U dominikanów w kościele w Hermanicach, a także na łączach internetowych, w wakacje odbywała się Letnia Szkoła Biblijna pod hasłem: „Ewangelia i Listy św. Jana”.
Z racji trwającej epidemii wiele osób uczestniczyło w wydarzeniu online. – Tę formę wymusił na nas koronawirus. Ale cieszymy się, że szkoła cieszyła się zainteresowaniem i znaleźli się chętni, którzy zapisali się również online – podkreślił przełożony ojców dominikanów w Hermanicach o. Cezary Jenta OP.
Wykłady głosił biblista i adiunkt w Katedrze Egzegezy Ewangelii i Pism Apostolskich KUL ks. dr hab. Adam Kubiś z diecezji rzeszowskiej.
– Dlaczego jest tyle sprzeczności w Biblii? Jeżeli znam jej genezę, wiem, jak powstawała – w sposób niejako warstwowy, to nas to nie dziwi. Tak samo jest w Starym Testamencie – jest wiele prawd, które sobie przeczą. Dlatego jest tak, ponieważ ówcześni mieli zasadę zachowywania wszystkich praw, które wtedy istniały. Co starsze, to lepsze. Mimo iż stare prawo nie było już przestrzegane, to trzeba było je zachować, bo ono świadczy o naszej tożsamości. Biblia, Stary Testament, ma aż 3 kodeksy prawa, który się czasem wzajemnie wykluczają. Ale to nie jest dowód przeciwko natchnionemu charakterowi Pisma Świętego, tylko jeżeli znam genezę Pisma Świętego, jak ono powstało, to wiem, że oni zachowywali całą swoją tradycję, która przez wieki ewaluowała, objawienie – Bóg się coraz bardziej objawiał – tłumaczył ks. dr hab. Adam Kubiś na jednym z wykładów.
Oprócz tego wykładowca wyjaśniał, dlaczego św. Jan używał prostego języka, tłumaczył, kto napisał Listy św. Jana i poruszał szereg innych biblijnych zagadnień. Codziennie mogły dołączyć nowe osoby. Jeśli ktoś chciał otrzymać linki do wykładów, to dominikanie im je udostępniali, m.in. po to, żeby po czasie można było wrócić do głoszonych treści. Wykłady kończyły się modlitwą.
Uczestnicy diecezjalnego etapu Konursu Wiedzy Biblijnej organizowanego przez „Civitas Christiana”
Ostatni tydzień kwietnia obfitował w konkursy o tematyce biblijnej dla dzieci i młodzieży. Zorganizowane w gmachu naszej Kurii w Bielsku-Białej zawody wieńczyły rywalizację na poziomie diecezjalnym, wprowadziły także młodych w przeżywanie Tygodnia Biblijnego
Rozpoznawalną marką wśród uczniów nie tylko naszej diecezji jest Międzynarodowy Ekumeniczny Konkurs Biblijny „Jonasz”. Finały jego 20. już edycji odbyły się 24 i 25 kwietnia br. Testy sprawdzające znajomość Ewangelii według św. Jana wypełniało kilkuset uczniów szkół podstawowych i gimnazjów z terenów Śląska i Małopolski, zarówno katolików, jak i różnych denominacji nurtu protestanckiego. – Myślę, że Pan Bóg, gdy patrzy na nas, cieszy się z tego, co widzi. Łączy nas Pismo Święte. Tym większa radość, że wspólnie się dziś nad nim pochylamy – podkreślił ekumeniczny wymiar „Jonasza” wikariusz generalny diecezji ks. dr Marek Studenski.
Czterdzieści siedem lat temu zmarł bł. papież Jan Paweł I. Na Stolicy Piotrowej zasiadał zaledwie 33 dni w 1978 roku. Był bezpośrednim poprzednikiem papież Polaka Jana Pawła II, który przejął po nim imię.
Od razu po swym wyborze zdobył sympatię świata. Z przekrzywioną białą piuską na głowie i uśmiechem dziecka "bezradnie" rozkładał ręce w loggii Bazyliki św. Piotra, jakby chciał powiedzieć: "Zobaczcie, co mi zrobili". Włosi poufale nazywali go Gianpaolo.
Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.
Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.