Reklama

Wiara

słowo pasterza

Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką

Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło (…). Albowiem Dziecię nam się narodziło i Syn został nam dany. Na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju” (Iz 9,1-3). Przyjście Chrystusa na ziemię i zamieszkanie Syna Bożego w ludzkiej postaci na ziemi jest odczytywane jako zjawienie się na ziemi światła. Jezus sam potem to potwierdził, gdy powiedział o sobie „Ja jestem światłością świata” (J 8,12).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz z narodzeniem Jezusa wielkie światło zstąpiło na ziemię. Zwróćmy uwagę, że światło w przyrodzie pełni dwie funkcje: światło oświeca i ogrzewa. Dzięki światłu widzimy, poznajemy ludzi, poznajemy świat. Światło także przekazuje ciepło, ogrzewa to, co chłodne i zimne. Chrystus jest światłem w wymiarze duchowym. Jego światło to Ewangelia - Dobra Nowina, która jest prawdą, mądrością, która oświeca ludzkie umysły. Nauka Jezusa, jako nasza światłość, odkrywa nam prawdę o człowieku, o Bogu i o świecie. Światło Jezusa nas także ogrzewa miłością, której wszyscy pragniemy, wszyscy chcemy być kochani i jesteśmy wezwani do miłowania.

Narodziny Jezusa Chrystusa jako przyjście światłości na ziemię było złączone z przyniesieniem szczególnych darów. Pierwszym z nich jest dar radości. Gdy Anioł zwiastował narodzenie Bożego Syna, Dziecięcia Bożego, to mówił: „Oto zwiastuję Wam radość wielką, która się stanie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan” (Łk 2,10-11). Bóg przez anioła kazał się cieszyć z przyjścia na świat swojego Syna. Ilekroć przeżywamy święta Bożego Narodzenia, w czasie którym wspominamy zamieszkanie Syna Bożego na ziemi, tylekroć odradza się w nas radość. Naszą radość wyśpiewujemy wtedy w pięknych kolędach. Jezus tak nas pokochał, że zapragnął być jednym z nas. Przez swoje narodzenie i stanie się człowiekiem wziął naszą całą ziemską biedę i jakby chciał powiedzieć: „Człowieku jakże wielki i ważny jesteś, skoro staję się dla ciebie bratem w człowieczeństwie”.

Chcemy mieć udział w tej radości, która wyrasta z wiary, która wyrasta z doświadczenia Pana Boga, która wyrasta z przyjaźni, miłości do Pana Boga. Wczoraj nasz przewodnik ksiądz profesor, gdy przy kościele Prymatu, rozważał dialog Jezusa z Piotrem, powiedział słowa: „Piotrze, czy mogę na ciebie liczyć? Czy mogę liczyć na twoją przyjaźń”. Jeżeli będzie w naszym sercu prawdziwa przyjaźń i Jezus będzie mógł liczyć w każdym czasie na nas, to bądźmy pewni, wtedy nigdy nie wygaśnie w nas radość. Ta radość będzie nam towarzyszyć nawet w tych ciemnych dolinach, przez które trzeba nam będzie jeszcze przechodzić. „Oto zwiastuję wam radość wielką”. Dlatego święta Bożego Narodzenia są tak radosne w kościele, w naszych kolędach, w naszym całym pejzażu bożonarodzeniowym jest ta radość zakodowana. To jest radość z obecności Boga na ziemi, z odkrycia tego Pana Boga i pokochania Go. To jest właśnie to źródło radości.

Drugim wielkim darem Bożego Narodzenia jest dar pokoju. W trakcie pielgrzymki wielokrotnie były przypominane wezwania Boże, abyśmy się nie bali, bowiem Pan Bóg zawsze zachowuje nas w swojej miłości. Do Proroków mówił Pan: „Nie bój się, Ja będę z tobą”. Pan Jezus po zmartwychwstaniu, gdy wszedł do Wieczernika, powiedział: „Pokój z wami. Nie bójcie się, to Ja jestem”. I tutaj też było powiedziane przez aniołów do pasterzy: „Nie bójcie się. Oto zwiastuję wam radość wielką”.
Tutaj w Betlejem aniołowie wyśpiewali pierwszą kolędę. Znamy jej słowa, gdyż powtarzamy ją w każdą niedzielę podczas Eucharystii. Ta kolęda zaczyna się od słów: „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”. Zauważmy, że w tym oznajmieniu jest zawarta bardzo ważna prawda, że pokój jest zawsze konsekwencją, jest następstwem oddawania Bogu chwały. Najpierw niesiemy Bogu chwałę, a potem otrzymujemy pokój. Ludzie nieoddający Bogu chwały, nie zaznają nigdy prawdziwego pokoju. Dlatego uczyńmy postanowienie, że będziemy w dalszym naszym życiu głosić i pomnażać chwałę Pana Boga, zabiegać o to, żeby Jezus był znany i kochany, żeby był nasz, żeby był najważniejszy. Wtedy zapewnimy sobie prawdziwy dar pokoju. Bądźmy pewni, że jeśli na naszych ustach i w naszych czynach będzie głoszona Boża chwała, pokój Boży, którego ciągle brakuje światu, a który jest bardzo potrzebny każdemu ludzkiemu sercu, zstąpi na nas. To jest owoc i wielki dar Bożego Narodzenia.

Fragmenty homilii wygłoszonej w Betlejem 4 marca br.

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świąteczny alfabet

To subiektywny wybór haseł. Odnoszą się one do jakże ciepłych i rodzinnych świąt. Mam nadzieję, że każdy z Państwa znajdzie w nich coś, co pozwoli jeszcze lepiej przeżyć wydarzenie przyjścia na świat Jezusa z Nazaretu

A jak aniołowie, którzy pojawiają się w opisie narodzin Pana Jezusa w Ewangelii według św. Łukasza. Jeden z nich obwieszcza pasterzom radosną nowinę o narodzinach Zbawiciela. Potem wielbią Pana Boga. Anioł to dosłownie posłaniec. Kim jest? Zdaniem św. Augustyna (354-430), „przez to, czym jest, jest duchem, a przez to, co wypełnia, jest aniołem”. Każdy z nas ma swojego Anioła Stróża. Aniołów spotykamy zarówno w Starym, jak i w Nowym Testamencie. Zazwyczaj przekazują oni ludziom Boże polecenia.
CZYTAJ DALEJ

Słuchanie siebie i innych według św. Hildegardy

[ TEMATY ]

Hildegarda

św. Hildegarda

eSPe

Komunikacja, rozmowa, docieranie do siebie to wcale nie tak proste rzeczy, jak się wydaje. Wiele osób może to zaskakiwać, ale wiele na ten temat możemy dowiedzieć się od średniowiecznej zakonnicy św. Hildegardy. Jolanta Zajdel rozmawia o tym z Beatą Jakoniuk-Wojcieszak.

Słyszeć a słuchać
CZYTAJ DALEJ

Radochów. Powódź zniszczyła 75 procent wioski

2024-09-17 22:28

[ TEMATY ]

Radochów

powódź w Polsce (2024)

ks. Robert Begierski

ks. Robert Begierski

Fala powodziowa w Radochowie była tak wielka, że niszczyła domy

Fala powodziowa w Radochowie była tak wielka, że niszczyła domy

Woda, która w minionych dniach zalała Kotlinę Kłodzką, nie tylko zniszczyła domy i infrastrukturę, ale także zburzyła poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Radochów, mała wieś, stała się ofiarą żywiołu, który odebrał jej 75 procent powierzchni. To, co zostało, jest obrazem zniszczeń, które na długo pozostaną w pamięci.

We wtorek 17 września do Radochowa do parafii, gdzie proboszczem jest ks. Krzysztof Pełech, dotarł pierwszy transport humanitarny. Wśród osób, które przybyły z pomocą, był ksiądz Robert Begierski, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Bielawie. Jak sam mówi, zdjęcia nie oddają tego, co zobaczył na miejscu – skala zniszczeń przerasta wyobrażenia. Zalane domy, zniszczone drogi – to tylko część tragedii, z którą mieszkańcy muszą teraz się zmierzyć.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję