Reklama

Niedziela Lubelska

Biskup nominat Adam Bab: nie opuszczę młodzieży i proszę, aby ona nie opuszczała mnie

Nowe pokolenie zawsze pyta poprzednie w co wierzy i dlaczego wierzy. A jeśli pyta, to jest okazja do dania odpowiedzi w nowy i świeży sposób o tego samego Boga. Mam nadzieję, że będę potrafił dawać młodym taką odpowiedź, językiem który rozumieją - powiedział w rozmowie z KAI ks. Adam Piotr Bab, nowo mianowany biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej.

[ TEMATY ]

biskup

Bp Adam Bab

Paweł Wysoki

Bp nominat Adam Bab

Bp nominat Adam Bab

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Damian Burdzań (KAI): W jakich okolicznościach dowiedział się Ksiądz o nominacji?

Biskup Nominat Adam Bab: Dowiedziałem się podczas codziennych obowiązków parafialnych w czasie pandemii. Akurat wróciłem z pogrzebu i zobaczyłem kilka nieodebranych rozmów z nieznanego numeru, który okazał się numerem Nuncjatury Apostolskiej w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KAI: Będzie księdzu biskupowi trochę żal rezygnować z pracy w lubelskiej parafii pw. św. Józefa?

- Oczywiście, pojawia się to uczucie, bo już zdążyłem się przyzwyczaić i zżyć z parafianami. Nowe zadanie, przed jakim staję, budzi pewną nieśmiałość, a nawet niepokój. Na całą swoją drogę kapłańską staram się patrzeć przez pryzmat wiary. Dzięki temu, co nowe staje się do udźwignięcia, nie dlatego, że człowiek sam się do tego przygotowuje, ale dlatego, że jest Pan Bóg, który prowadzi.

Jestem bardzo wdzięczny wszystkim ludziom, których Pan Bóg postawił na mojej drodze, szczególnie członkom wspólnot parafialnych i innych grup duszpasterskich, których trudno tu teraz zliczyć. Z nich wychodzę, z ich wiarą, życzliwością, zaufaniem i miłością, z tym co mnie w nich buduje i kieruje do Boga.

KAI: Przez całą swoją posługę duszpasterską był ksiądz związany z młodzieżą. Czy dla biskupa Baba młodzież dalej będzie miała szczególne miejsce w sercu?

Reklama

- Młodzież zawsze miała tam swoje miejsce. Nie chcę jej opuszczać, ale i mam prośbę do nich, aby i oni nie opuszczali mnie, ani w modlitwie, ani w obecności. Dla Kościoła młodzież jest priorytetem. Nowe pokolenie zawsze pyta poprzednie w co wierzy i dlaczego wierzy. A jeśli pyta, to jest okazja do dania odpowiedzi w nowy i świeży sposób o tego samego Boga. Mam nadzieję, że będę potrafił dawać młodym taką odpowiedź, językiem który rozumieją.

KAI: Rozumiem, że drzwi domu biskupiego będą dla młodych otwarte?

- Oczywiście, oni wiedzą jak do mnie trafić i gdzie mnie znaleźć.

KAI: Jednak młodzież nie będzie jedynym celem biskupiej posługi?

- Kiedy myślę o celach, to przywołuję w pamięci ewangeliczne opisy powołania apostołów. Jezus wzywał ich do bycia ze sobą, przebywania z Nim. Więc moim pierwszym celem jest modlitwa, bycie z Panem. To od Niego chcę iść do ludzi. Inne ważne i pilne rzeczy przyjdą same, przyniesie je rzeczywistość bez mojego ponaglania. Na pewno młodzi i rodzina to szczególni adresaci aktualnej misji Kościoła. Nie tylko adresaci, ale też podmiot tej misji. Bycie pasterzem streszcza się więc w postawie "dla nich" i "z nimi", i zawsze z wonią Chrystusa.

KAI: Ogłoszenie nominacji przypadło w specyficznym czasie pandemii, kiedy unika się organizowania dużych spotkań, w tym wydarzeń liturgicznych. Czy będzie to miało wpływ na termin sakry biskupiej?

- W organizacji liturgii święceń na pewno trzeba uwzględnić aktualne zasady bezpieczeństwa. Niemniej mam nadzieję, że weźmie w niej udział każdy, kto będzie miał takie pragnienie. Bardzo liczę na obecność młodzieży. Termin nie jest jeszcze ustalony. Prwadopodobnie będzie to przełom czerwca i lipca.

KAI: Herb i zawołanie biskupie także są w fazie planowania?

- Póki co mogę opowiedzieć jedynie o swoich inspiracjach. Wczorajsze ogłoszenie mojej nominacji zbiegło się z 21. rocznicą święceń kapłańskich. Wtedy to umieściłem na swoim obrazku prymicyjnym fragment z Ewangelii wg św. Jana: "Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło" (J 4, 34). Te słowa mnie wiodły przez całe życie kapłańskie i chciałbym ruszyć z nimi dalej. Póki co szukam jakiegoś skrótu, który wyrazi tę samą treść. Jeśli chodzi o herb biskupi, to chciałbym zaznaczyć moje doświadczenie pracy duszpasterskiej z młodzieżą.

2020-05-23 18:41

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Bab: Sens nawrócenia istnieje w miłosierdziu

[ TEMATY ]

krzyż

Bp Adam Bab

źródło: episkopat.pl

Aby miłość nas uratowała, potrzeba było, aby Bóg-człowiek znalazł się na krzyżu. Jeśli sensowne jest nawracanie się, to tylko dlatego, że istnieje miłosierdzie – powiedział bp Adam Bab. Lubelski biskup pomocniczy przewodniczył Eucharystii w bazylice ojców dominikanów w Lublinie. W świątyni znajdują się otaczane od wieków czcią relikwie Krzyża Świętego.

W swoim kazaniu bp Adam Bab stwierdził, że Bóg zaplanował objawienie swojej miłości w wydarzeniu krzyża. – Tak jakby chciał powiedzieć, że inaczej się nie da. To była jedyna droga miłości do świata i ludzkości, nawet przez groźbę potępienia. Aby ta miłość nas uratowała, potrzeba było, aby Bóg-człowiek znalazł się na krzyżu – mówił.
CZYTAJ DALEJ

O Górskiej Drodze Krzyżowej (GDK) na Podhalu: modlitwa towarzysząca wysiłkowi staje się owocniejsza

2025-04-11 08:11

[ TEMATY ]

Wielki Post

ekstremalna Droga Krzyżowa

EDK

Podhale

GDK

Ks. Marek Kordaszewski MIC_Zakopane - Głos z Cyrhli / Facebook

Jeśli podejmiemy trud pójścia razem z Chrystusem przez to życie, nie będzie łatwo, ale widoki, jakie będą nam towarzyszyć i przeżycia na tej drodze są niepowtarzalne - powiedział w rozmowie z Polskifr.fr ks. Marek Kordaszewski MIC, organizator Górskiej Drogi Krzyżowej (GDK) na Wielki Kopieniec (1328 m n.p.m.) w Tatrach.

Marianin ks. Marek Kordaszewski z parafii Miłosierdzia Bożego w Zakopanem-Cyrhli, wspominając początki GDK na jej terenie, wskazał, że „na początku było sceptycznie”, bo z pewnością „łatwiej jest uczestniczyć w drodze krzyżowej, będąc w kościele w ławce”. Przekonywał jednak, że „warto zaryzykować”. Tak trzy lata temu odbyła się pierwsza GDK na Wielki Kopieniec z udziałem ok. 20 osób. Z każdym rokiem przybywa pątników. W roku 2024 uczestniczyło 29, a w tym roku 2025 uczestniczyło 49 osób. „Każdy szedł indywidualnie, w tempie jakim chciał, miał tekst do rozważania lub wsłuchiwał się w audio, które były przekazane z Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK) ogólnopolskiej” - opowiedział ks. Marek.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza debata prezydencka za nami. Jak odpowiadali kandydaci?

2025-04-11 20:20

[ TEMATY ]

pierwsza debata

kandydaci na prezydenta

Telewizja Republika

Pierwsza debata prezydencka

Pierwsza debata prezydencka

W pierwszej debacie prezydenckiej wzięli udział kandydaci na prezydenta: Karol Nawrocki, kandydat obywatelski popierany przez PiS, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski i była posłanka SLD Joanna Senyszyn.

TV Republika wspólnie z TV wPolsce24 i TV Trwam zorganizowały debatę, na którą nie przyszedł Rafał Trzaskowski. Prowadząca debatę podkreśliła, że kandydat KO został zaproszony.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję