Reklama

Mentorella św. Benedykta i Jana Pawła II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki dzisiejszego sanktuarium Matki Bożej Łaskawej na Mentorelli spowijają legendy. Za jednego z możliwych założycieli tego miejsca upatruje się męczennika I wieku, św. Eustachego, trybuna rzymskiego noszącego wcześniej imię Placido, który doznał nawrócenia polując wśród okolicznych wzgórz na jelenie. Dziś do kapliczki poświęconej św. Eustachemu pielgrzymi wspinają się Schodami Świętymi (Scala Santa), wzniesionymi w XVII wieku staraniem jezuity o. Atanazego Kirchera. Inne podanie, bliskie tej pierwszej legendy, przypisuje budowę świątyni na wzgórzu Mentorella imperatorowi Konstantynowi (IV wiek), poruszonemu nawróceniem św. Eustachego. Ostatnia tradycja głosi, że Mentorella zawdzięcza swoje istnienie św. Benedyktowi z Nursji (VI wiek), który miał mieszkać tutaj w grocie przez dwa lata, zanim udał się do odległego ok. 30 km Subiaco. Dziś do Groty św. Benedykta może wejść na modlitwę każdy pielgrzym, który zdoła się przecisnąć przez wąskie wejście w skale. Jak wielu pątnikom udawało się to na przestrzeni wieków świadczą okopcone od świec skały groty i figura św. Benedykta. O współczesnych pielgrzymach stale odwiedzających grotę na Mentorelli świadczą dziesiątki kolorowych zdjęć osób, w intencji których modlono się w tym miejscu za wstawiennictwem Świętego. Z fotografii patrzą na przybywających twarze dorosłych i dzieci. Ile z tych próśb o wstawiennictwo zostało wysłuchanych? Pewnie wiele, skoro do św. Benedykta i Pani Mentorelskiej przybywają coraz liczniejsze rzesze wiernych.
Popularności sanktuarium w Mentorelli przydaje także jego związek z bł. Janem Pawłem II. "To miejsce bardzo mi pomagało modlić się" - przyznawał wielokrotnie Ojciec Święty. Zdanie to zostało utrwalone na płycie upamiętniającej pobyty Jana Pawła II na Mentorelli - tuż przy wejściu na teren sanktuarium. Istotnie, ilekroć kard. Karol Wojtyła przebywał w Rzymie odwiedzał także pobliską Mentorellę. Przyciągała go tu Matka Boża, ukochana górska natura, ale pewnie i postać św. Benedykta. Po raz pierwszy wizytę w Mentorelli kard. Wojtyła złożył w czasie Soboru Watykańskiego II. Później przyjeżdżał do sanktuarium przynajmniej raz w roku. W samych tylko czasach kardynalskich złożył tu łącznie 30 wizyt. Był tutaj również tuż przed swoim wyborem na Stolicę Piotrową. Nie zapomniał o swej ukochanej Mentorelli, gdy został następcą św. Piotra. Już dwa tygodnie po wyborze na papieża, 29 października 1978 r., Jan Paweł II przybył na Mentorellę z oficjalną wizytą, by powierzyć Matce Bożej swoje rozpoczynające się posługiwanie. Księża Zmartwychwstańcy, opiekujący się sanktuarium od 1857 r., z radością opowiadają o tych wizytach, przytaczając anegdoty, jak choćby te o smażonej dla Papieża jajecznicy i niewpuszczeniu go do sanktuarium w dzień Sylwestra, i pokazując wpisy do Księgi pamiątkowej, jakie uczynił kard. Wojtyła a później papież Jan Paweł II. Wertując z ciekawością Księgę zauważyłam w niej także wpis znamienitych pielgrzymów z diecezji przemyskiej - abp. Józefa Michalika i bp. Adama Szala, uczyniony pod datą 27 listopada 2005 r. Mentorella zatem jest nie tylko św. Benedykta i Jana Pawła II, ale też Biskupów Przemyskich, którym - jak napisali na kartach Księgi pamiątkowej - każdorazowe spotkanie z tym miejscem "pomaga nawiązać kontakt z wielką historią Kościoła".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Żyła dla syna

Niedziela Ogólnopolska 34/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Monika

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

O kim mowa? O św. Monice, żyjącej w IV wieku. Była ona matką św. Augustyna –jednego z największych teologów i filozofów chrześcijańskich. W liturgii wspominamy ją 27 sierpnia.

Bardzo wymownie brzmi swoisty nekrolog zapisany na jej pierwszym grobie w Ostii w Italii: „Tutaj znalazła miejsce spokoju najbardziej oddana matka swego syna. Drugie światło świeci przez twoje zasługi – Augustyn: Ty, który jako kapłan pokoju pilnujesz nakazów nieba, dobrych obyczajów, nauczasz lud, który jest tobie powierzony. Sławne czyny wzniosły pochwałę z powodu cnoty, koronują was oboje, o matko, która w swym synu jesteś błogosławioną”. To wyjątkowe świadectwo tego, jak była postrzegana przez tych, którzy ją znali, przez tych, którzy ją kochali.
CZYTAJ DALEJ

Fatima: władze sanktuarium przestrzegają przed fałszywymi stronami w sieci

2025-08-27 20:02

[ TEMATY ]

Fatima

internet

sanktuarium

fałszywe strony

Adobe Stock

Rektorat Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie przestrzegł wiernych przed oszustami, którzy pojawiają się w sieciach społecznościowych podszywając pod władze tego portugalskiego sanktuarium maryjnego. Wskazano na potrzebę uświadomienia społeczeństwa przez rosnącą w sieci internetowej liczbą stron, profili oraz grup, które próbują naśladować oficjalne strony sanktuarium fatimskiego.

Podziel się cytatem - przekazał Rektorat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję