Współbracia salezjanie, współpracownicy z KUL, studenci, przyjaciele oraz rodzina ks. Profesora, gromadząc się na liturgii pogrzebowej pragnęli przez pryzmat wiary spojrzeć na wydarzenie śmierci. Czas jego odejścia z tego świata w oktawie Świąt Zmartwychwstania, wigilię uroczystości Bożego Miłosierdzia i w przeddzień beatyfikacji Jana Pawła II, dla nich był szczególnie wymowny. Śp. ks. prof. Ryszard Rubinkiewicz, który przez całe swoje życie pochylał się nad kartami Biblii, „dopełnił miarę swojego życia przeżywając 73 lata”. Urodzony 6 marca 1939 r. w Kielcach był profesorem Katedry Porównawczej Historii Religii w Instytucie Kulturoznawstwa KUL, który współtworzył. Związany z KUL od 1965 r. pozostał w pamięci jako niestrudzony poszukiwacz prawdy i propagator umiłowania Słowa Bożego. Znany był jako ten, który „nie tylko studiował Biblię, ale żył Słowem Bożym”. Po studiach z zakresu biblistyki, kierował Instytutem Nauk Biblijnych i kierował Towarzystwem Naukowym KUL jako jego sekretarz generalny. Był przewodniczącym Sekcji Biblistów Polskich i członkiem Papieskiej Komisji Biblijnej. Ks. prof. Ryszard pracę naukową w uniwersytecie łączył z pracą wykładowcy biblistyki w Wyższych Seminariach Duchownych Księży Salezjanów w Krakowie i Łodzi oraz w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach. Studiował w Ecole Biblique et Archéologique Française de Jérusalem zakończone stopniem eleve titulare de l’Ecole Biblique oraz brał udział w pracach Komisji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem, Centralnej Komisji ds. Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych oraz Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego. Znany jest jako autor ok. dwustu wybitnych prac naukowych, w tym wielu książek, a wśród wyróżnień otrzymał m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Przykład życia i wiary
Słowa św. Pawła: „Nikt nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie” (Rz 14, 7) - spełniają się w osobie ks. prof. Ryszarda Rubinkiewicza. Wielu spośród tych, którzy zgromadzili się wokół jego trumny w kościele Matki Bożej Wspomożenia Wiernych i na cmentarzu przy ul. Unickiej, doświadczyli jego dobroci i pochylania się nad człowiekiem. Ten najwybitniejszy znawca literatury międzytestamentalnej, zdyscyplinowany i sumienny pracownik naukowy, który przez całe swoje życie chciał być potrzebny zgromadzeniu, uniwersytetowi i ludziom, dawał przykład rzetelności i zaangażowania. Jako świadkowie jego służby Bogu w zgromadzeniu salezjańskim, na KUL i w całym Kościele, gdzie dzielił się swoją wiedzą o Biblii, zgromadzeni na liturgii pogrzebowej byli świadomi jego wielkości naturalnie mu przydanej poprzez pracę, poświęcenie i zaangażowanie. - Śp. ks. prof. Rubinkiewicz rozdał między nas swoje talenty, radość i swoje serce. Dziękujemy Ci, ks. prof. Ryszardzie, że dawałeś przykład życia, kapłana, wykładowcy, uczonego - podkreślał Rektor KUL. Budził powszechny szacunek poprzez przykład życia i wiary, jakie wyrażał m.in. przez realizowanie swoich dewiz życiowych. Ci, którzy go znali, pamiętali, że dla niego było ważne, by „szukać tego, co ludzi łączy, nie dzieli”, że „w każdym człowieku jest promień dobra” oraz że „w sytuacji duchownego woli prowadzić politykę «Ojcze nasz», chociaż tam, gdzie trzeba, zdecydowanie staje po stronie prawdy”. Kiedy zaś pytano go o hobby, z uśmiechem podkreślał, że lubi towarzystwo życzliwych ludzi, a w miarę możliwości spacery po lesie, grę na pianinie i rozwiązywanie łamigłówek. Nie ma więc wątpliwości, że ks. prof. Rubinkiewicz pozostanie w pamięci wielu osób. - Pragniemy zachować go w naszej pamięci jako kogoś żywego, bo przecież on żyje w swoich dziełach, które dokonał za swojego życia. Żyje, bo przecież wierzył w słowa Chrystusa, nad którymi tak często się pochylał: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto wierzy we Mnie, choćby i umarł, żyć będzie Każdy zaś, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11, 25-26) - mówili. - Pełni wiary w zmartwychwstanie żegnamy Cię, ks. Profesorze. Czynimy to z nadzieją, że po tamtej stronie będziesz orędował za nami u Boga, byśmy w codziennym trudzie zdążali w duchu ewangelicznych błogosławieństw do tego mieszkania, które przygotował nam Chrystus w domu swego Ojca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu