Bartek ma żonę i dzieci, Mariusz nigdy nie założył rodziny. Czas dzielony między jedną a drugą butelkę zakończył się dla nich z chwilą rozpoczęcia terapii w Połańcu. Dobrze, że franciszkanie z Chęcin powołali hostel dla ludzi z problemem alkoholowym. Sprawa przestała dotyczyć tylko ludzi z tzw. marginesu. Niedawno był pijany starosta za kierownicą, wczoraj poseł w gmachu Sejmu, a dzisiaj pani doktor u pacjenta.
Hostel dla Uzależnionych od Alkoholu w Połańcu o nazwie „Wspólnota” powołali do życia ojcowie franciszkanie. Hostel jest filią franciszkańskiego Ośrodka Leczenia Uzależnień od Środków Psychoaktywnych „San Damiano” w Chęcinach k. Kielc. Fakt, że powstał w Połańcu (diecezja sandomierska) nie oznacza, że jest przeznaczony wyłącznie dla uzależnionych z województwa świętokrzyskiego. Obecnie przebywa tutaj 11 osób, pochodzących z Kielecczyzny, Mazur, Pomorza oraz terenów południowej i centralnej Polski. To tzw. trzeźwiejący alkoholicy po odbytym detoksie, a więc tacy, którzy wcześniej przeszli podstawową terapię. W hotelu jest ona kontynuowana. - Nadal trwa u nas terapia indywidualna i grupowa, ale tak ułożona, aby dać czas na znalezienie pracy, na udział w mityngach prowadzonych przez grupy AA, na porozumienie z rodziną, czyli na wyprostowanie powikłanej sytuacji życiowej - wyjaśnia o. Piotr Stanisławczyk OFM, kierownik placówki. - Uczymy, jak szukać miejsca na rynku pracy, jak odbudowywać więzi społeczne, jak bronić się przed nawrotem choroby, gdy nawet zakupy stanową pokusę. Wokół półki pełne butelek z alkoholem w sklepach - mówi szef ośrodka. Wyjaśnia, że jeden z podopiecznych kończy właśnie pełny cykl terapeutyczny.
Choć obecnie w połanieckim hostelu przebywają mężczyźni, z założenia jest on koedukacyjny, przeznaczony dla osób po 18 roku życia. Najstarszy uczestnik terapii ma obecnie blisko 60 lat. Kadrę stanowią: specjalista psycholog i kierownik w jednej osobie - ojciec P. Stanisławczyk, terapeuta uzależnień od alkoholu, dwóch wolontariuszy. Realizuje się tutaj następujące programy terapeutyczne: rehabilitacyjny, profilowany program terapii z systematyczną psychoterapią indywidualną i grupową i program aktywizacji życiowej.
Budynki na potrzeby hostelu zostały przekazane przez osoby prywatne i zaadaptowane dzięki pomocy świętokrzyskiego Stowarzyszenia „Wspólnie pomagamy”, dofinansowaniu z Funduszu Kościelnego, wsparciu Heleny Grodzkiej - dobrodziejki różnych dzieł ojców franciszkanów, zamieszkałej w Stanach Zjednoczonych. Hostel ma podpisany kontrakt z oddziałem świętokrzyskim NFZ.
A.D.
Pomóż w rozwoju naszego portalu