Reklama

Pamięć o ziemiach wschodnich w Krakowie

Pani Inka

24 stycznia odeszła do Boga dr Janina Winowska, która przed laty w Krakowie przyczyniła się do integracji środowiska wygnańców ze Lwowa. Jej działalność była u podstaw dziś prężnie działającego, Krakowskiego Oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Ci, którym była bliska, zachowają ją w swojej pamięci jako patriotkę, nauczycielkę i harcerkę, Panią Inkę. W październiku ubiegłego roku obchodziła stulecie swoich urodzin. Dzieło, którego była współtwórczynią, trwa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Na wiele lat przed powołaniem do życia w Krakowie oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich zainicjowała integrację rozproszonego środowiska wygnańców ze Lwowa i całego obszaru Małopolski Wschodniej - wspomina Panią Inkę Marta Walczewska. - To właśnie jej aktywność, którą podjęła wespół z nieżyjącym już Stanisławem Wasiuczyńskim, związanym z przedwojenną „Wesołą Lwowską Falą”, umożliwiła na przełomie lat 1988 i 1989 powstanie organizacji, do której na samym wstępie wpisało się w Krakowie ponad 1,5 tys. osób i która do dziś działa na rzecz pamięci o polskości Lwowa oraz o rodakach tam żyjących - zaznacza.

We Lwowie i w Krakowie

Reklama

Janina Winowska urodziła się w 1906 r. w Skałacie k. Tarnopola. W 1920 r. przeżyła śmierć ojca. Wraz z matką, siostrą i bratem wyjechała do Lwowa. Tu ukończyła Gimnazjum im. Królowej Jadwigi, a w 1925 r. podjęła studia na Wydziale Humanistycznym lwowskiego Uniwersytetu Jana Kazimierza. Udzielała się w harcerstwie, uzyskując stopień harcmistrzyni, należała także do Sodalicji Mariańskiej. W trudnych latach, kiedy Lwów został zajęty przez sowietów, a także w czasie okupacji niemieckiej, Janina Winowska prowadziła działalność konspiracyjną, ucząc na tajnych kompletach. Za swoją działalność w 1941 r. na sześć tygodni trafiła do niemieckiego więzienia przy ul. Łąckiego. Po wyjściu na wolność ponownie podjęła pracę konspiracyjną z młodzieżą. Kiedy Lwów dostał się po raz drugi pod okupację sowiecką, Janina Winowska wraz z rodziną w ramach ekspatriacji była zmuszona wyjechać ze Lwowa. Dotarła do Krakowa po czterech dniach podróży w wagonie towarowym. W 1949 r. zmarła jej matka.
W Krakowie włączyła się do pracy w szkolnictwie, uczyła w Gimnazjach Nowodworskiego i Hoene-Wrońskiego. - W ciężkich latach stalinowskich starała się przekazywać uczniom prawdziwą wiedzę o historii Polski. Z tego powodu była represjonowana, musiała często zmieniać miejsce pracy. Uczyła w szkołach w Myślenicach i Tuchowie - mówi Andrzej Chlipalski, redaktor naczelny kwartalnika „Cracovia - Leopolis”, wieloletni działacz Towarzystwa.
Jesienią 1957 r., po odrodzeniu harcerstwa, dołączyła do żeńskiej drużyny instruktorskiej „Kuźnia”. W ramach prac w krakowskiej Kurii Metropolitalnej, dane jej było współpracować z ówczesnym biskupem Karolem Wojtyłą.
„Droga Pani Janino - pisał do niej. - Pani szczególnie dziękuję za w pełni katolicką postawę, za odważne wyznawanie swych przekonań, za działania w Duchu Bożym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

U początku Towarzystwa

W 1974 r. dr Winowska, kiedy dowiedziała się o Mszach św. odprawianych we Wrocławiu i w Warszawie w intencji Obrońców Lwowa 1918 r., postanowiła ten piękny zwyczaj zaszczepić w środowisku krakowskim. - Stała się organizatorką podobnych Mszy św. w Krakowie, odprawianych od 1976 r. do dziś w rocznicę obrony Lwowa, 22 listopada. Środowisko lwowiaków integrowało się na Wieczorach Lwowskich. Z czasem o. Adam Studziński, bohaterski kapelan spod Monte Cassino, dziś generał Wojska Polskiego, zorganizował spotkania w klasztorze Ojców Dominikanów przy ul. Stolarskiej. W roku 1988 powstało Towarzystwo Miłośników Lwowa we Wrocławiu, a rok później powołano jego oddział w Krakowie. - Pani dr Winowska otrzymała legitymację nr 1 Towarzystwa. W uznaniu jej zasług, Towarzystwo Miłośników Lwowa na walnym zebraniu 25 lutego 1989 r. nadało jej godność Honorowego Członka Towarzystwa - zaznacza Marta Walczewska.
Kiedy 9 października obchodziła setne urodziny, otrzymała z tej okazji liczne listy gratulacyjne, wśród nich także od Premiera Polski. Odeszła do Pana 24 stycznia, a 1 lutego br. została pochowana na Cmentarzu Salwatorskim.
- Dla nas, lwowiaków, była ona jedną z ostatnich ze wspaniałego pokolenia naszych rodziców. Na zawsze zostanie w naszej pamięci - dopowiada Marta Walczewska.

Działalność Oddziału Krakowskiego

Wśród wielu działań warto wspomnieć inicjatywę Oddziału Krakowskiego, podjętą w 1996 r., na rzecz ratowania zabytkowych obiektów Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie. Jak zauważa inicjator tego przedsięwzięcia - Andrzej Chlipalski, cmentarz ten należy do czterech głównych historycznych nekropolii polskich, obok Warszawy, Krakowa i Wilna, a pod względem artystycznym porównywalny jest jedynie z Powązkami. Co roku w dzień Wszystkich Świętych i w Zaduszki na cmentarzach krakowskich odbywają się kwesty. Fundusze w ten sposób pozyskane przekazywane są lwowskim Polakom, którzy dzięki nim zabezpieczają i odnawiają grobowce, pomniki, nagrobki.
- Jednym ze szczególnych osiągnięć naszego Oddziału jest wydawany kwartalnik „Cracovia - Leopolis”, który znajduje się w czołówce czasopism kresowych - zaznacza Andrzej Chlipalski. - Pierwszy numer ukazał się w sierpniu 1995 r. Podstawowym celem pisma jest kształtowanie świadomości o wiekach polskości Lwowa i całej Małopolski Wschodniej. Ze względu na wciąż rosnące zainteresowanie pismem, ciągle zwiększa się jego nakład. Kwartalnik jest dystrybuowany w środowisku, w niektórych księgarniach w Warszawie i Wrocławiu oraz w oddziałach Towarzystwa w innych miastach. Około 120 egzemplarzy wysyłanych jest do Lwowa, do działających tam i na prowincji ośrodków polskich.

Spotkania pamięci

Od samego początku Oddział Krakowski TMLiKPW podjął wyzwanie umacniania jedności i pogłębiania wiedzy o Ziemiach Wschodnich, do dziś stara się kultywować pamięć o 600-letniej ciągłej historii polskości Lwowa. -Wystarczy wspomnieć, że na Ziemiach Wschodnich urodziła się ogromna rzesza wielkich Polaków. Z Kresów pochodzą trzej najwięksi wodzowie Polski: Jan III Sobieski, Tadeusz Kościuszko, Józef Piłsudski. Tam swoje korzenie mają wybitni generałowie września 1939 r. Z trzech naszych narodowych wieszczów, największych pisarzy, których wydał naród polski, dwóch urodziło się też na Ziemiach Wschodnich: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki. Stamtąd pochodzą m.in. najwybitniejsi krakowscy prezydenci: Józef Dietl, Mikołaj Zyblikiewicz, Juliusz Leo - wymienia Andrzej Chlipalski.
Od wielu lat do chwili obecnej w gotyckim kapitularzu klasztoru Ojców Dominikanów odbywają się comiesięczne spotkania w środy między 15. a 20. dniem każdego miesiąca, o godz. 17. Organizowane prelekcje, dyskusje, pokazy przeźroczy, koncerty, mają na celu troskę o zachowanie pamięci. Spotkania te, po śmierci Stanisława Wasiuczyńskiego, prowadzi Zdzisława Stopczyńska. Wielkie zainteresowanie, jakim cieszy się w Krakowie problematyka Ziem Wschodnich, doprowadziło do zorganizowania kolejnych cykli spotkań. Od 1993 r. urządzane są także comiesięczne wieczory w Klubie „Zaułek” przy ul. Poselskiej 9. Odbywają się w każdy pierwszy wtorek miesiąca o godz. 17. Prelekcje i pokazy przeźroczy poświęcone tej tematyce odbywają się również w Śródmiejskim Ośrodku Kultury przy ul. Mikołajskiej 2. Każdy może przyjść i posłuchać wykładów na temat Lwowa i trzech utraconych województw Rzeczypospolitej: lwowskiego, stanisławowskiego i tarnopolskiego.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wino św. Jana

[ TEMATY ]

św. Jan Apostoł

Kościół parafialny w Oleszycach – mal. Eugeniusz Mucha/fot. Graziako

„Wino, które pobłogosławił św. Jan, straciło swoją zabójczą moc, zatem ma ono nas uzdrawiać od zła, złości, która w nas jest i grzechu. Ma nas także zachęcać do praktykowania gorącej miłości, którą głosił św. Jan” – wyjaśnia w rozmowie z KAI ks. dr Joachim Kobienia, liturgista i sekretarz biskupa opolskiego. 27 grudnia w Kościele błogosławi się wino św. Jana.

– To bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza. Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego wina. Wersje tego przekazu są różne. Jedna mówi, że to cesarz Domicjan, który wezwał apostoła do Rzymu, by tam go zgładzić, podał mu kielich zatrutego wina. Św. Jan pobłogosławił go, a kielich się rozpadł.
CZYTAJ DALEJ

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś, kto już nie potrafi „oddać” tak jak dawniej

2025-12-26 16:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Adobe Stock

ŚWIĘTO ŚWIĘTEJ RODZINY A.D. 2025

Syr 3, 2-6.12-14
CZYTAJ DALEJ

Lekarka na ukraińskim froncie: Tylko Bóg daje mi siłę, by opatrywać żołnierzy bez rąk czy bez nóg

2025-12-27 08:45

[ TEMATY ]

ukraińscy żołnierze

lekarka

ukraiński front

Bóg daje siłę

Svitlana Dukhovych/Vatican News

Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka

Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka

Bóg dał nam możliwość, nawet tutaj na froncie, aby wysławiać Jezusa, który musi narodzić się w sercu każdego człowieka – mówi Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka, która od początku wojny na Ukrainie pomaga ratować życie żołnierzy w swej ojczyźnie - podaje Vatican News.

Od 2008 roku Olena mieszkała we Włoszech. Po siedmiu latach wróciła na Ukrainę, potem ponownie wyjechała do Włoch. Jednak wraz z wybuchem wojny na pełną skalę poczuła wyraźnie, że jej miejsce jest w ojczyźnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję