Proboszcz parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Łaznowie ks. kan. Stanisław Mendel podejmuje działania proekologiczne w przekonaniu, że obcowanie z pięknem natury przybliża do Boga i czyni człowieka lepszym. Dzięki dotacjom z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi powstał przy plebanii park, profesjonalnie zaaranżowany przez p. Bolesława Madalińskiego ze Rzgowa, z licznymi nasadzeniami drzew i krzewów, oczkiem wodnym i fontanną. Od wiosny do jesieni codziennie gromadzą się w nim parafianie na Apel Jasnogórski. Można tu przyjść posłuchać muzyki sakralnej płynącej cicho z głośników, popatrzeć na kolorowe krzewy różane, wśród których umieszczono figurę Chrystusa. „Ogród watykański”, jak dumnie nazywają to miejsce parafianie z Łaznowa, stanowił także malownicze tło występu Jagody Wiktorskiej Zając i Jana Bejzyka, artystów zaproszonych dla uświetnienia parafialnych dożynek w niedzielę 2 września. Tym razem pośród zieleni rozbrzmiewały rytmiczne dźwięki utworów latynoskich i cygańskich.
Bóg daje tchnienie i plony
Reklama
Dożynki w Łaznowie to oddzielny temat. Uczestniczyłam w nich po raz drugi i ponownie wyjechałam zachwycona; świetna organizacja, współpraca i zaangażowanie świeckich w szczerej modlitwie i wspólnej zabawie - oto Polska właśnie, myślałam, opuszczając przyjazną parafię. W tym roku oprawę Liturgii, wieniec dożynkowy i bochen z tegorocznej mąki oraz obiad dla kilkudziesięciu osób przygotowali gospodarze ze wsi Popielawy IV. Pieśń dożynkowa, ułożona i wykonana przez zgodny chór mieszkanek tej miejscowości, liczyła 32 zwrotki. Były w niej słowa uznania dla Księdza Proboszcza i troska o jego zdrowie nadszarpnięte chorobą. Podziękowaniom dla obecnego na uroczystości wójta gminy Rokiciny p. Jana Klepacza i władz powiatu tomaszowskiego, reprezentowanych przez p. Kazimierza Barana, towarzyszyły dowcipnie sformułowane postulaty mieszkańców. Nie zapomniano również o p. Czesławie Połoczańskim z WFOŚ z Łodzi.
Łaznowianie umieją świętować, ale potrafią też ciężko pracować i dzielić się owocami swego trudu. Co roku wspomagają płodami ziemi Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi. Choć parafia liczy zaledwie 1700 osób i nie należy do najzamożniejszych, podejmowane są w niej z sukcesem ciągle nowe przedsięwzięcia dla wspólnego dobra.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ekologiczne inwestycje
Podobnie jak na wspomniane tereny zielone, udało się zgromadzić konieczne 60 procent środków własnych na ekologiczne ogrzewanie świątyni, resztę dotował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska z Łodzi. Z finansową pomocą gminy wymieniono zabytkową stolarkę okienną, powstało także Oratorium im. Jana Pawła II, czyli przeznaczony głównie dla młodzieży klub, z trzema stanowiskami komputerowymi, telewizorem oraz zapleczem kuchenno-sanitarnym. W wyremontowanej, wyposażonej w solidne stoły i krzesła sali odbywać się mogą projekcje filmów i spotkania lokalnej społeczności np. po licznych pielgrzymkach do sanktuariów w kraju i za granicą, które również stanowią specyfikę tej wspólnoty.
Dzielą się chlebem i niebem
Wyjazdy na Białoruś i Litwę zaowocowały licznymi kontaktami z Polakami zamieszkałymi na dawnych Kresach RP. Od lat na wakacje do Łaznowa przyjeżdżały grupy dzieci zza wschodniej granicy. W czerwcu tego roku 50 łaznowian gościło w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Grodnie. W sierpniu z rewizytą przybyło do Łaznowa 30 młodych grodnian. Mieszkali w domach prywatnych, zorganizowano dla nich wycieczki do Częstochowy, Niepokalanowa i Lichenia, a wieczorami w ogrodach przy plebanii odbywały się spotkania przy ognisku, ze śpiewem przy akompaniamencie świetnej łaznowskiej orkiestry, grillowaniem i rozmowami do późna. Nawiązały się przyjaźnie, wymiana będzie kontynuowana. Parafianie pokochali bardzo kleryka Jurka Martinowicza z Grodna, który przez cztery lata studiował w WSD w Łodzi i był częstym gościem w Łaznowie. Dumni są także ze „swojego” kleryka Karola Jachymczaka. Wybierają się licznie na jego obłóczyny, 29 września, do sanktuarium św. Maksymiliana w Pabianicach.
Najważniejsze - nie tracić wiary
W łaznowskiej parafii dzieje się wiele dobrego, ale - jak powiedział w kazaniu dożynkowym proboszcz ks. Stanisław Mendel - najważniejsze, aby nie stracić nadziei i wiary w Boga, którego każdy człowiek potrzebuje bardziej niż chleba. W Jego ręku są losy świata i przyszłość ludzi. Bóg jest Panem życia, trzeba prosić go nieustannie, aby nam towarzyszył w trudzie i odpoczynku. Tylko wówczas będziemy wypełnieni pokojem i radością, którą niesie ze sobą Boże błogosławieństwo.
Życzymy ks. Stanisławowi i parafianom z Łaznowa, aby przepełniał ich Boży duch i udało się wszystko, co zamierzają, m.in. remont zabytkowych organów i plenerowa Droga Krzyżowa, kolejna inwestycja łącząca ekologię środowiska naturalnego z ekologią ludzkiej duszy.