Reklama

„Srebro we włosach, a w sercu maj”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był 12 czerwca 1982 r. W Polsce obowiązywał stan wojenny i wszelkie związane z nim represje. System totalitarny pragnął jeszcze siłowo utrzymać władzę, a Polacy żyli w wielkiej niepewności, co do dalszych losów Ojczyzny…
Właśnie tego dnia w katedrze lubelskiej przed ołtarzem stanęło 28 diakonów gotowych do przyjęcia święceń kapłańskich, gotowych do podjęcia w imię Chrystusa wyzwań, jakie stawiał przed nimi ówczesny świat. Młodzieńczy zapał ewangeliczny i entuzjazm, radość i całkowite oddanie Kościołowi przepełniały ich serca. Święceń kapłańskich udzielił im abp Bolesław Pylak, który także posłał ich do pracy na pierwsze parafie. I rozeszli się jak Apostołowie na słowo Pana, głosząc najlepiej jak umieli Jego Ewangelię.
Płynął czas, jak w kalejdoskopie zmieniał się świat i ludzie, runął komunizm, Polska odzyskała wolność, odszedł Jan Paweł II, który towarzyszył im przez dotychczasowe kapłaństwo… a oni trwali, zawsze wierni, targani przez wichry historii.
W tym roku mija 25 lat od momentu ich kapłańskiego „tak”. Wezwani potrzebą serca spotkali się znowu, aby wielbić Boga za cuda, które działał przez ich posługę i przepraszać za swoje słabości. Najpierw, 11 czerwca w seminarium, w którym przez 6 lat wspólnie przygotowywali się do kapłaństwa. Koncelebrowali Mszę św. pod przewodnictwem bp Mieczysława Cisło i z wielkim wzruszeniem wysłuchali homilii ks. prof. Czesława Bartnika, który jak dobry ojciec towarzyszył im przez te lata, ciesząc się z sukcesów i bolejąc nad porażkami.
A następnego dnia była katedra. Tu abp Józef Życiński, bp Ryszard Karpiński i bp Artur Miziński modlili się z jubilatami podczas Mszy św. koncelebrowanej. Było także odnowienie przyrzeczeń kapłańskich, istotny moment, kiedy jakby na nowo Chrystus posyłał ich do głoszenia Ewangelii. „Srebro” we włosach, zmarszczki na twarzach, ale w oczach dawna radość i pewność, że dokonali dobrego wyboru. I widać w nich było ten pierwotny entuzjazm, choć urealniony przez doświadczenia życiowe.
W diecezji zamojsko-lubaczowskiej pracuje najwięcej kapłanów-jubilatów, bo aż 10. Piękną tradycją obchodów jubileuszowych są spotkania kapłanów w miejscach ich pracy. Jest to wspaniała okazja do ukazania jedności Kościoła i więzi kapłana „wziętego z ludu” ze wspólnotą mu powierzoną.
Cały ten rok to wielkie dziękczynienie. Rozpoczęliśmy je już w lutym od odwiedzin ks. Grzegorza Kuzdry, który pięknie pracuje Palazzo w Italii, jednocześnie posługując w szpitalu. Ksiądz Grzegorz swoją niezwykle ciepłą osobowością i głęboką duchowością zjednał sobie włoskich parafian, dla których jest wielkim autorytetem.
21 maja, podczas odpustu ku czci św. Jana Nepomucena, swój jubileusz obchodził ks. kan. Andrzej Stefanek, proboszcz parafii Frampol. Ten jubileusz był wspaniałym świadectwem kapłańskiego braterstwa i szacunku dla kapłanów w podeszłym wieku. We Frampolu przebywa jako emeryt poprzedni proboszcz parafii ks. kan. Jan Liwak, który wobec wiernych i przybyłych kapłanów podziękował Księdzu Andrzejowi za wspaniałą atmosferę w parafii i jego dobre serca w budowaniu wspólnoty kapłańskiej.
28 maja srebrny jubileusz kapłaństwa obchodził ks. kan. Marian Oszust, proboszcz paraffii Mircze, przy okazji odpustu ku czci Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła. Okolicznościowe kazanie wygłosił bp Wacław Depo, podkreślając potrzebę więzi kapłana z ludem Bożym. Ksiądz Marian w ciągu kilkunastu lat swojej pracy w Mirczu zapisał się jako niezmordowany kapłan dźwigający na wyżyny swoją parafię pod względem materialnym i duchowym.
A 17 czerwca u stóp Matki Bożej Tomaszowskiej zgromadziliśmy się na zaproszenie ks. prał. Eugeniusza Derdziuka, kustosza sanktuarium. Jest on księdzem znanym w całej diecezji nie tylko ze względu na posługę egzorcysty, ale głównie dzięki charyzmatycznej osobowości. Jest niewątpliwym autorytetem dla wielu kapłanów i świeckich. Wszyscy zastanawiamy się nad tym, skąd znajduje czas i siły, aby być zawsze dyspozycyjnym dla parafian i setek ludzi potrzebujących duchowego wsparcia. Na Mszy św. jubileuszowej kazanie wygłosił jego rodzony brat, kapucyn, o. prof. Andrzej Derdziuk. W niezwykłym duchowym klimacie tomaszowskiego sanktuarium, Maryi Matce Kapłanów powierzaliśmy nasze kapłaństwo.
Huta Krzeszowska to kolejna stacja naszego jubileuszowego świętowania. W tej urokliwej parafii również kilkanaście lat służy swoim wiernym ks. Adam Siedlecki. Na uroczystość, chociaż przypadała w zwykły dzień, 20 czerwca, przybyło wielu parafian pragnących podkreślić swoją wdzięczność i szacunek do kapłana, którego znają jako dobrego ojca, zawsze otwartego na ich różnorodne potrzeby.
Kapłaństwo, to chyba najpiękniejsze z powołań. Każdy kapłan jest świadomy, że to nie jego zasługa, lecz obdarowanie przez Boga. Każdy też odpowiada najlepiej jak umie na to obdarowanie, świadomy swoich ułomności i ograniczeń. Dla księdza najpiękniejszym prezentem jest modlitwa ludu Bożego. Dlatego w imieniu srebrnych jubilatów ośmielam się prosić o modlitwę w naszej intencji, abyśmy do końca wierni mogli wypełniać swoje powołanie aż do końca naszych dni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Ojca Pio

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

"Głos Ojca Pio"

Nowenna do św. Ojca Pio odmawiana między 14 a 22 września.

Święty Ojcze Pio, z przekonaniem uczyłeś, że Opatrzność mieszając radość ze łzami w życiu ludzi i całych narodów, prowadzi do osiągnięcia ostatecznego celu; że za widoczną ręką człowieka jest za-wsze ukryta ręka Boga, wstawiaj się za mną, bym w trudnej sprawie…, którą przedstawiam Bogu, przyjął z wiarą Jego wolę.
CZYTAJ DALEJ

Umorzono postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu prezes Manowskiej!

2025-09-18 20:45

pl.wikipedia.org

CZYTAJ DALEJ

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

2025-09-19 13:21

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

Chiesa di Napoli / YouTube.com

Archidiecezja Neapolu przekazała, że dziś o godzinie 10:07 w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny powtórzył się cud świętego Januarego. Krew męczennika znajdująca się w specjalnym relikwiarzu zmieniła stan skupienia ze stałego w płynny.

Św. January poniósł śmierć męczeńską przez ścięcie za panowania cesarza Dioklecjana. Odmówił złożenia ofiary rzymskim bogom. Miał wtedy 33 lata. Według podań, jedna z kobiet będących świadkiem męczeńskiej śmierci, zebrała do pojemników nieco krwi świętego, która przechowywana jest obecnie w neapolitańskiej katedrze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję