Piotr Lorenc: - W jaki sposób związał Ksiądz swoje kapłaństwo z muzyką?
Ks. Robert Żwirek: - Muzyka jest pewnym istotnym sposobem ekspresji mojego kapłaństwa. Od dziecka byłem w niej „zakochany” i bardzo lubiłem śpiewać. Śpiewa mi w duszy pragnienie chwały Bożej, więc modlę się śpiewem. Właściwie to śpiewam cały czas, także Bogu ciszą serca w czasie modlitewnej adoracji.
- Komponuje Ksiądz muzykę i pisze teksty do swoich piosenek?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Moją domeną jest muzyka. Nie podejmuję się pisania tekstów, choć zdarzyło mi się napisać piosenkę dla dzieci. Niewykluczone, że może kiedyś napiszę jakiś poważniejszy tekst i muzykę do niego. Moja twórczość to nie tylko piosenki czy ballady. To również kompozycje chóralne i melodie psalmów responsoryjnych. Tekstów szukam w Biblii, hymnach brewiarzowych, poezji.
- Skąd czerpie Ksiądz inspirację? Kto jest wzorem?
Reklama
- Dostrzegam w możliwości śpiewania, tworzenia, dar Boży, jakąś Bożą iskrę. Inspiracja wypływa z wnętrza, z duszy, z modlitwy. Nie mam konkretnego osobowego wzoru, który starałbym się naśladować. Pasjonuje mnie muzyka klasyczna, zwłaszcza twórczość J. S. Bacha oraz śpiew liturgiczny, na czele z chorałem gregoriańskim, którego piękno i zawarty w nim duch modlitwy fascynuje i porywa, a jednocześnie wycisza. I tę fascynację staram się zaszczepić moim studentom.
- Przed wakacjami ukazała się płyta Księdza. Jakie utwory znalazły się na niej - autorskie czy też innych twórców?
- W czerwcu tego roku została wydana płyta „Śpiewać Ewangelię”. Część zawartych na niej piosenek i ballad towarzyszyła od lat prowadzonym przeze mnie rekolekcjom. Zachęcony przez Stanisława Stolarczyka z Dąbrowy Górniczej-Strzemieszyc zdecydowałem się je nagrać. Na krążku, obok kompozycji znanych, takich jak: „Panna pszeniczna” K. Geartner, „Modlitwa” B. Okudżawy, „Ave Maria” H. Martinsa, znalazły się utwory, których autorstwa nie udało się dociec, jak choćby piękna ballada „Jeśli kochasz” oraz kilka starych dobrych piosenek oazowych, m.in. „Mosty” i „Serce wielkie nam daj”. O wydaniu płyty z utworami autorskimi myślę w nieco dalszej perspektywie czasowej.
- Czy dzięki muzyce łatwiej dotrzeć z Ewangelią do współczesnego człowieka?
Reklama
- Zdecydowanie tak. Muzyka i śpiew poruszają w ludzkiej duszy najgłębsze pokłady wrażliwości. Słowo Boże, przekazywane w formie śpiewanej, staje się bardziej nośne, silniej oddziałuje. Właśnie z takiej potrzeby głoszenia Ewangelii - również śpiewem - zrodził się pomysł nagrania płyty. Wspomnę też, że nagraliśmy jeszcze płytę „Odmawiajcie Różaniec”, która zawiera modlitwę wszystkimi czterema częściami Różańca. Można z takiej formy modlitwy skorzystać np. podczas jazdy samochodem.
- Prowadzi Ksiądz zajęcia z muzyki w Sosnowieckim Seminarium Duchownym w Krakowie. Czy jest Ksiądz wymagający dla swoich studentów?
- To pytanie trzeba by postawić moim studentom. Oczywiście, że wymagam, ale jednocześnie staram się uwzględniać poziom zdolności muzycznych poszczególnych kleryków. Te uzdolnienia niekiedy nie są zbyt wielkie, więc najbardziej cenię i nagradzam wysiłek studenta i pracę, jaką poświęcił na ćwiczenie. Przedmiotem zajęć na poszczególnych latach studiów są kolejno: podstawowa znajomość zapisu nutowego i śpiewanie pieśni z taktowaniem, chorał gregoriański, historia muzyki religijnej i prawodawstwo muzyczno-liturgiczne, ćwiczenie oracji, tonów ewangelii, prefacji oraz innych śpiewów liturgii mszalnej i Triduum Paschalnego. Oprócz naszych, sosnowieckich alumnów, pracuję jeszcze z klerykami w Wyższym Seminarium Misyjnym Księży Sercanów w Stadnikach oraz w Wyższym Seminarium Ojców Karmelitów Bosych w Krakowie.
- Poza tym pełni Ksiądz funkcję diecezjalnego opiekuna organistów, jak wygląda ta dziedzina pracy? Co Ksiądz im proponuje, czego wymaga?
Reklama
- Spotykamy się dwa razy w roku: w listopadzie w pobliżu dnia św. Cecylii, patronki muzyki kościelnej oraz podczas trzydniowych rekolekcji na początku Wielkiego Postu. Takie rekolekcje są połączone zawsze z jakąś formą warsztatów muzyczno-liturginych, których celem jest doskonalenie warsztatu osób pełniących posługę organisty w naszej diecezji.
- W ostatnich dniach ukazała się kolejna płyta Księdza poświęcona Adwentowi? Proszę przedstawić swoje najnowsze dzieło…
- Płyta nosi tytuł „Pieśni Adwentowe” i zawiera 17 pieśni, w większości znanych i śpiewanych w kościołach w okresie Adwentu. Dla nas, chrześcijan, Adwent jest czasem przygotowującym do uczczenia narodzin Jezusa w Betlejem. Poza wymiarem nawrócenia i pokuty, okres ten jest przede wszystkim czasem pobożnego i radosnego oczekiwania. I te emocje zawierają pieśni adwentowe. Pomysł nagrania takiej płyty wyszedł od Stefana Mordarskiego z wydawnictwa fonograficznego „Nevada Music” w Krakowie. Stwierdził on: „Nagrajmy pieśni adwentowe, bo jeszcze nikt w Polsce tego nie zrobił, wszyscy nagrywają kolędy, a adwentowych nie ma”. Więc je nagraliśmy - w rozmaitych aranżacjach, pogodnie lub bardzo refleksyjnie: z organami, z gitarą, skrzypcami, trąbką, niekiedy z perkusją, czasem z samym fortepianem, a nawet z klawesynem. Symboliczna jest data ukończenia płyty - 22 listopada, w dzień św. Cecylii. Pod moim kierownictwem muzycznym w realizację nagrania było zaangażowanych 8 osób, niektóre z nich pracowały również nad pierwszą płytą „Śpiewać Ewangelię”. Wszystkim pragnę podziękować za wspaniałą pracę. Zapraszam do słuchania i śpiewania razem z nami.
- Jakie są najbliższe plany? Gdzie będzie można Księdza usłyszeć?
- No cóż, dalsza praca: dydaktyczna w seminariach, rekolekcje adwentowe, promocja płyt, no i zamiar nagrania kolejnych - z chorałem gregoriańskim, z pieśniami wielkanocnymi, być może z pieśniami maryjnymi. W najbliższym czasie, to znaczy 21 grudnia będę koncertował w parafii pw. św. Stanisława w Czeladzi. Będzie też można kupić wówczas moje płyty. A na przyszły rok, ścisłych planów koncertowych jeszcze nie mam.
Wszystkie płyty ks. Roberta Żwirka: „Śpiewać Ewangelię”, „Odmawiajcie Różaniec” i „Pieśni Adwentowe” można kupić w wydziale młodzieżowym Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu.
Zapraszamy.