Reklama

Pielgrzymka osób niepełnosprawnych

4 września odbędzie się XI już diecezjalna pielgrzymka osób niepełnosprawnych do Krzeszowa pod hasłem: „Z Maryją bądźmy świadkami miłości”. Przez lata jednym z głównych organizatorów i koordynatorów pielgrzymkowych działań była Joanna Płotnicka z Lubina, przewodnicząca Diecezjalnego Wolontariatu Osób Niepełnosprawnych Diecezji Legnickiej. O początkach pielgrzymkowej tradycji i radości pracy z osobami niepełnosprawnymi rozmawia Anna Guzik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Guzik: - Pani Joanno, za nami 10 lat pielgrzymowania osób niepełnosprawnych do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej. Jakie były początki idei gromadzenia się osób niepełnosprawnych i ich rodzin w Krzeszowie?

Joanna Płotnicka: - Pielgrzymka osób niepełnosprawnych jest najpiękniejszym owocem Kongresu Osób Niepełnosprawnych, który odbył się w 1999 r. w Legnicy, Wtedy to pracowałam jako zapalony piękną ideą wolontariusz przy organizacji tego wydarzenia, któremu szefował bp Stefan Regmunt. To były początki Duszpasterstwa Osób Niepełnosprawnych. Przez dwa dni Kongresu w Legnicy udało się zgromadzić 4,5 tys. ludzi niepełnosprawnych. Ku ogromnej naszej radości odważyli się oni wyjść z domów i przyszli się spotkać i wspólnie modlić. Było to tak piękne, że zapragnęliśmy jakiejś kontynuacji. Wtedy padł pomysł - niech w rocznicę Kongresu będzie pielgrzymka.

- Po co organizowane jest to spotkanie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Pielgrzymka do Krzeszowa przez lata pozwalała dostrzec, jak bardzo osoby niepełnosprawne potrzebują integracji z ludźmi zdrowymi, a z drugiej strony - jak wiele mogą ofiarować radości, pogody ducha. Dzięki takim spotkaniom było widać, że niepełnosprawność nie musi oznaczać zamknięcia w domu, izolacji od środowiska i skupienia się na własnym cierpieniu. Duszpasterstwo Osób Niepełnosprawnych starało się przez te lata pomagać niepełnosprawnym w odkryciu sensu życia, że Bóg na równi kocha człowieka niepełnosprawnego, jak każdego innego. Ta myśl towarzyszyła nam od I Kongresu: Jesteśmy dziećmi jednego Ojca.
W przygotowanie krzeszowskiej uroczystości zawsze włączało się i było zaangażowanych wiele osób i instytucji. W 2000 r. została powołana przez bp. Stefana Regmunta grupa liderów wolontariuszy diecezjalnych, którzy w swoich środowiskach w ciągu roku pracowali z osobami niepełnosprawnymi. Oni także angażowali się w sprawy pielgrzymkowe, głównie poprzez dotarcie do osób niepełnosprawnych i umożliwienie im przyjazdu do Krzeszowa. Grupa została nazwana Diecezjalnym Wolontariatem Osób Niepełnosprawnych Diecezji Legnickiej, a mnie wybrano na przewodniczącą. Są to osoby całym sercem oddane sprawie niepełnosprawnych. Bez ich aktywności i pomysłowości niewiele moglibyśmy zdziałać. Każdego roku ogromnie cieszyliśmy się nowymi młodymi wspaniałymi ludźmi zaangażowanymi w tę sprawę. Dzieło pielgrzymki wspomagali członkowie Akcji Katolickiej, a także Stowarzyszenia Rodzin Katolickich i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Znakiem szczególnym naszego Duszpasterstwa zawsze była wielka otwartość. Organizatorzy włączali w przygotowanie tego spotkania szereg środowisk, nie tylko kościelnych, ale i świeckich. Swoją pomocą służyły firmy, głównie te zatrudniające osoby niepełnosprawne, urzędy, instytucje, organizacje pozarządowe, przede wszystkim zrzeszające niepełnosprawnych.

- Co w tej pielgrzymce jest takiego szczególnego?

Reklama

- Z roku na rok nasze spotkanie gromadziło coraz więcej osób niepełnosprawnych. Organizatorzy przygotowują się co roku na przyjęcie ok. 4500 pielgrzymów z diecezji legnickiej, a także spodziewają się gości z innych diecezji.
W pielgrzymce uczestniczą osoby z różnymi rodzajami niepełnosprawności, ich rodziny, przyjaciele, ci, którzy na co dzień pomagają niepełnosprawnym, przedstawiciele instytucji i organizacji pozarządowych, władze kościelne i świeckie. Nigdy nie zapomnę tego szczególnego widoku, jaki dane mi było oglądać przez ostanie 10 lat - jak rzesza osób niepełnosprawnych przybywała do krzeszowskiego sanktuarium. Pamiętam, że pomimo organizacyjnego zabiegania zawsze starałam się znaleźć chwilkę, stanąć przy drzwiach świątyni - i chłonąć ten cudowny widok, dla niego warto było pracować.
Centralnym punktem spotkania jest zawsze Msza św. pod przewodnictwem biskupa legnickiego. Jest to taki moment, w którym osoby niepełnosprawne najbardziej mogą pokazać swoją obecność w Kościele. Oni czytają czytania mszalne, śpiewają psalm, prowadzą modlitwę wiernych, a także niosą w procesji z darami wykonane przez siebie prace. Te procesje darów - takie piękne i barwne - także na zawsze pozostaną w moich oczach i sercu. Widać było radość i wzruszenie na twarzach tych ludzi, kiedy nieśli kwiaty, świece i własnoręcznie wykonane prace o tematyce maryjnej i eucharystycznej oraz upieczony przez siebie chleb.
Dziękczynienie po Komunii św. w roku śmierci Ojca św. Jana Pawła II pielgrzymi wyrazili, zapalając trzymane w rękach świece, a cała bazylika zapłonęła tysiącami ogników. A o tym, jak żyć z niepełnosprawnością, jak odnaleźć radość pomimo choroby, jak pomóc innym, których także cierpienie dotyka - słuchamy w świadectwach składanych przez osoby niepełnosprawnych pod koniec Mszy św.
Po Eucharystii przychodził zawsze czas na wspólne świętowanie. Każdego roku przygotowywaliśmy na ten moment inne atrakcje. Był więc spektakl Teatru Deszczu z Wolimierza, występy zespołów artystycznych, teatrów szczudlarzy ze Śląska i Chojnic, Anioły na szczudłach budujące swoje „Miasto Aniołów”, cyrk i lot balonem, występ Zespołu Artystyczno-Akrobatycznego „Ocelot” ze Złotoryi oraz zespołu muzycznego „Viola i New Day” z Warszawy i Torunia, „Nowe Jeruzalem”, występowała dla nas także Eleni. Ważne jest to, że również programy artystyczne były wykonywane przez same osoby niepełnosprawne m.in. przez grupy osób niepełnosprawnych z Krakowa. Nigdy nie zabrakło na pielgrzymce wspólnego ciepłego posiłku, słodkiego poczęstunku, okazji do rozmów, spotkań, podzielenia się doświadczeniami, ale także serdeczności i radości. Atmosferą święta i radości tworzyły również występy orkiestr dętych, a szczególnie Młodzieżowej Orkiestry Dętej Diecezji Legnickiej pod batutą Marka Garcarza. Stąd to właśnie czas po Eucharystii nazwany został sanktuaryjnym świętowaniem.

- Szczególne miejsce w sercach osób niepełnosprawnych zajmował Jan Paweł II, co było także odczuwalne w Krzeszowie.

- Specjalnie na pielgrzymkę w roku jego śmierci została przygotowana w kościele pw. św. Józefa wystawa. Można było na niej obejrzeć prace plastyczne pokazujące, jak osoby niepełnosprawne widziały Ojca św. A przed wejściem do kościoła płonęło serce ze świeczek ustawianych przez pielgrzymów. Ku pamięci Jana Pawła II staraniem Duszpasterstwa Osób Niepełnosprawnych wydany został album „Jan Paweł II - wielki Przyjaciel Osób Niepełnosprawnych”. Był jednym z nich, kiedy chorował i umierał. Nauczał, jak bardzo są godni miłości i jak wiele sami mogą ofiarować.

- Klamrą spinającą te 10 lat był II Kongres Osób Niepełnosprawnych.

- W minionym okresie wydarzyło się bardzo wiele. Inicjator i główny organizator krzeszowskiego święta - bp Stefan Regmunt został ordynariuszem diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Opiekę nad Duszpasterstwem Osób Niepełnosprawnych przejął bp Marek Mendyk, który w ubiegłym roku wspólnie z wolontariuszami i Caritas Diecezji Legnickiej zorganizował II Kongres Osób Niepełnosprawnych i X pielgrzymkę osób niepełnosprawnych. Przy tych wspaniałych uroczystościach również dane było mi współpracować. Wówczas dotarło do mnie, ile lat już minęło, od kiedy zostałam zaproszona przez ks. bp Stefana Regmunta do prac organizacyjnych I Kongresu. Dziękuję wszystkim wolontariuszom - członkom Duszpasterstwa Osób Niepełnosprawnych za te lata pięknej pracy na rzecz osób niepełnosprawnych, poprzez którą pokazywaliśmy, że wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Ojca.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Religia w szkołach – lekcja dla lewicy

2024-10-05 11:33

[ TEMATY ]

religia w szkołach

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Przez zapędy Lewicy polska scena polityczna przypomina czasem arenę ideologicznych zapasów, gdzie każda strona walczy o swoje racje, a kompromis wydaje się odległy niczym miraż na horyzoncie. Zniechęca to obywateli do polityki jako takiej, dzieli Polaków i zasłania to, co rządzący mogliby robić, a co nie byłoby kontrowersyjny dla nikogo, za to dobre dla wszystkich. Właśnie taki spór wybuchł ostatnio wokół lekcji religii w szkołach – temat, który wywołuje emocje, a który w ogóle nie musiałby się pojawiać, gdyby nie brak tolerancji u tych, co przywiązanie do tolerancji deklarują. Starcie w tej sprawie widać szczególnie w koalicji, gdzie partie lewicowe i centrowe próbują znaleźć wspólny język z ludowcami i konserwatystami, odkrywając, że oprócz niechęci do poprzedniej władzy i stołków – coraz mniej ich łączy.

Wiceminister edukacji Henryk Kiepura (PSL) wyraził klarowną opinię: religia powinna pozostać w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo, finansowanych z budżetu państwa. Z kolei w propozycji nowelizacji rozporządzenia minister edukacji Barbary Nowackiej przewiduje się jednak zmniejszenie tej liczby do jednej godziny. Lewica, znana ze swojego krytycznego stosunku do Kościoła katolickiego, niejednokrotnie postulowała całkowite usunięcie religii ze szkół, twierdząc, że państwo nie powinno finansować tego rodzaju zajęć. Czy jednak takie myślenie nie jest przykładem ideologicznego pędu, który zamiast realnych rozwiązań, oferuje nienawiść do instytucji mającej głębokie korzenie w polskiej kulturze?
CZYTAJ DALEJ

Nowenna za młodzież do bł. Carlo Acutisa

[ TEMATY ]

nowenna

bł. Carlo Acutis

/diecezja.waw.pl/peregrynacja

Nowenna do odmawiania pomiędzy 3 a 11 października (przed wspomnieniem bł. Carlo Acutisa) lub w dowolnym terminie.

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękuję Wamza wszystkie przysługii łaski, którymi wzbogacona została dusza bł. Carla Acutisa podczas 15 lat przeżytychprzez niego na tej ziemi i za pośrednictwem wszelkich zasług uwielbionego Anioła Młodości proszęo udzielenie mi łaski, o którą żarliwie Was proszę….
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z ojciem Pio - tajemnice chwalebne

2024-10-05 20:56

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Adobe Stock

Różaniec był ulubioną modlitwą Ojca Pio, a jego koronkę miał zawsze przy sobie. W dzień nosił go zawieszony na pasku przy habicie lub trzymał w ręce. Gdy kładł się spać do łóżka, dwa różance umieszczał pod poduszką po jednym z każdej strony, a trzeci okręcał wokół nadgarstka.

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję