Reklama

Ewangelizować przez kulturę

Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu jest miejscem, gdzie widoczna jest kultura polska pogranicza Mazowsza i Podlasia, nieodłącznie spleciona z tradycją i wartościami chrześcijańskimi. Stróżem tego miejsca przez ostatnie lata jest dyrektor Dorota Łapiak. Był to czas gruntownego odnowienia i dużego rozwoju placówki. Wysiłki te zostały docenione. Ojciec Święty Benedykt XVI przyznał jej papieskie odznaczenie „Benemerenti”, a uroczyście wręczył je bp Antoni Dydycz.

Niedziela podlaska 8/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Artur Płachno: - Składając najpierw wyrazy uznania i gratulacje za Pani pracę, musimy przypomnieć również początki muzeum i tych, w których dziedzictwo przyszło Pani wejść. Jakie były zatem te początki?

Dorota Łapiak: -Wszystko zaczęło się w latach 60. ubiegłego już wieku. Był to trudny czas, który nie sprzyjał promowaniu wartości religijnych. Jednak te wartości i tradycje wśród ludzi zamieszkujących tutejszy region były zawsze żywe. Kiedy zatem powstała inicjatywa stworzenia takiego ośrodka kultury, został on połączony z tą tradycją i charakterystycznymi zwyczajami. Kazimierz Uszyński, pierwszy dyrektor, pomysłodawca i inspirator powstania muzeum, zmarły w 2006 r., oraz pomagający mu lekarz Jan Olszewski tworzyli tę placówkę we współpracy z okolicznymi mieszkańcami. Zdobywanie eksponatów dokonywało się przez swoistą penetrację tamtejszych mieszkań i chałup. Wsiadali oni na motocykl doktora Olszewskiego, jechali do jakiejś wsi i nie wracali nigdy z pustymi rękami. Chociaż obecnie są inne sposoby wzbogacania zbiorów, to jednak wiele eksponatów otrzymujemy nadal jako darowizny, które są przynoszone do muzeum. Są to rzeczy, których dzisiaj na co dzień się nie spotyka.

- Wiele z tych muzealnych eksponatów nosi na sobie znak kultury chrześcijańskiej. Które z nich są najbardziej charakterystyczne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Jest to z pewnością ligawka, instrument, który został tutaj jakby na nowo odkryty. Pierwszą ligawkę znalazł p. Uszyński na jakimś strychu i od tego rozpoczęły się konkursy ligawkowe. One zaś przyczyniły się do wznowienia tradycji adwentowego grania na ligawce. Wśród ogromnej liczby eksponatów związanych z życiem i pracą na wsi trudno jest czasami odróżnić te związane ściśle z religijnością. Nasza kultura była i jest ściśle związana z wiarą chrześcijańską. Program działalności muzeum wiąże się również z rokiem liturgicznym. Odbywa się to począwszy od Adwentu i ligawek z nim związanych. Później tworzony jest wystrój bożonarodzeniowy poszczególnych chałup. Urządzane są żywa szopka, konkursy na wykonanie gwiazdy betlejemskiej i pocztówki świątecznej. W Wielkim Poście ogłaszany jest konkurs na wykonanie palmy wielkanocnej oraz celebrowane są z nimi uroczyście obrzędy Niedzieli Palmowej. Od kilku lat istnieje też jedyne w Polsce Muzeum Pisanki. Znajdują się w nim bogate zbiory z całego świata. Wielkanoc to także czas kolejnej zmiany wystroju muzealnych chat. Później obchodzone są Zielone Świątki i Święto Chleba, czyli dziękczynnie za plony z wieloma obrzędami ludowymi, które rozpoczyna Msza św. Większość zatem imprez organizowanych w muzeum związana jest ściśle z kulturą chrześcijańską. W wystroju muzealnych wnętrz i obejść gospodarskich znajduje się wiele zabytkowych obrazów i figurek, towarzyszących ludziom w ich życiu i modlitwie. Największym osiągnięciem w tej dziedzinie jest przeniesienie na nasz teren i zachowanie od dewastacji zabytkowego kościoła z parafii Boguty wraz zabytkową drewnianą dzwonnicą i wikarówką. Został on obecnie zakonserwowany, a jako beneficjenci kolejnego projektu w zakresie kultury otrzymamy środki na urządzenie jego wnętrza. Jesienią tego roku będzie on zatem już w pełni eksponowany. W naszej działalności wszystkie ekspozycje i imprezy nie są tylko pamiątką folklorystyczną. Jesteśmy bardzo wdzięczni bp. Antoniemu Dydyczowi. To duchowy patron większości z nich, a także całościowego działania muzeum. Obejmuje on bardzo chętnie swym patronatem kolejne konkursy. Bywa osobiście także na wielu z nich. Potwierdził właśnie już swój udział w najbliższej procesji z palmami w Niedzielę Palmową. Jego wsparcie motywuje nas do jeszcze lepszego działania i większego zaangażowania. Może się to odbywać także dzięki ciechanowieckim duszpasterzom. Dziekan ciechanowiecki ks. prał. Kazimierz Siekierko uczestniczy w prawie wszystkich naszych poczynaniach i współpracuje jako świetny partner w ich organizacji.

- Muzeum Rolnictwa oraz parafię pw. Trójcy Świętej w Ciechanowcu łączy postać ks. Krzysztofa Kluka. Jak muzeum kultywuje jego życiową spuściznę?

- Postać naszego patrona zobowiązuje nas również do takiej działalności, która łączy pierwiastki ducha z naukami przyrodniczymi. Warto wspomnieć, że bardzo trudno było w czasach komunistycznych nadać imię ks. Krzysztofa Kluka tutejszej placówce. Słowo „ksiądz” przez wiele lat było pomijane. Na szczęście te lata minęły. Dzięki założycielom ta wspaniałą postać, łącząca w sobie zarówno powołanie duchowne, jak też prekursora nauki i ekologa, jest naszą wizytówką.

- Jak Pani Dyrektor odebrała wyróżnienie w postaci papieskiego medalu w uznaniu zasług, zachowywania i kultywowania tego, co piękne w naszej kulturze i tradycji duchowej i materialnej?

- Było to dla mnie zaskoczenie. W tego typu sytuacjach zawsze występuje wątpliwość, czy rzeczywiście zasługuję na to, a także czy zdołam podołać temu w dalszym działaniu i życiu. Traktuję to również jako dalsze wyzwanie. Jestem bardzo wdzięczna, ten dyplom umieściłam w swoim gabinecie, by codziennie przypominał mi o tych zobowiązaniach. Staram się też dalej tak pracować, aby nie zawieść zwłaszcza własnego sumienia.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Maksymilian Kolbe w serialu sławnego reżysera. Co mówi o dramacie sam autor?

2024-11-18 09:52

[ TEMATY ]

wywiad

św. Maksymilian Kolbe

święci

Martin Scorsese

David Shankbone, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Common/Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Martin Scorsese, reżyser dramatu "Święci" i Św. Maksymilian Kolbę

Martin Scorsese, reżyser dramatu Święci i Św. Maksymilian Kolbę

W związku z zaplanowaną na 17 listopada na kanale Fox Nation premierą 8-odcinkowego dramatu filmowego „Święci”, jego reżyser Martin Scorsese udzielił wywiadu m.in. amerykańskiej agencji AP. Mówiąc o powstaniu obecnego dzieła podkreślił, że po „Ostatnim Byku” z 2016 (o skomplikowanym życiu boksera Jake’a LaMotta - mistrza świata wagi średniej w 1949), „naprawdę uważałem, że będzie to mój ostatni film”. Sądził wówczas, że z uwagi na filmy, które Bertolucci, Tavianis i inni nakręcili dla włoskiej telewizji RAI, a zwłaszcza z powodu filmów historycznych Roberto Rosselliniego, że przyszłością kina jest telewizja, a dokładniej ta zmieszana z kinem.

„Chciałem zbadać takie tematy, jak co to znaczy być świętym i skąd pochodzą takie postacie” - tłumaczył dalej 82-letni twórca. Zaznaczył, że gdy projekt realizacji tego tematu z włoską stacją rozpadł się, skierował swoje duchowe zainteresowania na filmy takie, jak "Ostatnie kuszenie Chrystusa", "Kundun" i "Milczenie". Teraz jednak, kilkadziesiąt lat później, serial „Święci” został wznowiony i ukończony, gdy reżyser dostał zielone światło od amerykańskiego kanału Fox Nation.
CZYTAJ DALEJ

Być księżniczką

Niedziela małopolska 45/2017, str. 4

[ TEMATY ]

bł. Salomea

Małgorzata Cichoń

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Dawno, dawno temu, a dokładniej przed ponad siedmioma wiekami, żyła piastowska księżniczka. Była córką Leszka Białego i Grzymisławy, księżniczki ruskiej. Miała na imię Salomea

Wydano ją za Kolomana, syna króla Węgier. Wspólnie z mężem władała na terenie dzisiejszej Dalmacji, Chorwacji i Słowenii. Oboje zostali tercjarzami franciszkańskimi i od ślubu żyli w dziewictwie. Na ich dworze wychowywała się Kinga, przyszła święta małżonka księcia krakowsko-sandomierskiego Bolesława Wstydliwego (młodszego brata Salomei). Po bitwie z Tatarami, zmarł od poniesionych ran mąż naszej bohaterki, która jako 30-letnia wdowa wróciła na dwór brata.
CZYTAJ DALEJ

W czasie, kiedy to czytasz, wydarza się kolejny cud św. Szarbela...

2024-11-18 21:08

[ TEMATY ]

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Wygląd Św. Szarbela znamy wyłącznie z fotografii z 1950 r. na której jego wizerunek pojawił się w niewytłumaczalny dla nauki sposób, wykluczający fotomontaż, czy jakąkolwiek inną manipulację zdjęciem. W 1898 r. Św. Szarbel doznał udaru mózgu w czasie celebrowania Mszy św., w momencie, kiedy modlił się słowami „Ojcze prawdy. Oto Twój Syn - ofiara, aby Cię uwielbić. Przyjmij tę ofiarę”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję