Władysław Burzawa: - Wydaje się, że dekanat nowokorczyński ma długą historię, jednak - jak się okazuje - należy on do najmłodszych dekanatów w diecezji kieleckiej.
Ks. Krzysztof Liburski: - Rzeczywiście nasz dekanat jest jednym z najmłodszych. Mimo iż Nowy Korczyn powstał w XIII wieku, w czasach swojej świetności liczył ok. 30 tys. mieszkańców i było tu 7 kościołów, to jednak nie dane mu było w przeszłości być stolicą dekanatu. W czasach zaborów tereny te należały do dekanatu stopnickiego, a w późniejszym okresie do dekanatu pacanowskiego. Obecny podział administracyjny został uregulowany na początku lat 60. ubiegłego wieku.
- Nawiązując do historii i dawnej świetności Nowego Korczyna, trzeba powiedzieć, że właśnie tu pierwszy kościół w Polsce otrzymał wezwanie polskiego św. Stanisława Biskupa Męczennika.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Możemy się poszczycić tym, że właśnie w Nowym Korczynie jeden z kościołów pofranciszkańskich jako pierwszy w Polsce otrzymał wezwanie św. Stanisława. Fundatorką wspomnianej świątyni była św. Kinga. Obecnie w dekanacie jest druga parafia pw. św. Stanisława w Świniarach, kolejne dwie mają wezwanie św. Mikołaja. Nasz dekanat liczy 10 parafii. Są to wiejskie małe parafie, tylko parafia Solec Zdrój liczy ponad 2 tys. wiernych. Cztery parafie maja ponad tysiąc wiernych, a pozostałe parafie liczą poniżej tysiąca osób. Razem mamy w dekanacie 12 tys. 69 wiernych i w porównaniu z najbliższym dekanatem stopnickim nasz jest dwa razy mniej liczny.
- Czy można postawić tezę, że zmniejsza się liczba mieszkańców dekanatu? Jakie są tendencje?
- Problem zmniejszania się liczby mieszkańców dekanatu jest zauważalny; praktycznie w każdej parafii rodzi się mniej dzieci niż jest pochówków. Tylko w parafii Brzostków utrzymuje się równowaga między urodzeniami i zgonami.
- Dekanat nowokorczyński należy do najmłodszych w diecezji, ale też wspólnotami parafialnymi kierują młodzi duszpasterze.
- Możemy się poszczycić tym, iż „jest to najmłodszy dekanat w diecezji” jeśli chodzi o wiek pracujących tu księży proboszczów. W Brzostkowie duszpasterzem jest ks. Dariusz Matysiak (43 lata), w Opatowcu ks. Adam Grzesiński (45 lat), w Ostrowcach ks. Edward Kuzka (43 lata), w Piasku Wielkim ks. Edmund Nocoń (44 lata), w Świniarach ks. Mirosław Błoniarz (44 lata), w Rogowie ks. Marek Zawłocki (43 lata), w Solcu Zdroju ks. Mirosław Tomasik (49 lat), w Starym Korczynie ks. Marek Małczęć (50 lat), w Strożyskach ks. Roman Gęsikowski (62 lata), i ja w Nowym Korczynie (54 lata) - od 9 lat w dekanacie. Według mnie ten „powiew młodości” sprawił, że w naszym dekanacie wspólnoty parafialne są bardzo prężne. Wyraźnie widać, że zarówno pod względem duszpasterskim, jak i materialnym, przeżywają renesans. Odwiedzając te parafie, widzę wzrost religijności ludzi, ich zaangażowanie w życie parafii i większą frekwencję w kościołach, co napawa optymizmem. Cieszy także fakt, iż w parafiach tych dynamicznie prowadzone są remonty kościołów, porządkowane są cmentarze grzebalne i tereny należące do poszczególnych parafii. Potwierdza się pewna prawidłowość: jeżeli do parafii przychodzi nowy, młody proboszcz, pełen energii i zapału, od razu widać zmiany na lepsze. Młodzi księża szybko nawiązują dobry kontakt z wiernymi, jednoczą ich i przyciągają do kościołów również dzieci i młodzież.