Wiemy dobrze, z jaką miłością i oddaniem Jan Paweł II - nazywany często proboszczem całego świata, traktował swoją małą ojczyznę, w której - by przywołać jego pamiętne słowa z 2001 r. - wszystko się zaczęło. Dla ks. Karola Wojtyły mała ojczyzna to przede wszystkim Wadowice - miasto urodzenia i wychowania, ale także Bielsko-Biała wraz z okolicami, skąd pochodzili jego dziadkowie i rodzice, i gdzie po dzień dzisiejszy mieszkają jego krewni. Już jako papież często o tych szczególnych więzach rodzinnych wspominał, co zaznaczał kard. Stanisław Dziwisz.
O związkach łączących Jana Pawła II z Bielskiem-Białą mówi nie tylko osobisty sekretarz Papieża, ale i jego biografowie. Na dodatek, mówią o nich konkretne miejsca, rozsiane po różnych częściach miasta. Problem w tym, że dla zwykłego turysty dotarcie do nich jest wysoce utrudnione. I to nie ze względu na to, że ciężko do nich dotrzeć, ale dlatego, że nie są w żaden sposób oznaczone.
Bielski szlak papieski mógłby spokojnie rozpocząć się na głównym dworcu kolejowym. Tu przecież, po wyjściu z przyjeżdżającego z Wadowic pociągu musiał swoje pierwsze kroki na bielskiej ziemi stawiać mały Lolek. Raptem 100 m dalej znajduje się następny papieski ślad. Jest nim granitowy kamień przy dworcu autobusowym upamiętniający spotkanie Jana Pawła II z mieszkańcami oraz pobliski kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa, w którym Ojciec Święty modlił się i pozostawił swój pastorał (22 maja 1995 r.). Spod świątyni szlak mógłby prowadzić do Szpitala Ogólnego, w którym pracował dr Edmund Wojtyła, starszy brat Karola. Do dzisiejszego dnia zachował się zresztą budynek oddziału zakaźnego, w którym brat Papieża leczył chorych i gdzie zarażony przez pacjentkę umarł na sepsę. Kilkaset metrów od szpitala znajduje się parafialny cmentarz przy ul. Grunwaldzkiej, miejsce czasowego pochówku Edmunda, a więc kolejny przystanek na bielskim szlaku papieskim. Od cmentarza turystyczna trasa mogłaby wieść do katedry św. Mikołaja. To w niej mały Lolek uczestniczył w liturgii żałobnej, żegnając swego brata, a kilkadziesiąt lat później, już jako celebrans, udzielał sakramentu małżeństwa zaprzyjaźnionym z nim akademickim parom: Lidii i Stanisławowi Abrahamowiczom (26 grudnia 1955 r.) oraz Danucie i Stanisławowi Rybickim (w czerwcu 1957 r.).
Od katedry, jakieś 200 m dzieliłoby potencjalnego spacerowicza od następnej pamiątki związanej z pielgrzymką Jana Pawła II z 1995 r. Jest nią znajdujący się u podnóża Zamku Sułkowskich, przy ul. 3 Maja, okolicznościowy kamień upamiętniający trasę przejazdu papamobile przez centrum Bielska-Białej do Żywca. Kolejnym punktem na szlaku mógłby stać się budynek ratusza, pod którym ks. Karol Wojtyła pozował do zdjęcia wespół z uczestnikami wycieczki górskiej grzbietem Hrobaczej Łąki i Magurki (16 czerwca 1952 r.).
Następnym miejscem, bez którego proponowany szlak nie mógłby się obyć, byłby cmentarz parafialny w Białej, na którym spoczywa Maciej Wojtyła, dziadek Papieża oraz kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Lipniku, w którym ochrzczony został Karol Wojtyła senior. Bez wątpienia ostatnim akordem całej trasy byłyby miejsca związane z historyczną, ostatnią wizytacją kanoniczną kard. Karola Wojtyły, poprzedzającą jego odlot na konklawe, na którym wybrano go Następcą św. Piotra. Jako, że dotyczyła ona parafii św. Józefa na osiedlu Złote Łany, w grę wchodziłby kościół św. Józefa (w jego budowę osobiście zaangażowany był metropolita krakowski), dom mieszkalny państwa Glondysów (odbyło się przy nim spotkanie z parafianami), kaplica Zgromadzenia Córek Bożej Miłości (była miejscem parafialnych uroczystości z udziałem kardynała) oraz plebania parafii Opatrzności Bożej (tutaj Wojtyła nocował).
Aby te wszystkie miejsca mogły stać się częścią jednego projektu, nie trzeba wielkich nakładów finansowych. W wersji minimalnej wystarczy trochę farby (biało-żółtej, ewentualnie emblematu papieskiego) i wytyczenie biegu szlaku, a w wersji bogatszej - kilka info-kiosków z elektronicznym opisem prezentowanych miejsc i ich związku z Janem Pawłem II. Jeżeli do tego udałoby się sięgnąć po fotograficzne zasoby archiwalne gromadzone przez Kurię bielsko-żywiecką bądź „Anima Media” (Lolek w otoczeniu pielęgniarek na tle szpitala, ks. Karol Wojtyła z młodzieżą przy ratuszu, metropolita krakowski z parafianami ze Złotych Łan, Jan Paweł II w papamobile na tle Zamku Sułkowskich), to okazało by się, że Bielsko-Biała ma do zaoferowania coś więcej, niż tradycyjny szlak ku pamięci Papieża. Warto wierzyć, że taki projekt uda się kiedyś urzeczywistnić.
Pomóż w rozwoju naszego portalu