Na wyjątkowy jubileusz bp. Karpińskiego przybyło kilkudziesięciu arcybiskupów i biskupów z Polski i z zagranicy, m.in. abp Józef Michalik, abp Stanisław Wielgus, abp Stanisław Nowak, abp Andrzej Dzięga, bp Antoni Pacyfik Dydycz, bp Jan Śrutwa, bp Henryk Tomasik, bp Ignacy Dec, bp Wojciech Polak, biskupi lubelscy z metropolitą abp. Józefem Życińskim i wielu innych. Kapłanów, osób konsekrowanych i wiernych świeckich, którzy otoczyli ołtarz, nie sposób było zliczyć. Ci, którzy z różnych powodów nie mogli osobiście uczestniczyć w jubileuszu, przysłali listy gratulacyjne (m.in. kard. Stanisław Nagy, kard. Stanisław Dziwisz, kard. Kazimierz Nycz, kard. Zenon Grocholewski, ks. inf. Ireneusz Skubiś). Telegram z błogosławieństwem przesłał również Ojciec Święty Benedykt XVI. Czytamy w nim m.in.: „Niestrudzonego pasterza oddanego Bogu i wiernego Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła wspieramy apostolskim błogosławieństwem, będącym znakiem łaski i płynącej z głębi serca miłości, aby wyrazić wdzięczność za posługę przynoszącą tak wiele pięknych duchowych owoców”.
Na szlaku wędrówki
Reklama
Witając zgromadzonych abp Józef Życiński przywołał postać umiłowanego ucznia Chrystusa - Jana Ewangelisty i jego słowa o radości apostolskiej. Odniósł je do osoby Jubilata, dziękując Bogu za wszystko, czego „doświadczał na szlaku wędrówki za Boskim Mistrzem w ciągu 25 lat posługi biskupiej i 75 lat życia”. Metropolita odwołał się też do listów gratulacyjnych, jakie na ręce jubilata nadesłali nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore i Prymas Polski abp. Józef Kowalczyk. Składając życzenia Prymas Polski odniósł się do biskupiego herbu bp. Ryszarda i umieszczonych na nim słów: „Viatoribus fer auxilium” (nieś pomoc ludziom w drodze). Życzył ks. Biskupowi, by był wędrowcem, którego siłą jest łaska Boża. W tym samym duchu życzenia nadesłał nuncjusz, gratulując jubilatowi wierności raz obranej dewizie. „My wszyscy jesteśmy wędrowcami, którzy podążają szlakiem Abrahama. Idziemy w mroku nocy, wśród niepewności i rozterek, by nieść pomoc. Na pielgrzymim szlaku nie jesteśmy jednak sami, bo w drodze towarzyszy nam Chrystus ze swoją łaską” - mówił abp Józef Życiński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pod znakiem krzyża
W okolicznościowej homilii wygłoszonej przez bp. Antoniego Pacyfika Dydycza, kolegę jubilata jeszcze z czasów szkoły średniej, przywołane zostały koleje życia bp. Ryszarda. Zgromadzeni w archikatedrze oraz przed radioodbiornikami i telewizorami wierni wysłuchali barwnej historii życia ks. Biskupa - od jego dzieciństwa, które przypadło na czasy II wojny światowej, przez naukę w lubelskim „Biskupiaku”, formację w seminarium duchownym, lata studiów biblijnych, posługę w rzymskich dykasteriach, prace w Konferencji Episkopatu Polski, pielgrzymki apostolskie do rozsianej po całym świecie Polonii, codzienną posługę wśród wiernych archidiecezji lubelskiej, po doświadczenie krzyża cierpienia, jakim w ostatnich latach został naznaczony. „Razem z jubilatem dziękujemy dziś Bogu za jego 75 lat życia i 25 lat pełnienia biskupiej posługi, ale nie byłoby nas tutaj, gdyby nie Betlejem w Ziemi Świętej, gdyby nie Jezus Chrystus i łaski, którymi On nas obdarza, gdyby nie rodzice jubilata i jego parafia, gdyby nie polska kultura zakorzeniona w ewangelicznym duchu i utrwalana w ciągu wieków, krzepnąca w czasie licznych prób i rozwijająca się dzięki wysiłkowi milionów rodaków. Wspólnie odkrywamy tę duchową przestrzeń, naszą «ziemię świętą», bo ziemia święta jest tam, gdzie żyją święci - mówił bp. Dydycz. - Dzięki kulturze nasyconej Ewangelią możemy radować się bliskością Jezusa, Jego nauką i Jego przykładem. A jeśli nasza kulturowa przestrzeń to «ziemia święta», to nasze domy podobne są do betlejemskiej groty, ale nie za sprawą architektury, ale otwartości na życie i troski o jego rozwój”.
Mówiąc o życiu i licznych posługach jubilata, kaznodzieja wiele miejsca poświęcił jego służbie człowiekowi, który jest w drodze. Podkreślił, że całe życie bp. Ryszarda wraz z odbytymi 176 podróżami apostolskimi jest gorliwym wypełnianiem wezwania Jezusa, by iść na cały świat i głosić Dobrą Nowinę. Przypomniał także jego serdeczną znajomość m.in. z kard. Andrzejem Deskurem, kard. Stefanem Wyszyńskim i Janem Pawłem II, który w 1985 r. podniósł go do godności biskupiej. Kończąc homilię, kaznodzieja wyraźnie zaznaczył, że jubilat przez całe swoje życie prowadzony był znakiem krzyża: od chrztu, przez święcenia kapłańskie i biskupie, aż po doświadczenie cierpienia. „Krzyż zawsze jest dla ciebie drogowskazem. Dziękujemy za twoją wierność krzyżowi, która stała się darem składanym do skarbnicy wiary ojców. Dziękujemy za czytelne świadectwo wiary, której nauczyłeś się od rodziców, kapłanów, biskupów i papieży. Całe życie zabiegałeś i zabiegasz o to, by jak najwięcej ludzi mogło trwać w łączności z Bogiem. Swoim życiem i posłannictwem połączyłeś Betlejem michowskie z Betlejem judzkim, ziemię rodzinną z Ziemią Świętą. Niech to wszystko będzie źródłem twojej radości, niech Jezus Chrystus pozwoli ci jak najdłużej dzielić się tą radością z bliźnimi” - mówił bp A. Dydycz.
W służbie Bogu, Kościołowi i ludziom
Przed zakończeniem Mszy św. nadszedł czas na słowa gratulacji, życzeń i podziękowań. W imieniu biskupów polskich głos zabrał abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, który dziękował jubilatowi za lata serdecznej przyjaźni. Bp. Ryszarda nazwał osobą „bogatą w chrześcijańskie człowieczeństwo”. „Prostolinijny, serdeczny, z poczuciem humoru, zawsze dyspozycyjny, zawsze na tak, zawsze skory do pomocy, życzliwy różnym ludziom, służy Kościołowi z wielkim oddaniem” - mówił o jubilacie przewodniczący KEP, życząc mu, by w kolejnych latach życia i pasterskiej służby zawsze towarzyszył mu Chrystus i życzliwi ludzie.
W imieniu prezbiterium archidiecezji lubelskiej głos zabrał ks. prał. Władysław Zakrzewski. Nazwał on jubilata „przyjacielem kapłanów”. Przypomniał też rzymskie czasy bp. Ryszarda, kiedy to służył pomocą kapłanom ze swojej rodzinnej diecezji na różne sposoby, od organizacji pielgrzymek zagranicznych, spotkań z Ojcem Świętym, po zakup trudnych do zdobycia w Polsce koloratek, pasów kanonickich czy złota do renowacji ołtarzy. „Byłeś naszym ambasadorem przy Watykanie, nigdy nie odmówiłeś nam swojej pomocy. Dzięki tobie Jan Paweł II śpiewał kolędy z kantyczki wydanej w lubelskim wydawnictwie diecezjalnym i zgodził się na publikację papieskich homilii” - przypominał emerytowany dyrektor wydawnictwa. W 1987 r. dzięki zabiegom bp. Ryszarda, ówczesnego proboszcza katedry lubelskiej, trasa papieskiej wizyty Jana Pawła II w Lublinie ostatecznie została wytyczona przez katedrę. „Jak przed laty Płacząca Matka Boża z naszej katedry uśmiechała się do niezwykłego pielgrzyma, tak i dziś uśmiecha się do ciebie wraz z Janem Pawłem II” - mówił ks. Prałat.
Jako ostatni głos zabrał wzruszony jubilat. Dziękując za modlitwę i za okazane serce, bp Ryszard Karpiński nazwał siebie „sługą nieużytecznym, który jak tylko może, stara się być potrzebny Kościołowi, do którego służby został powołany”. „Z głębi serca wypowiadam radosne «Te Deum laudamus» za wszystko to, co stało się moim udziałem: za 75 lat życia, za 51 lat kapłaństwa, za 25 lat posługi biskupiej, za podróże apostolskie od Australii po Brazylię, za wszystkich, których spotkałem na mojej drodze. Bóg zapłać”.