Mszą św. w kościele św. Józefa w Sandomierzu zwieńczony został 6 lutego VII Marsz Szlakiem Puławiaków - powstańcow styczniowych 1863 r. na trasie Słupcza - Dwikozy - Sandomierz. Marsz został zorganizowany w 148. rocznicę wybuchu powstania styczniowego oraz 60. rocznicę stracenia mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszko”. Wzięła w nim udział młodzież ze Związku Strzeleckiego „Strzelec” im. II Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej w Sandomierzu oraz grupy strzeleckie z Nowego Sącza, Rzeszowa, Stalowej Woli pod komendą Adama Bidasa. Pokonując historyczną trasę, młodzi ludzie modlili się w miejscu bitwy powstańców w Słupczy, przy grobach bohaterów na cmentarzu parafialnym w Górach Wysokich i przy mogile powstańczej w Dwikozach.
Uczestników marszu, pielęgnujących w sposób szczególny patriotyczne tradycje Puławiaków oraz przedstawicieli władz, posła PIS Marka Kwitka i wiceburmistrza Sandomierza Marka Bronkowskiego, powitał proboszcz parafii ks. Bogdan Król. W homilii ks. Marek Kozera, kapelan marszu, mówił: - To za to życie, wolnością nazwane, przelewali krew najlepsi synowie naszego narodu przez całe tysiąclecie. To dla wolności polskiego narodu ginęli w walce, w więzieniach, na zesłaniu, w obozach i łagrach. Ciesząc się wolnością, nie wolno nam tracić pamięci o tych, którzy nam tę wolność wywalczyli, płacąc cenę życia, kalectwa, tułaczki, bólu. Idąc szlakiem ich walki, cierpienia, chcemy wydobyć ich z mroku zapomnienia, by ich przykład mógł świecić dalej, by młodzi ludzie, uczestnicy tego marszu, ale także inni, poznali moc tego światła i ponieśli je dalej.
Uroczystości zakończyły się na Starym Mieście, przed ratuszem przemówieniami oraz złożeniem kwiatów pod tablicą upamiętniającą poległych w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. Trzykrotnym uczestnikom marszu wręczone zostały odznaki, patenty i legitymacje, nagrody zaś laureatom konkursu z wiedzy o powstaniu styczniowym i mjr. Zygmuncie Szendzielarzu. Ostatnim akcentem uroczystości była defilada kompanii reprezentacyjnej Związku Strzeleckiego.
MAJOR ZYGMUNT SZENDZIELARZ był przedwojennym oficerem 4. Pułku Ułanów Zaniemieńskich, stacjonującego w Wilnie. W czasie kampanii wrześniowej został dowódcą szwadronu, a podczas wojny, jako żołnierz Armii Krajowej w Okręgu Wileńskim, zorganizował w 1944 r. 5. Brygadę Wileńską, która podjęła walkę z Niemcami, kolaborantami litewskimi i sowietami. W 1946 r. przeszedł do podziemia niepodległościowego, które walczyło przeciwko komunistycznym władzom w Polsce. Został aresztowany w czerwcu 1948 r. i po dwóch latach aresztu skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 8 lutego 1951 r. w mokotowskim więzieniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu