańskich. Wejściu do nowego kościoła, pięknego modlitwą gromadzących się w nim wiernych, towarzyszył majestatyczny śpiew chóru z akompaniamentem orkiestry „Nicolaus” z Kraczkowej k. Leżajska. - Pieśnią „Otwórzcie drzwi Chrystusowi” rozpoczęliśmy nowy rozdział w życiu naszej wspólnoty. Zawołanie Jana Pawła II wybraliśmy na motto dzisiejszej uroczystości, ponieważ Jan Paweł II jest nam bardzo bliski. On poświęcił kamień węgielny pod budowę naszej świątyni, w której czcimy relikwie jego krwi. Posłuszni temu wezwaniu, otwieramy drzwi naszej nowej świątyni, a wraz z nimi otwieramy nasze serca, gotowe na przyjęcie Bożej miłości, Słowa Bożego i sakramentów. Jesteśmy gotowi, by stawać się dobrym jak chleb dla bliźnich, tak dobrym jak nasz patron św. Brat Albert - mówił o. Julian.
Mszę św. głęboko przeżywali wszyscy zgromadzeni, ale szczególne wzruszenie widać było na twarzach najstarszych parafian, którzy przed 20 laty tworzyli niewielką wspólnotę. - Niektórzy z nas pamiętają radosne chwile poświęcenia drewnianego kościółka, który stanął wśród nielicznych domów. Dziś kościół otoczony jest domami i blokami, w których mieszka kilka tysięcy nowych parafian. Dla nas wszystkich wznosimy kościół, który jest owocem modlitwy, ofiary i pracy wiernych, a także wielkiej pomocy Ojców Bernardynów i klasztorów bernardyńskich z całej Polski - podkreślał przewodniczący Rady Duszpasterskiej. - Czeka nas jeszcze wiele pracy we wnętrzu kościoła i za zewnątrz, ale główną ozdobą świątyni nie są piękne rzeczy, ale ludzie, którzy się w nim gromadzą, którzy ochoczo przychodzą na nabożeństwa. Po nich widać, jak ta nowa świątynia jest nam bardzo potrzebna - podkreślał o. Proboszcz. Zwracając się do ks. Arcybiskupa, mówił: - Proszę o modlitwę za tych, którzy przyczynili się do powstania nowego kościoła oraz o błogosławieństwo świątyni, by tu rozbrzmiewała chwała Boża, by stała się ona naszym domem oraz by w niej szeroko otwierać drzwi Chrystusowi.
Historyczną chwilę franciszkańskiej parafii ubogacili swoją obecnością liczni goście. Wśród nich nie zabrakło ojców i braci, którzy w ciągu dwóch dekad swoją pracą zapisali się w pamięci i sercach mieszkańców ul. Poligonowej i Willowej oraz wciąż rozrastającego się osiedla „Botanik”. - Ozdobą naszej świątyni są dziś wszyscy dobrodzieje z Polski z ze świata - podkreślał o. Proboszcz. Wśród gości znaleźli się m.in. minister prowincjalny bernardynów o. Jarosław Kania, dziekan dekanatu Lublin - Północ ks. Jerzy Ważny, a także ojcowie i księża zaprzyjaźnieni z parafią.
W homilii wygłoszonej przez gościa z Ukrainy wybrzmiało wezwanie, by nie lękać się zaproszenia Jezusa do swojego życia. Nawiązując do fragmentu Ewangelii o nieudanym połowie ryb przez Piotra i zmieniającej ten stan rzeczy interwencji Jezusa, abp Malczuk zachęcał wiernych, by nie tracili nadziei w różnych życiowych sytuacjach. - Ten, kto zaprasza Jezusa do swojej łodzi i z pokorą wypełnia Jego wolę, zwycięża - zapewniał ks. Biskup. - Płukanie sieci po całonocnej pracy jest symbolem rezygnacji po nieudanym połowie. My też w różnych okolicznościach chcemy położyć kres naszym wysiłkom, które nie przynoszą efektów. Przed dwoma tysiącami lat sytuacja się zmieniła, gdy na brzegu jeziora stanął Chrystus, a Piotr, niejako wbrew sobie, wykonał Jego polecenia. Taka zmiana jest zawsze możliwa, jednak nie każdy chce zaprosić Zbawiciela do swojej łodzi, bo Jemu trzeba podporządkować wszystko. Zaproszenie Jezusa do łodzi życia osobistego, rodzinnego czy zawodowego może przewrócić wszystko do góry nogami, ale jeśli szczerze się Go przyjmuje, można tylko wygrać. Nie lękajmy się zatem wpuścić Pana Jezusa do nowego kościoła i do naszego życia. On nam z pewnością pobłogosławi, ale czeka, aż otworzymy Mu drzwi naszych serc, usiądziemy i zaczniemy słuchać. Wtedy zaczyna się zmiana - mówił Pasterz.
Abp Herkulan wspominał również swoje spotkanie z parafią przy Willowej. - Przed 20 laty, gdy byłem w Lublinie z tytułu pracy naukowej, odprawiałem Msze św. w małym, drewnianym kościółku. Kto by się wtedy spodziewał, że wiele lat później będę przenosił Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie do nowego kościoła, w dodatku jako biskup. Jest to dla mnie wielkie przeżycie i kolejny powód do zadumy nad Opatrznością Bożą - mówił. - Mieć kościół to przywilej, a możliwość wejścia do nowej świątyni to wielka łaska. Życzę wam, byście zawsze chcieli i potrafili z tej łaski korzystać. Doceńcie to, że macie kościół blisko siebie. Bóg jest z wami i dla was. Ten kościół to wasz dom - podkreślał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Krajewski o chwilach przed ogłoszeniem wyboru Papieża

2025-05-11 11:20

[ TEMATY ]

kard. Konrad Krajewski

Papież Leon XIV

Vatican News

„Po zakończeniu konklawe, a przed ogłoszeniem wyboru – o czym już mogę powiedzieć – kardynałowie podchodzili do nowego Papieża, aby złożyć przyrzeczenie czci i posłuszeństwa. Widać było rozpromienione twarze wszystkich kardynałów, a trzeba wiedzieć, że kardynałowie są z całego świata i w większości się nie znaliśmy” – powiedział kard. Konrad Krajewski, Jałmużnik Papieski w rozmowie z serwisem Vatican News.

Podziel się cytatem W rozmowie z serwisem Vatican News kard. Krajewski przyznał, że nie spodziewano się takiego wyboru. „I to właśnie jest potwierdzenie, że to Duch Święty wybiera przy udziale kardynałów. Byliśmy oddzieleni od świata. Papież został wybrany bardzo szybko”.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Dobry Pasterz posyła dobrego pasterza

2025-05-09 07:57

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Tak bardzo potrzeba nam Dobrego Pasterza. Brzmi to bardzo wyraźnie w dniu kiedy właśnie otrzymaliśmy wiadomość, że został wybrany nowy Papież - następna świętego Piotra.

Dzisiaj pokazując kim jest Dobry Pasterz, podzielę się także wzruszającym przykładem odwagi i oddania jest historia pastora Johna Harpera z Titanica, który zginął, pomagając innym odnaleźć wiarę w Chrystusa. Jego postawa pokazuje, że prawdziwa moc miłości i wiary objawia się w najtrudniejszych sytuacjach. To przypomina nam, że jesteśmy powołani do bycia pasterzami, którzy niosą pomoc i wsparcie potrzebującym.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Droga Krzyżowa w intencji powstrzymania zabijania nienarodzonych dzieci

2025-05-10 21:48

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Oleśnica

Zrzut ekranu TV Trwam

Ulicami Oleśnicy przeszła dziś Droga Krzyżowa w intencji powstrzymania zabijania dzieci nienarodzonych. Miejsce nie jest przypadkowe – to w tamtejszym oddziale ginekologicznym zabito dziewięciomiesięcznego Felka. Zebrani modlili się również o nawrócenie Gizeli Jagielskiej, która wykonała tzw. aborcję na chłopcu poprzez wstrzyknięcie mu trucizny w serce - informuje Radio Maryja.

– Przepraszajmy jeszcze raz Boga za wielki grzech, który się i po Polsce rozlał, i w narodach świata się rozlewa – akcentował ks. abp Andrzej Dzięga, arcybiskup senior archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję