Reklama

„Barabasz” - Wyklęty

Za nami sierpień - przed nami wrzesień - a w Polsce przemijają kolejne rocznice: akcji „Burza”, wybuchu II wojny światowej, Powstania Warszawskiego - dobry czas na odświeżanie pamięci o „Żołnierzach Wyklętych”. Coraz szczuplejsze szeregi wiarusów, którzy mogą o sobie powiedzieć: „byłem, widziałem, walczyłem”, coraz częstsze stawianie bohaterów w miejsce katów, coraz dziwniejsza manipulacja historią, czego przykładem jest próba odebrania dobrego imienia Marianowi Sołtysiakowi ps. „Barabasz” na łamach „Tygodnika Powszechnego” (z 3 lipca 2011 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marian Sołtysiak (1918-95) to dowódca legendarnego na Kielecczyźnie oddziału „Wybranieccy”, pułkownik 4. Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej. „Wybranieccy” wsławili się wieloma zbrojnymi działaniami, uczestniczyli w akcji „Burza”. Sołtysiaka po rozwiązaniu AK aresztowano w 1949 r., skazano w procesie w Kielcach na 7 lat, uwięziono na 5. Po zwolnieniu - szykanowany, pozbawiony możliwości pracy. Po odwilży współpracował m.in. z Radiem „Kielce”, pisał (podlegające cenzurze) artykuły i wspomnienia do miejscowych gazet oraz historię „Wybranieckich”, stawiając sobie za cel upamiętnianie etosu i przebiegu walki zbrojnej oddziału, w warunkach nawet znacznej ingerencji cenzury. Książkę „Chłopcy „Barabasza” wydał w PAX-ie w 1967 r., choć musiał usunąć z niej wiele fragmentów. W 1966 r. został sekretarzem Głównej Komisji Współpracy z Polonią Zagraniczną w Zarządzie Głównym ZBoWiD w Warszawie, gdzie przeniósł się z rodziną. Współpracował wtedy także m.in. z Mieczysławem Moczarem. Zaangażowanie w struktury ZBoWiD umożliwiało mu organizowanie pomocy socjalnej, medycznej, oświatowej i in. dla środowiska akowców. Sołtysiak zmarł w szpitalu w Kielcach w 1995 r. Rehabilitowany dwukrotnie: w 1956 r. i w 1991 r.
Zuzanna Radzik, autorka artykułu w „Tygodniku Powszechnym” pt. „Bohater i Żydzi” zarzuca Barabaszowi nie tyle wolę współpracy z systemem komunistycznym poprzez ZBoWiD, PAX, osobę Moczara itd. (choć to też), ale wytacza znacznie poważniejszy kaliber - zarzut mordowania Żydów podczas II wojny światowej pod przykrywką działań partyzanckich. Radzik wykorzystując fakt tegorocznych czerwcowych „Spotkań z Kulturą Żydowską” w Chmielniku (które krytykuje za, jej zdaniem, jarmarczność i powierzchowność), pisze w swoim artykule głównie o rzekomym znęcaniu się i wykonywaniu wyroków na Żydach z rozkazu „Barabasza”. Pretekstem do zarzutów wobec „Barabasza” jest zakwestionowanie zasadności ufundowania w Chmielniku tablicy pamiątkowej jemu dedykowanej, której odsłonięcie zaplanowano wstępnie na 11 listopada 2011 r. Autorka stawia m.in. pytanie: „Czy można w jednym miasteczku pielęgnować pamięć o zabitych Żydach i odpowiedzialnym za ich śmierć partyzancie?”. Na dowód swoich zarzutów przytacza ustne wypowiedzi Henryka Pawelca - członka oddziału „Wybranieccy” oraz powołuje się na artykuł Aliny Skibińskiej i Joanny Tokarskiej-Bakir „«Barabasz» i Żydzi. Z historii oddziału AK «Wybranieccy»”, który ukaże się w roczniku „Zagłada Żydów” jesienią 2011 r.
Na artykuł Z. Radzik w „Tygodniku Powszechnym” zareagowali członkowie rodziny „Barabasza” i środowisko akowskie. Rodzina śp. M. Sołtysiaka zwróciła się do Delegatury IPN w Kielcach o wszczęcie śledztwa wobec „oszczerstw i szkalowania dobrego imienia” legendarnego dowódcy z Kielecczyzny, a kombatanci - sądem koleżeńskim wobec H. Pawelca - zdecydowali wykluczenie go ze swoich szeregów.
Eksżołnierze zwarli szeregi w poczuciu, jak podkreślają, zagrożenia dobrego imienia nie tylko oddziału i komendanta, ale Armii Krajowej w chwili, gdy żyją wspomnieniem koncentracji na akcję „Burza”. Ich zdaniem, Pawelec z atakiem na swojego dowódcę świadomie doczekał do jego śmierci i dał się wciągnąć w rozgrywki medialno-polityczne o podłożu znacznie głębszym niż li tylko szarża na nieżyjącego „Barabasza”. Już w 2000 r. Koło Pokoleniowe „Rodzina Wybranieckich” opublikowało szereg świadectw żołnierskich z czasów II wojny światowej i emigracji powojennej pt. „W obronie «Barabasza»”, w odpowiedzi na próby szkalowania przez Pawelca dobrego imienia dowódcy.
Jeden z kombatantów - Eugeniusz Jakóbek „Wacek” punktuje np. błędy merytoryczne z historii oddziału, upublicznione w książce - wywiadzie z 1999 r. pt. „Życie - śmierć - życie” autorstwa J. Karolczak i H. Pawelca. Zalicza do nich pomyłkowo podane nazwy miejscowości, w których operowali „Wybranieccy”, czy sugerowanie, że oddział pod tą nazwą w formie zwiadu konnego - istniał jeszcze przed objęciem dowództwa przez Sołtysiaka, a dowodzony był przez Pawelca. „Nie udawaj naiwniaka. Pod Radkowem (miejsce bitwy oddziału, przyp. red.) ryb nie jadłeś, a jeśli tak, to nie w obozie. Bój toczył się bez ciebie, bo rzekomo koń ci się zaparł gdzieś w głębi lasu. A z tym krzyżem żelaznym to chyba coś ci się pomieszało, krzyż zdjął Niemcowi «Modar» (…). Mógłbym ci wyliczyć wiele nieścisłości, nawet i te w Anglii…”, itd., itp. - pisze Roman Karbowiak „Dąb”. Danuta Nowak z Wrocławia, dawna „Danka”, łączniczka z oddziału podkreśla: „Nie dopuścimy do fałszowania historii naszego oddziału. Nie zrobili tego komuniści w PRL-u (…). Nie bazuj na krótkiej pamięci żyjących kolegów, jak również na tym, że wielu z nas odeszło, jak choćby «Barabasz», czy «Wierny»”.
„Dlaczego wymieniasz Radków, a milczysz o Antoniowie, gdzie rozegrała się nasza największa bitwa (…). Podajesz w wątpliwość stopień wojskowy «Barabasza», a jak jest z tobą? Wśród licznych legitymacji nie podajesz udokumentowanego awansu na podporucznika, porucznika?” - pyta Czesław A. Szulc „Czyzio”.
Reasumując, Koło Pokoleniowe „Rodzina Wybranieckich” uważa, że Henryk Pawelec ps. „Andrzej” działa z niskich pobudek, celem wywyższenia swojej roli w działalności „Wybranieckich”, tendencyjnie fałszuje historię powstania oddziału, w sprzeczności z udokumentowanymi faktami.
Środowisko akowskie oraz rodzina Sołtysiaka krytykują także nierzetelność artykułu w „TP”. - Autorka jedzie do Chmielnika, aby pisać o „Spotkaniach z Kulturą Żydowską”, ale spotyka tam niby przypadkiem Pawelca i zajmuje się głównie „Barabaszem”, planowaną tablicą, jemu dedykowaną i, co gorsze - opiera swój duży artykuł prasowy na rozmowie wyłącznie z jednym człowiekiem. Nie sięga nawet do IPN-u, powołuje się wyłącznie na Pawelca i materiał, który ukaże się dopiero jesienią br. w roczniku „Zagłada Żydów” - mówi Pelagia Barwicka, która znała osobiście „Barabasza”. Jej zdaniem, ukazany w pozytywnym świetle bohater artykułu - Pawelec, od dawna mija się z prawdą, budując swoją własną legendę, a szkalując dowódcę. Jan Dubaj ps. „Wróbel”, który nie był w oddziale, ale od lat trudni się dokumentowaniem jego historii i m.in. w grafice artystycznej upamiętnia etos Armii Krajowej, mówi: - W artykule są rzeczy wprost skandaliczne, roi się tam od sformułowań wołających o pomstę do nieba: powoływanie się na proces wytoczony „Barabaszowi” i jego ludziom w 1951 r., sugerowanie wyroków śmierci na Żydach na tle rabunkowym i rasowym, bezpośrednie wypowiedzi Pawelca, np. na pytanie o tablicę w Chmielniku: „to byłaby zbrodnia, bo to był zbrodniarz”.
Rodzina śp. M. Sołtysiaka jest oburzona artykułem w „TP”. - Po zapoznaniu się z dokumentami IPN-u zamierzamy założyć sprawę sądową z powództwa cywilnego wobec Pawelca, który na łamach „TP” rzuca oszczerstwa i szkaluje mojego stryja - zapowiada w imieniu rodziny Małgorzata Sołtysiak.
W piśmie skierowanym 5 lipca do Leszka Bukowskiego - naczelnika delegatury IPN w Kielcach, Sołtysiak pisze m.in.: „W artykule tym żołnierz z oddziału «Barabasza» p. Henryk Pawelec ps. «Andrzej» przytacza informacje, z których jakoby jednoznacznie wynika, że «Wybranieccy» byli organizacją przestępczą, mordującą niewinną ludność pochodzenia żydowskiego, kierując się antysemityzmem i chęcią zysku. Swojego nieżyjącego dowódcę, p. Henryk Pawelec nazywa zbrodniarzem, mordercą, złodziejem. Członkowie rodziny śp. Mariana Sołtysiaka oraz żyjący żołnierze AK są tym stwierdzeniem głęboko wstrząśnięci i traktują jednoznacznie jako próbę odebrania dobrego imienia nie tylko dowódcy oddziału, ale także żołnierzom podziemia niepodległościowego”.
Nikt z rodziny ani z akowców nie chce polemizować z artykułem w „TP”, obawiając się, że tak jak polemika nie ujrzałaby światła dziennego, tak zdrowy rozsądek i prawda historyczna - obronią się. Jeszcze. Bo coraz mniej tych, którzy mogą o sobie powiedzieć: „byłem, widziałem, walczyłem”, bo coraz częściej ofiary stawia się w miejsce katów, a fakty ratowania Żydów przez Polaków - najliczniejsze w świecie - zastępuje się chętnie przypadkami mordów na nich, przesuwając tym samym ciężar odpowiedzialności za Holokaust, którego dokonał wszak kto inny - Niemcy.

* * *

„Wybranieccy” dowodzeni przez „Barabasza” działali z powodzeniem m.in. w Jędrzejowie, Chmielniku, Daleszycach, Kielcach, walczyli pod Radkowem i Zaborowicami, a zwycięska bitwa pod Antoniowem, która uratowała wieś przed pacyfikacją, należy do jednych z najbardziej spektakularnych akcji „Barabasza” i jego ludzi. Uczestniczyli także w akcji „Burza”. Na początku 1943 r. oddział liczył 12 ludzi, ale pod koniec 1944 r. w jego skład wchodziło 300 dobrze uzbrojonych żołnierzy. Główna baza oddziału znajdowała się w lasach cisowskich. W 1944 r.„Wybranieccy” utworzyli 1. kompanię 1. batalionu 4. PP Leg. AK. Marian Sołtysiak został dowódcą 1. kompanii 4. P.P. Leg. AK, zaś w październiku 1944 r. - dowódcą 1. bat. 4. PP Leg. AK. i pełnił tę funkcję do końca działalności Armii Krajowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ideologiczne sformułowania wykreślone z rezolucji ONZ: historyczne zwycięstwo sił prorodzinnych

2025-12-29 13:36

[ TEMATY ]

ONZ

ideologia

pl.wikipedia.org

Flaga Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ)

Flaga Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ)

Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło dokument, związany ze wdrażaniem Konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych. W trakcie obrad delegaci państw członkowskich zaakceptowali poprawki, na mocy których z tekstu rezolucji usunięto ideologiczne sformułowania dotyczące „orientacji seksualnej” oraz „tożsamości płciowej”. Poprawka została przyjęta dzięki głosom delegatów państw z Azji i Afryki, przy sprzeciwie wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej, włączając w to Polskę oraz Węgry, Włochy i Słowację. Niedawna decyzja podjęta przez Zgromadzenie Ogólne jest pierwszym tego typu sukcesem środowisk konserwatywnych i prorodzinnych na forum ONZ, którym jak dotychczas nie udawało się skutecznie przeforsowywać swego stanowiska. Głosowanie może być także uznane za zwiastun nowych trendów na gruncie prawa międzynarodowego.

W środę 17 grudnia bieżącego roku Zgromadzenie Ogólne ONZ (United Nations General Assembly) przyjęło przedstawiony przez działający w ramach tego gremium Trzeci Komitet (United Nations General Assembly Third Committee) projekt rezolucji, zatytułowany „Wdrożenie Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych i protokołu fakultatywnego do niej: zwiększone bariery w różnych kontekstach” (Implementation of the Convention on the Rights of Persons with Disabilities and the Optional Protocol thereto: amplified barriers in diverse contexts).
CZYTAJ DALEJ

Jakie były najważniejsze wydarzenia kościelne w 2025 roku? Podsumowanie

2025-12-29 07:17

[ TEMATY ]

podsumowanie

podsumowanie roku

Bożena Sztajner/archiwum Niedzieli

Rok Jubileuszowy 2025 przeżywany pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”, śmierć papieża Franciszka i wybór papieża Leona XIV – to główne wydarzenia kończącego się roku 2025, który podsumowuje rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ.

Rzecznik Episkopatu wskazał, że rok 2025 upłynął pod znakiem Jubileuszu 2025, który przeżywany był pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei”. Przypomniał, że w ramach Roku Jubileuszowego odbywały się w Rzymie spotkania jubileuszowe różnych grup społecznych i zawodowych, podczas których uczestnicy Jubileuszu pielgrzymowali do Drzwi Świętych w rzymskich bazylikach większych oraz uczestniczyli w audiencjach jubileuszowych prowadzonych w pierwszej części roku przez papieża Franciszka, a po jego śmierci przez papieża Leona XIV.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś zapowiada otwarcie niejawnych archiwów krakowskiej kurii

2025-12-29 16:30

[ TEMATY ]

Kard. Grzegorz Ryś

tajne archiwa

BP KEP

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Nowy metropolita krakowski, kardynał Grzegorz Ryś, zapowiada utworzenie w Krakowie komisji historycznej, która zajmie się zbadaniem przypadków nadużyć seksualnych w Kościele. Podkreśla jednak, że w pierwszej kolejności chce ocenić funkcjonowanie komisji działającej na szczeblu ogólnopolskim. W specjalnym, świątecznym wywiadzie dla Radia Kraków zadeklarował również gotowość do udostępnienia dotąd niejawnych archiwów krakowskiej kurii.

Zapytany o to, czy Kościół jest przygotowany na zadośćuczynienie ofiarom nadużyć seksualnych — również z uwzględnieniem skutków finansowych — nowy metropolita krakowski stwierdził, że proces ten już trwa, choć Kościół nie mówi o nim publicznie:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję