Reklama

Oto siewca wyszedł siać

Niedziela przemyska 28/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teologia Słowa, jako wprowadzenie do homiletyki, koresponduje z dzisiejszym pierwszym czytaniem. Słowo Boga wypowiadane do Narodu Starego Przymierza niosło i nadal niesie ze sobą trzy istotne cechy:
1. Słowem Bóg stwarza świat, stwarza człowieka. Ten akt miłości Boga ujawnia się w dziele stworzenia świata. Bóg rzekł i stało się. Stało się coś, co, jak widział sam Bóg, było dobre; 2. Słowem Bożym świat jest podtrzymywany w istnieniu; 3. Wreszcie Bóg swoim Słowem tworzy historię Narodu i poszczególnych ludzi.
Szczególnym przykładem jest świadectwo życia Abrama, który otrzymuje nowe imię - Abraham. Słowo Boga, nakazujące mu opuszczenie ziemi rodzinnej, tworzy nowy świat. Abram zmierza w nieznane, wiedziony wiarą w wierność Boga. Sprawdzony w swej wierze otrzymuje nowe imię, by w ten sposób zacząć tworzyć historię Narodu Wybranego. Naprzeciw zwątpieniu zrodzonemu z faktu, że mimo upływu lat nadal nie ma potomka, Bóg wysyła posłańców, którzy przypominają o wierności Boga. Po narodzinach Izaaka, czeka Abrahama kolejna próba - ofiara na górze Moria.
Wszystkim tym wydarzeniom towarzyszy Słowo. Słowo, które uprzedza lub utwierdza, ale zawsze jest skuteczne. Nigdy Słowo Pana nie powraca bezowocne. Jezus niejako uzupełnia tę prawdę przypowieścią o siewcy. Bóg wie, że człowiek po grzechu pierworodnym nie zawsze rozumie Jego orędzie, wiele razy upatruje sensu swojej pielgrzymki we własnych słowach lub w słowach świata rozumianego biblijnie, jako sił Bogu wrogich. Dlatego Bóg każe siać słowo obficie, jakby wbrew logice. Przypowieść Jezusa może być dziś dla wielu niezrozumiała, ale wówczas, i dla starszego pokolenia dzisiaj, bardzo czytelna. W przypowieści chodziło o konkretnego siewcę, który w danym momencie, gdy Jezus nauczał w łodzi, rzeczywiście szedł przez pole i rozsiewał ziarno. Jezus wskazał na niego palcem i rozpoczął: "Spójrzcie na siewcę, który wyszedł rozsiewać ziarno na tym polu!".
W Palestynie pola ciągnęły się długimi pasami. Istniały pomiędzy tymi pasami miedze, które wykorzystywano jako ścieżki do chodzenia. Były one twardo ubite stopami przechodniów. O takiej ścieżce myślał Jezus, gdy mówił o ziarnie, które upadło na drogę. Jeśli ziarno upadło na taką ścieżkę, to wówczas nie miało żadnych szans zapuszczenia korzeni w głąb gleby, podobnie jakby upadło na bity trakt.
Grunt skalisty to nie ziemia pokryta licznymi kamieniami. Chodziło raczej o coś, co było zjawiskiem powszechnym w Palestynie, mianowicie o cienką warstwę ziemi przyklejoną do znajdującej się pod nią ubitej skały. Ta warstewka ziemi mogła liczyć zaledwie kilka cali grubości. Oczywista, na tego rodzaju gruncie ziarno mogło wykiełkować, wykiełkować szybko, ponieważ taki grunt łatwo się nagrzewał pod promieniami słońca. Z tego powodu, że warstwa ziemi była cienka, zdarzało się, że roślina, zapuszczając korzenie głębiej w poszukiwaniu pożywienia i wilgoci napotykała tylko na skałę. Wówczas umierała, nie była bowiem w stanie znieść słonecznego żaru.
Grunt ciernisty stanowił pułapkę. W czasie siewu ziemia wyglądała czysto. Każdy ogród wygląda czysto, jeśli się go przeorze, przekopie. We wnętrzu ziemi tkwią jednak małe korzonki perzu i innych chwastów oraz nasionka różnych roślin gotowe do kiełkowania. Każdy ogrodnik wie, że chwasty rosną szybko, z siłą, która nie cechuje wielu pożytecznych roślin. I tak rosną razem dobre nasiona i chwasty. Chwasty jednak są tak mocne, że zagłuszają życie wyrosłe z dobrego nasienia. Roślina umiera, a chwasty krzewią się bujnie.
Ziemia dobra to gruba warstwa gleby czystej i miękkiej. Ziarno może łatwo w niej kiełkować. Znajduje dla siebie dość soków żywotnych, może rosnąć bez ograniczeń. Dobra ziemia zapewnia obfity plon.
Te przestrzenie są w każdym z nas. Musimy je dostrzec, zreflektować, ocenić, które są najbardziej groźne, otoczyć szczególną opieką ziarna Słowa, które utkwiły w miejscach szczególnie narażonych na ich zniszczenie.
Byli braćmi, którzy zostali wchłonięci przez alkohol. W ślad za nałogiem poszła modlitwa ich rodzin, wspólnoty Domowego Kościoła. Przyszedł dzień, kiedy stali się glebą urodzajną. Upadłe słowo trafiło na grunt podatny. Podjęli dzieło Krucjaty na jeden rok. Radość ogarnęła bliskich i tych, którzy się modlili. W klimacie tej radości jakby zapomniano o glebie, która podatna była na słowo, ale jak ta ewangeliczna, dość szybko ujawniła swoją płytkość. Kiedy rok zbliżał się powoli do końca, zaczęli gromadzić w bagażniku swojego samochodu alkoholowy arsenał. W dniu, w którym skończył się czas Krucjaty, oddali się nałogowi z całą namiętnością. Dziś na tej roli rosną chwasty zasnuwające sens ich życia i radość ich bliskich.
Jakie ziarna dobrych myśli, słów, które przyniosły natchnienia, obumierają na skraju naszej urodzajnej gleby? Pozostaje też pytanie o ziarno, które siejemy. Czy jest celne, czy też zadowalamy się przegniłymi resztkami prawdziwego słowa, które już nie mogą owocować dobrem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Religia wraca do głosu. Obywatelski projekt ustawy w Sejmie RP

2025-09-17 21:37

[ TEMATY ]

katecheza

religia w szkole

Adobe Stock

Już 26 września w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy przywracającej należne miejsce lekcjom religii i etyki w polskiej szkole. To inicjatywa Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, które zebrało ponad pół miliona podpisów, pokazując, że rodzice i uczniowie chcą wychowania opartego na wartościach.

Projekt jest odpowiedzią na zmiany wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Od września religia odbywa się tylko raz w tygodniu, na początku lub końcu dnia, a jej ocena nie jest wpisywana na świadectwo. Zdaniem inicjatorów takie rozwiązania spychają wychowanie moralne na margines i uderzają w prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
CZYTAJ DALEJ

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

2025-09-18 09:34

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski o św. Stanisławie Kostce: konsekwencja prowadzi do świętości

2025-09-18 15:04

[ TEMATY ]

św. Stanisław Kostka

bp Szymon Stułkowski

konsekwencja

Karol Porwich/Niedziela

Rozpoznać wolę Bożą w swoim życiu, stać się jej posłusznym i realizować ją w codzienności - to jest tajemnica powołania do świętości. I to się udało świętemu Stanisławowi - mówił bp Szymon Stułkowski w płockiej katedrze. W liturgiczne wspomnienie św. Stanisława Kostki, głównego patrona diecezji, biskup płocki przewodniczył Mszy św., która zainaugurowała ogólnopolską konferencję naukową o historii diecezji, w roku 950-lecia jej istnienia.

Biskup podkreślił, że świętość dojrzewa w codziennych decyzjach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję