Reklama

Rekolekcje? Najlepsze z serca do serca

W Wielkim Poście w parafiach, wspólnotach, duszpasterstwach odbywają się rekolekcje. Z pomocą naszych diecezjalnych ojców rekolekcjonistów spróbujmy odpowiedzieć na pytanie, jakich rekolekcji potrzebuje dzisiaj mieszkaniec diecezji kieleckiej. I kogo Pan Bóg oczekuje na ambonie? - Głoszenie rekolekcji wymaga poczucia humoru w stosunku do własnej osoby. Jeżeli Pan Bóg jest Autorem całej rzeczywistości, a my próbujemy o Nim opowiedzieć, to decydujemy się na dość długą historię. Z drugiej jednak strony, skoro sam zaprasza na to spotkanie… - uważa w rozmowie z Agnieszką Dziarmagą ks. dr Stefan Radziszewski, prefekt w „Nazarecie”, reżyser Teatru WSD, doktor teologii (homiletyka), doktor nauk humanistycznych (filologia polska)

Niedziela kielecka 11/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Dziarmaga: - Kiedy lepiej, skuteczniej dociera słowo rekolekcjonisty, czy jeśli mówi się do wąskiego, czy szerszego grona słuchaczy? Do wspólnoty parafialnej, czy grupy, powiedzmy branżowej, zawodowej?

Reklama

Ks. dr Stefan Radziszewski: - Liczba uczestników nie ma większego znaczenia. Grupa kilku osób czy wielotysięczna rzesza wymagają tak samo dużego zaangażowania. Głoszenie Słowa Boga żywego potrzebuje całkowitego poświęcenia, czyli mówię, jak najlepiej potrafię (tzn. lepiej już nie umiem. Robię, co mogę, a resztę zostawiam Panu Bogu). Właściwie mówi się do jednego słuchacza, a nie wiemy, komu Pan Bóg pragnie okazać łaskę i obdarzyć wiarą i nawróceniem. Nie wolno krygować się i mizdrzyć: tak samo serio rekolekcjonista powinien głosić w domu spokojnej starości (chociaż słuchacze głusi i z wyraźną sklerozą), jak i nauki dla intelektualistów ze stopniem profesorskim. Pouczanie i moralizatorstwo odnoszą skutek przeciwny. Ludzie naprawdę nie są głupi - nie trzeba ich pouczać i „oświecać”. Właściwie wszyscy wiedzą, co należy robić i jak żyć, ale nikt nie wie, jak to w praktyce zrealizować. A zatem nie tyle pouczać i oświecać, ale uświęcać. Jak zwyciężyć zło siłą dobra? Jak wyrzucić nienawiść i gniew, a umieścić w sercu miłość i przebaczenie? I co robić, gdy nic się nie chce robić, bo nic nie ma sensu? Ta walka z egoizmem, lenistwem i brakiem nadziei to wielkie zadanie. Rekolekcje to czas myślenia „jak” żyć, ale nade wszystko czas modlitwy. Dobry rekolekcjonista potrafi swoje nauki przemieniać w modlitwę. Dobre rekolekcje to święte rekolekcje.

- Jak dobrać program rekolekcji, tematy nauk?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Należy wsłuchać się w głos wspólnoty, której głosimy nauki. Dobry proboszcz często prosi o konkretny temat nauk rekolekcyjnych i wypada mu zaufać, bo zna swoich parafian. Jednak w czasie spotkań rekolekcyjnych trzeba mieć otwarte oczy i uszy, aby usłyszeć problemy słuchaczy i odpowiadać na ich pytania. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której przychodzimy, aby odczytać przygotowane wcześniej nauki - rekolekcjonista nie może mówić: „przygotowałem sobie, napisałem, a wy macie słuchać”. Życie samo pisze scenariusz, a każdy dzień przynosi teksty biblijne, które nie pojawiają się przypadkowo, ale stanowią podstawę do rozważań rekolekcyjnych. Jeśli misjonarz uważa, że „przygotuje” lepszy program, to… niech się leczy.

- Czy rekolekcjoniści stosują się do specjalnych wymogów warsztatowych?

Reklama

- Dykcja nie jest najważniejsza na ambonie. Co z tego, że rekolekcjonista jest stylistą językowym i mówi jak aktor na scenie? Potrzebne są słowa prawdziwe, a nie uczone i gładkie. Prosto i jasno, i z serca. Kazanie ma być z serca i do serca. Mówiąc o Bogu-Miłości nie wypada też wrzeszczeć nad ludem Bożym. Jeśli ktoś tego nie rozumie, niechaj nie wychodzi na ambonę. Do kazań potrzebna jest miłość do Boga i do ludzi. Nie do słowa. Ksiądz, który „lubi” mówić kazania - jest co najmniej nieprzyzwoity. Misterium verbi bowiem to wielkie powołanie i dzieło Boże, a nie słodkie historyjki, którymi można czarować w niedzielny poranek. Potrzebni są przewodnicy w posłudze słowa. Mistrzowie. Jak ks. prof. Józef Kudasiewicz. Potrzebni prorocy czasów współczesnych. Z pokorą słuchamy tych wielkich mistrzów słowa, aby jako słuchacze wcielać w życie ich nauki oraz poczuć odpowiedzialność za misję głoszenia Ewangelii.

- Wygłoszona nauka - i co dalej?

- Właściwie kazanie nie kończy się z wypowiedzianym „Amen”. Tu się wszystko zaczyna. Życie się zaczyna. Stąd potrzeba powracania do wygłoszonych nauk. Mądry kaznodzieja przypomina, o czym mówił, udziela kolejnych wskazówek, omawia możliwe błędy. Często należy powiedzieć po raz drugi, i trzeci, na ten sam temat. Jak ojciec cierpliwie wychowuje swoje dzieci, tak dobry kaznodzieja nie traci ducha i zawsze przychodzi z pomocą przez krzepiące słowo.
Nie wypada wszystkiego mówić na jednym kazaniu. Jeśli chcemy omówić bardziej obszerne zagadnienie, podzielmy nasze „mądrości” na odcinki. Najlepiej na trzy, cztery. To dobry pomysł. W kieleckiej katedrze głosiłem triduum w 10.rocznicę śmierci bp. Mieczysława Jaworskiego (przez trzy kolejne niedziele). We wrześniu planujemy spotkania z czterema prorokami, których wizerunki patrzą na wiernych (pierwsza niedziela dla Izajasza, druga dla Jeremiasza, trzecia dla Ezechiela i czwarta poświęcona prorokowi Danielowi). Taki cykl kaznodziejski przynosi wiele korzyści dla słuchaczy - stanowi także zachętę do osobistej lektury Pisma.
Ważne, żeby nauki nie stały się czczą gadaniną. Nie wolno opowiadać swoich „mądrości”, popisywać się uczoną erudycją - Pan Bóg nie pragnie pyszałka na ambonie, ale sługi i świadka. Głosić należy Osobę, a nie pobożne idee. W centrum - Jezus, a nie rozmaite teorie, pomysły, opinie. Podczas rekolekcji budować trzeba przekonania, a nie pouczać na temat opinii i poglądów. Poglądy można bowiem zmieniać „sobie” co godzinę, a przekonania są tym, za co trzeba dać życie. Głośmy Chrystusa i wiarę, a nie teologiczne frazesy i slogany.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas podczas Mszy w rocznicę katastrofy smoleńskiej: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

2025-04-10 20:43

[ TEMATY ]

Warszawa

Abp Adrian Galbas

rocznica katastrofy

PAP/Radek Pietruszka

“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.

- Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości. „W cierpieniu jesteśmy najbardziej sobą, pisał ks. Józef Tischner. Tam się kończy polityka, a zaczyna człowiek.” Byłem parę lat temu na cmentarzu w Katyniu, a potem pojechałem na miejsce lotniczej katastrofy. To było jedno z tych zdarzeń, które wbiły się w moje serce i w moją pamięć w sposób głęboki i niezatarty. Nie chcą stamtąd wyjść - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego Jezus musiał nas zbawić właśnie na krzyżu?

2025-04-10 20:45

[ TEMATY ]

zbawienie

Katechizm Wielkopostny

BP Episkopatu

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś co nieco o zbawieniu.

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Kiedyś to oni będą odpowiadać za ten świat

2025-04-10 20:17

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Młodzieżowa Agencja Informacyjna MAIKA

Konferencja ekologiczna

Karolina Krasowska

Do dyskusji zostali zaproszeni zarówno specjaliści z zakresu ekologii, jak i młodzież z zielonogórskich szkół

Do dyskusji zostali zaproszeni zarówno specjaliści z zakresu ekologii, jak i młodzież z zielonogórskich szkół

Czyste powietrze, jego jakość, wpływ na nasze zdrowie i świat przyrody – to tylko niektóre zagadnienia poruszane w ramach konferencji ekologicznej, która 10 kwietnia odbyła się na Uniwersytecie Zielonogórskim.

Do dyskusji zostali zaproszeni zarówno specjaliści z zakresu ekologii, jak i młodzież z zielonogórskich szkół. Wszystko po to, by podnieść świadomość ważności tego zagadnienia, jak i kształtować postawy ekologiczne wśród młodego pokolenia. Konferencje z udziałem młodzieży szkół średnich – wczorajsza, która odbyła się w Gorzowie Wlkp. i dzisiejsza, w auli zielonogórskiego uniwersytetu – wpisują się w projekt edukacyjny: „Lubuszanie ambasadorami czystego powietrza”, który obecnie realizowany jest na terenie województwa lubuskiego. – Konferencja, finansowana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i jego wojewódzki oddział, dedykowana jest przede wszystkim młodzieży. To jest typowy projekt edukacyjny, kierowany do młodych ludzi. On ma różne formuły, bo to jest kwestia filmów, jak i różnych materiałów dla szkół. Chodzi tu przede wszystkim o przekaz dla młodego pokolenia, bo kiedyś to oni będą odpowiadać za ten świat. Tam już nie będzie czasu na przemyśliwanie tych spraw, tam trzeba wejść przygotowanym - mówi ks. dr Zbigniew Kucharski. – Konferencja jest dedykowana tematom związanym z czystym powietrzem. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że ten temat to nie jest tylko kwestia kominów, które kopcą, ale że to jest bardziej złożone zjawisko. Kto myśli o tym, że my oddychamy, ale ziemia też oddycha. Jeżeli powietrze jest niskiej jakości i jest zanieczyszczone, to to się dostaje wszędzie, na przykład do wód gruntowych, które pobieramy. To jest złożone zjawisko, to jest ekosystem, który jest pewną całością. Pan Bóg jak stworzył ten świat i go nam powierzył, to nie po to, żeby on był porzucony i zdegradowany, to nie jest cel. Ten świat jest naszym domem, dlatego musimy o niego zadbać – dodaje prezes Młodzieżowej Agencji informacyjnej MAIKA, odpowiedzialnej za przeprowadzenie konferencji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję