Cudze chwalicie - swego nie znacie” - tak pewnie najprościej mógłbym określić to, co ostatnio mi się przydarzyło. Była niedziela, ale choroby nie znają się na kalendarzu. Na dodatek trwał protest pracowników służby zdrowia. Mój ojciec kilka dni wcześniej przeszedł w Katowicach zabieg termoterapii przerostu prostaty i od niedzielnego południa nie mógł oddać moczu. Kilkanaście telefonów i... z nikąd pomocy. Mój ojciec to twardy człowiek, ale gdy patrzyłem na jego twarz - wiedziałem, że jest już źle. Ostatnią deską ratunku miała się okazać książka telefoniczna. To pewnie Opatrzność Boża wskazała mi telefon do gabinetu dr. n. med. Zenona Rudzkiego. Pod numer zadzwoniła moja mama. Pomimo niedzieli i późnej już pory usłyszała w słuchawce ciepły, kobiecy głos. Niestety, okazało się, że pan doktor jest gdzieś poza Częstochową, ale moja mama otrzymała jego numer telefonu komórkowego. Zadzwoniła w nadziei, że uzyska jakąś poradę, jak doraźnie pomóc mojemu tacie i ulżyć mu w cierpieniu. Uzyskała nieporównywalnie więcej. Doktor Rudzki umówił się z nami w swoim gabinecie przy ul. Kilińskiego tuż przed 23 (w niedzielę) i zajął się moim ojcem z taką troską, jakby ten był jego stałym pacjentem czy wręcz kimś bliskim. Przyznaję, że byłem trochę oszołomiony. Siedząc w poczekalni zauważyłem nagle, że wśród gazet wyłożonych dla pacjentów wyeksponowana jest „Niedziela”. Stała się ona dla mnie pretekstem, by umówić się z panem doktorem na krótką rozmowę na temat jego pracy.
Doktor Rudzki okazuje się prawdziwym pasjonatem kochającym swoją pracę. Swój gabinet wraz z laboratorium urządził niezwykle starannie i profesjonalnie. Gdy pacjent tu trafia, proces leczenia nie musi zaczynać się od skierowania na odpowiednie badania. Wszystko jest na miejscu. Laboratorium wykonuje ponad 170 asortymentów badań. Na miejscu jest sala operacyjno-zabiegowa i sala dla pacjentów po zabiegu. Wszystkie zabiegi i operacje są monitorowane na bieżąco i równocześnie zapisywane na dysku. Sądzę, że każda dobrze wyposażona klinika chlubiłaby się posiadaniem tak profesjonalnej sali operacyjno-zabiegowej.
W gabinecie prowadzona jest pełna diagnostyka. Między innymi jest ultrasonograf, dlatego np. pobieranie wycinków (w przypadkach podejrzenia o chorobę nowotworową) jest zawsze pod jego kontrolą. Jest to bardzo istotne ze względu na precyzję pobierania wycinków. Poza tym dr Rudzki - jak mówi - pobiera zawsze więcej wycinków dla uzyskania większej pewności wyników ich badania. Uważa, że wynik fałszywie ujemny jest dla pacjenta groźniejszy niż sam rak, bo pacjent jest uspokojony, nie leczy się, a choroba postępuje.
Zabieg termoterapii stercza jest tutaj wykonywany najnowocześniejszą metodą mikrofalową szwedzkim aparatem ProstaLund. Mikrofalami przegrzewa się chore tkanki prostaty i niszczy je. Pacjent po zabiegu praktycznie już po godzinie może opuścić gabinet. Termoterapia jest polecana pacjentom, którzy nie mogą być z różnych przyczyn poddani znieczuleniu. Muszę tu podkreślić fakt, że jest to jedyny tego typu aparat w Polsce - takie zabiegi wykonuje się tylko w Częstochowie! Doktor Zenon Rudzki ma również jako jedyny w Polsce certyfikat na posługiwanie się tym aparatem. Wykonał nim już ponad 120 zabiegów.
Kolejnym urządzeniem jest amerykański laser zielony do zabiegów na gruczole prostaty, który jest jeszcze nowszym rozwiązaniem technicznym. Daje możliwości bardzo precyzyjnego wykonywania zabiegu. Zielone światło lasera wytwarza jakby atak termiczny, który powoduje w pierwszej kolejności zamykanie naczyń krwionośnych, a później światło pada na tkankę i tak ją rozgrzewa, że następuje odparowanie prostaty. Pacjent jest uśpiony lub ma znieczulenie przewodowe (miejscowe). Po zabiegu pacjent pozostaje parę godzin na sali obok, by dojść do siebie po znieczuleniu lub narkozie i idzie do domu. Dla ludzi bardzo aktywnych zawodowo jest to wspaniałe rozwiązanie; były przypadki, że już na drugi dzień pacjent wykonywał swoją pracę. Taki zabieg zaleca się również młodszym mężczyznom ze względu na fakt, że ilość powikłań po wykonaniu zabiegu tą metodą jest minimalna w porównaniu z innymi metodami. Mój rozmówca nie ukrywa jednak, że jest to dość drogi zabieg, bo oprócz drogiego osprzętu technicznego, do zabiegu wymagany jest cały zespół operacyjny z anestezjologiem i asystą. W Polsce działa tylko 12 takich laserów i większość z nich jest w ośrodkach akademickich. Ten u dr. Rudzkiego jest jedynym na Śląsku!
Oprócz poważnych zabiegów wykonuje się oczywiście diagnostykę, drobne zabiegi chirurgiczne i urologiczne, cystoskopię (oglądanie pęcherza moczowego na ekranie z możliwością dużych powiększeń) czy naświetlanie podczerwonym laserem stymulacyjnym (dzięki jego działaniu ustępują stany zapalne w gruczole krokowym) i wiele innych, których nie sposób tutaj wymieniać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu