Reklama

Piesza Pielgrzymka Drohiczyńska wypłynęła jak lawa

Niedziela podlaska 29/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piesza Pielgrzymka Drohiczyńska na Jasną Górę wypłynęła jak lawa. Być może komuś porównanie to wydaje się niedorzeczne. Wulkan najczęściej kojarzymy z kataklizmem. Jednak upieram się, by porównać naszą pielgrzymkę do wulkanu. Zrodziła się nagle, w kilka tygodni po ogłoszeniu przez Jana Pawła II 5 czerwca 1991 r. na błoniach w Białymstoku diecezji drohiczyńskiej i po ustanowieniu dotychczasowego administratora apostolskiego diecezji pińskiej (diecezji w Drohiczynie - jak nazywano ją w Polsce Ludowej) ks. Władysława Jędruszuka pierwszym biskupem diecezji drohiczyńskiej.

Kościół ukrzyżowany

Pielgrzymka była podziękowaniem Panu Bogu za ukonstytuowanie Kościoła, który Prymas Tysiąclecia nazwał Kościołem ukrzyżowanym. Byliśmy Kościołem rozdartym polityczną granicą państwową po II wojnie światowej. Byliśmy oddzieleni od swej katedry. Po wywiezieniu bp. Kazimierza Bukraby z Pińska po 17 września 1939 r., po wkroczeniu Armii Czerwonej w granice Polski przedwojennej dopiero po 50 latach, nieoficjalnie, w Wielki Czwartek 1989 r. bp Władysław Jędruszuk dokonał swego ingresu do katedry. Byłem świadkiem tego liturgicznego aktu. Tym wydarzeniem żyliśmy wszyscy: kapłani i świeccy. Cieszyliśmy się, że po 50 latach w katedrze stanął biskup. Dzięki niemu byliśmy Kościołem czuwającym i szukającym okazji, jak zanieść pomoc za granicę. Poprzez bp. Władysława czekaliśmy na okazję wsparcia tej drugiej, a raczej pierwszej części naszego Kościoła.
Gdy w demoludach zachodziły przemiany polityczno-społeczne, Związek Radziecki umierał w korupcji. Wtedy wyjechało dwóch księży do Brześcia. Trzeba było płacić, ale księża uzyskiwali przedłużenie „sprawki” umożliwiającej im pracę. Przyszły przemiany polityczne w Związku Radzieckim, zapoczątkowane przez Gorbaczowa. Stolica Apostolska zareagowała natychmiast i powołała pierwszego biskupa w Grodnie - Tadeusza Kondrusiewicza. Ojciec Święty ustanowił go też duszpasterzem katolików na terenach Republiki Białoruskiej, również na terenach diecezji pińskiej. Jednak bp Władysław Jędruszuk pozostawał nadal biskupem diecezji pińskiej. Pamiętam spotkanie pasterzy w Drohiczynie. Rozważali, jak można wesprzeć z Polski zniewolony, zniszczony Kościół za granicą. Bp Władysław przygotowywał kapłanów, którzy - jak tylko nadarzy się okazja - pojadą. Oczekiwany czas przyszedł i pojechali. Niektórzy w obliczu trudnej decyzji zdezerterowali. Jednak swoją pracą dopełnili brak odwagi w tamtej chwili.
Byliśmy Kościołem czuwającym. Kiedy Jan Paweł II w Białymstoku powołał diecezję drohiczyńską, samodzielną, wybuchliśmy radością. Cieszyliśmy się, że w wielkim Kościele zostaliśmy dostrzeżeni. Cieszyliśmy, że nas zauważono i doceniono nasz wysiłek. Cieszyliśmy się, że jesteśmy. Z tygodnia na tydzień docenialiśmy nasze trwanie i umiejętność Kościoła, który prowadził nas z rozdarcia, z niepewności ku pełni. Cieszyliśmy się na błoniach w Białymstoku i radość tę przynieśliśmy do Drohiczyna, do diecezji.
Nie pamiętam, kto pierwszy krzyknął: „Idziemy do Częstochowy”. Tej pierwszej pielgrzymki nikt nie zarządzał. Wypłynęła jak lawa. Poszło ok. 500 osób w dziękczynieniu za Kościół drohiczyński. Dyrektorem był śp. ks. Ryszard Starczewski, ówczesny prokurator seminarium diecezjalnego. Była nawet kuchnia. Wieczorem każdy pielgrzym mógł skorzystać z zupy z wkładką. Jeszcze dzisiaj podziwiam tamten zryw.

Wędrujemy jako Kościół drohiczyński

Choć wulkany są straszne, to po czasie wylana z wnętrza lawa przyciąga ludzi. Ziemia wylała swoje nowe siły. Ludzie ciągną do żyznej ziemi. Tak jest z naszą pielgrzymką. Ona trwa jako dziękczynienie. Z roku na rok podejmujemy różne programy. Jednak każdego roku drohiczyńska pielgrzymka jest dziękczynieniem za swój Kościół. Jan Paweł II powiedział, że nasz Kościół ma być pomostem między Zachodem i Wschodem. Ma trwać na granicy jako pomost. Ma otwierać się na Wchód, przyjmować Wschód i łączyć ze środkiem i zachodem Europy. Pielgrzymka drohiczyńska wypełnia część misji ewangelizacyjnej naszego Kościoła diecezjalnego.
Pielgrzymka z Drohiczyna na Jasną Górę wyruszy już po raz 20. Przed nami jednak są nowe wyzwania. Odrodzony Kościół na Białorusi zaprasza nas do wymiany darów w sanktuarium Matki Bożej w Brześciu, w sanktuarium Matki Bożej w Żurobicach, przy trumnie sługi Bożego bp. Zygmunta Łozińskiego w Pińsku, w sanktuarium Matki Bożej nad jeziorami. Odrodzony, młody Kościół potrzebuje braterstwa w modlitwie, we wspólnym przeżywaniu wiary; potrzebuje wymiany duchowych darów. Zastanawiam się, czy nasza pielgrzymka w kolejnych latach nie powinna skręcić do maryjnych sanktuariów na Białorusi. Być może powinna powstać nowa pielgrzymka. Matka Boża jest jedna, a Kościół nasz ma zadanie łączyć Kościoły, łączyć narody. Misja Kościoła na pograniczu musi być otwarta, oczekująca i wychodząca naprzeciw.
Naszą pielgrzymkę nazwę tchnieniem radości Ducha Świętego, który nas ogarnął decyzją Jana Pawła II.

* Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak przygotować organizm na sezon zachorowań bez leków

2025-11-06 11:22

[ TEMATY ]

jak przygotować organizm

sezon zachorowań

bez leków

Materiał sponsora

Warto przygotować swój organizm na sezon jesienno-zimowy

Warto przygotować swój organizm na sezon jesienno-zimowy

Przygotowanie organizmu na sezon zachorowań bez leków to świadome dbanie o zdrowie i wzmacnianie naturalnej odporności. Jesień i zima sprzyjają infekcjom: w powietrzu krąży więcej wirusów i bakterii, a zmienna pogoda i krótsze dni osłabiają ciało. Warto zbudować silną tarczę odpornościową. Nie chodzi o szybkie triki, lecz o codzienne, proste działania, które pomagają przejść ten czas z mniejszym ryzykiem choroby i szybszym powrotem do formy, jeśli już zachorujemy.

Profilaktyka oparta na naturalnych metodach chroni przed chorobami, a także poprawia energię i samopoczucie. To wybór, który daje korzyści przez cały rok. Zamiast czekać na infekcję, lepiej działać z wyprzedzeniem. Oto jak to zrobić krok po kroku.
CZYTAJ DALEJ

Miejskie Sanktuarium Piękna – trzy dni piękna, solidarności i miłości do bliźniego

2025-11-05 19:50

[ TEMATY ]

Miejskie Sanktuarium Piękna

Bazylika Santa Maria in Montesanto

Vatican Media

Kościół Artystów w Rzymie

Kościół Artystów w Rzymie

Od 6 do 8 listopada w Rzymie odbędzie się wydarzenie „Piazza del Popolo – Miejskie Sanktuarium Piękna”, którego organizatorem jest Bazylika Santa Maria in Montesanto, znana jako Kościół Artystów. Inauguracja projektu zbiegnie się z przyjazdem na Piazza del Popolo „Wioski Profilaktyki” bezpłatnej inicjatywy, w ramach której jeden z najbardziej rozpoznawalnych placów włoskiej stolicy przekształci się w ośrodek opieki zdrowotnej z dwudziestoma punktami sanitarnymi dostępnymi dla wszystkich.

Wioska Profilaktyki to inicjatywa stowarzyszenia Campus Salute, założonego w 2010 roku przez grupę lekarzy, którzy postanowili połączyć swoje siły, aby promować profilaktykę i zwalczać nierówności społeczne, zwłaszcza w dostępie do opieki zdrowotnej. Dzięki współpracy z Kościołem Artystów, przez trzy dni każdy, kto nie może sobie pozwolić na profesjonalne konsultacje u lekarza, będzie mógł odbyć taką wizytę w sercu Rzymu – na pięknym placu Piazza del Popolo. „Wierzymy, że autentyczne piękno to nie tylko kwestia estetyczna, lecz także siła etyki i wspólnoty. To piękno troskliwej relacji, która staje się konkretnym, bezinteresownym i pełnym współczucia gestem. Odkrywamy to Piękno w bezinteresownym akcie lekarza, pielęgniarki, pracownika służby zdrowia, który poświęca swoją wiedzę i czas nie dla osobistych korzyści, lecz dla dobra innych” – wyjaśniają członkowie Komitetu Kościoła Artystów.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: ekumenizm nie jest opcjonalny – to misja Kościoła

2025-11-06 17:56

[ TEMATY ]

ekumenizm

Watykan

Kard. Grzegorz Ryś

@Vatican Media

Sygnatariusze nowej Karty Ekumenicznej podczas audiencji u Leona XIV

Sygnatariusze nowej Karty Ekumenicznej podczas audiencji u Leona XIV

Kościół tylko wtedy może być wiarygodnym narzędziem pojednania, gdy sam żyje jednością – mówi w rozmowie z mediami watykańskim kard. Grzegorz Ryś, nawiązując do podpisanej wczoraj nowej Karty Ekumenicznej. Hierarcha zwraca uwagę na potrzebę odnowienia świadomości ekumenicznej w całym Kościele, także w Polsce.

„Kościół opisał się na Soborze Watykańskim II jako sakrament jedności całego rodzaju ludzkiego” – przypomina kard. Ryś, który uczestniczył w Rzymie we wspólnym spotkaniu Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE) i Konferencji Kościołów Europejskich (CEC), podczas którego w środę 5 listopada podpisana została nowa Karta Ekumeniczna, zastępująca dokument z 2001 r. „Nie trzeba być nie wiadomo jak wnikliwym obserwatorem świata i Europy, żeby zobaczyć, jak ta definicja jest z dnia na dzień coraz bardziej i bardziej ważna. Bo jedność to jest dokładnie to, czego nam coraz bardziej brakuje”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję