Reklama

Szczególne miejsce... Resko

Tym razem odwiedziliśmy nie tylko parafię, ale jednocześnie sanktuarium, z którego nadaliśmy transmisję radiową. Udaliśmy się do Matki Bożej Pocieszenia w Resku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mała miejscowość położona w północno-wschodniej części województwa zachodniopomorskiego na równinie gryfickiej, nowogardzkiej i wysoczyźnie łobeskiej. Stary słowiański gród o bogatej przeszłości przyciąga niezwykłym urokiem. Nad miasteczkiem góruje kościół pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, która od lat czuwa nad bezpieczeństwem mieszkańców, a swym blaskiem przyciąga pielgrzymów z różnych zakątków regionu.
Resko przywitało nas radosnymi promykami słońca, prześwitującymi z zachmurzonego nieba. Transmisję Mszy św. zaplanowaliśmy na godz. 12.30, dlatego już o godz. 10.30 zawitaliśmy w gościnnych progach kustosza sanktuarium ks. dr. Tadeusza Uszkiewicza.
Chciałbym napisać, że tym razem wszystko przebiegło bez zakłóceń i udało się przeprowadzić fantastyczną transmisję Mszy św., niestety, tak nie było! Po raz kolejny mieliśmy problemy techniczne i zrywało dźwięk (za co przepraszamy!) - oszczędzę Państwu jednak szczegółów technicznych… Wniosek jest prosty: natychmiast należy zainwestować w sprzęt umożliwiający transmisję Mszy św. terenowych - bagatela 20 tys. zł! Co zrobić? Czekać na cud czy na dobrych ludzi, którzy nas będą chcieli wesprzeć? Chyba czekanie na cokolwiek nie daje zbyt dużych rezultatów, a dobrzy ludzi skąd mają wiedzieć, że potrzebujemy pomocy? Zatem kochani, dobrzy ludzie! - szukamy tych, którzy mogliby i chcieliby nas wesprzeć w dziele ewangelizacji i głoszenia Słowa Bożego w naszym regionie. Każdy gest życzliwości jest dla nas niesamowitym wsparciem. To, co możemy zaproponować jako próbę odwdzięczenia się, to modlitwa na antenie Radia, Msza św. odprawiana co miesiąc za naszych darczyńców oraz wdzięczność słuchaczy, którzy będą mogli wysłuchać transmisji Mszy św. z różnych zakątków archidiecezji.
Ale wracając do Mszy św. radiowej u Reskiej Pani, to trzeba wspomnieć, że była to Eucharystia z udziałem dzieci. Spora gromadka milusińskich, rodzice i inni uczestnicy Mszy św. chętnie włączali się w śpiew ćwiczony z Księdzem Proboszczem tuż przed rozpoczęciem celebracji. Homilia przygotowana specjalnie dla dzieci, ale także z wątkiem przeznaczonym dla rodziców.
Po Mszy św. większość udało się namówić do wspólnego zdjęcia. Nie było łatwo ustawić wszystkich, ale na szczęście z pomocą przyszedł Ksiądz Proboszcz, którego wszyscy szybko posłuchali. Gościnna parafia zadbała także o nasz obiad, ale zaraz po nim udało się nam wysłuchać historii powstania sanktuarium (odsyłamy do strony: www.parafiaresko.republika.pl). Następnie usłyszeliśmy historie osób, które doświadczyły działania wstawiennictwa Matki Bożej Reskiej.
Marcin opowiadał o swoim przyjacielu, którego rodzice chcieli się rozwieść. Wspomina, że dużo i gorliwie modlili się z kolegą o ocalenie rodziny. Dzięki tej modlitwie rodzice Konrada są dzisiaj szczęśliwym małżeństwem. Weronika mówiła o mamie, która bardzo ciężko zachorowała. Wspólna modlitwa całej rodziny do Matki Bożej Reskiej ocaliła mamę Weroniki. Pani Bożena ze łzami w oczach wspominała historię związaną z wypadkiem. Mówiła o tym, jak podczas wakacji poznali ludzi, którzy zasiali w nich ziarno zwątpienia w Pana Boga i Kościół. W drodze powrotnej przeżyli wypadek. Samochód, którym jechali, został potrącony przez inny pojazd, a ich 2-letni synek został wyrzucony z auta kilka metrów dalej. Pani Bożena, nie wie, jak to się stało, ale żadne z nich nie odniosło poważniejszych obrażeń. Po wszystkim, gdy otworzyli bagażnik auta, wypadł stamtąd krzyżyk, który wozili ze sobą. Wtedy uświadomiła sobie, że to nie był przypadek. Odczytała to jako znak od Pana Boga. Dzisiaj nie ma wątpliwości, że trzeba wierzyć w Boga i nie poddawać w wątpliwość Jego istnienia oraz prawd, które Kościół katolicki podaje do wierzenia.
Świadectwa, które usłyszeliśmy, wprowadziły nas w zadumę nad własnym życiem. Ucieszyliśmy się, że nagraliśmy je i że inni w całości, bez zakłóceń, mogli tych słów wieczorem posłuchać.
Na zakończenie wielkie podziękowanie składamy dla całej parafii z kustoszem na czele ks. dr. Tadeuszem Uszkiewiczem, księżmi wikariuszami - ks. Krzysztofem Łuczykiem, ks. Arkadiuszem Prokopem, siostrami i wszystkimi ludźmi, którzy się z nami łączyli i modlili przez Radio.
A dla dobrych ludzi podajemy dane potrzebne do wsparcia Radia PLUS Gryfice: Archidiecezja Szczecińsko-Kamieńska, Radio PLUS Gryfice, ul. 3 maja 17a, 72-300 Gryfice, Bank Spółdzielczy Gryfice 13 9376 0001 0029 8579 2001 0001.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych. Ks. Kazimierz Kordek pożegnał swojego tatę

2025-09-26 17:38

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

pogrzeb taty kapłana

ks. Kazimierz Kordek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu-Poniatowie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Czesława Kordka, ojca ks. Kazimierza Kordka. Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec w koncelebrze 27 kapłanów z diecezji świdnickiej, legnickiej i wrocławskiej.

W homilii biskup senior przypomniał prawdę o sądzie indywidualnym i ostatecznym. - Przy odejściu z tej ziemi liczą się tylko spełnione z wiary i miłości dobre uczynki – nie stanowiska, nie tytuły, nie majątek. Odwołując się do encykliki Benedykta XVI Spe salvi, dodał: - Sąd nie jest obrazem grozy, ale nadziei. Doświadczymy wtedy, że miłość Boża przewyższa całe zło świata i zło w nas.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wincenty á Paulo

27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie. Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia. Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”, a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie Ewangelii ubogim. W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi i chorymi w szpitalach i przytułkach. Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku 1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla Jana II Kazimierza. W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XXVI niedziela zwykła

2025-09-27 10:09

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję