Hasło lutowej katechezy stanowi w istocie tytuł jednego z obrazów XVI-wiecznego flamandzkiego malarza Pietera Bruegla (starszego). Do tego dzieła odwołał się w swoich rozważaniach gość spotkania ks. Rafał Huzarski SJ, redaktor „Przeglądu Powszechnego”. Jezuita, analizując sceny przedstawione na obrazie, wskazał przede wszystkim na dwie grupy postaci ukazanych u dołu płótna. Z jednej strony artysta umieścił gromadę piewców karnawału: pijanych i tańczących, z drugiej zaś umartwiających się i poszczących. Ks. Huzarski zwrócił uwagę, że w centrum całego dzieła, przedstawiającego średniowieczne, wypełnione chaotycznym tłumem miasto, znajduje się pusta studnia, z której jedna z postaci usiłuje nadaremnie czerpać wodę, symbolizującą przecież życie i prawdę. Ta ostatnia nie leży zatem ani po stronie rozbawionego i pijanego tłumu, ani po stronie biczowników.
Czym zatem jest w istocie post i na ile obecny jest w dzisiejszym świecie, który wydaje się eliminować umartwienie, wyrzeczenie, a ceni sobie dobrą zabawę i przyjemności? Ks. Rafał Huzarski podkreślił, że paradoksalnie we współczesnym świecie jest wiele samodyscypliny i umartwiania. Człowiek od początku uczony jest podporządkowania się pewnym zasadom, musi wywierać na siebie presję, która zwiększa się wraz z podejmowanymi obowiązkami. Szczególną dyscyplinę, poświęcenie i wyrzeczenia narzuca dorosłemu człowiekowi jego praca zawodowa. Przykładem współczesnej formy „umartwienia” są także różnego rodzaju katorżnicze diety odchudzające, przestrzegane dla zachowania pięknej figury. Ale to wszystko nie ma nic wspólnego z prawdziwym, chrześcijańskim postem.
Aby można było mówić o właściwym poście, muszą być, zdaniem gościa katechezy multimedialnej, spełnione pewne zasady. Przede wszystkim post podejmuje się zawsze w jakiejś ważnej, godziwej intencji, ofiarowanej Bogu; innymi słowy trzeba po prostu wiedzieć, dlaczego się pości. Post nie jest także jakąś walką, represją dokonywaną na sobie samym; musi być on podjęty i realizowany z wolnej woli. Prawdziwy post nie powinien być także przyczyną frustracji, złości i demonstracyjnego smutku. Osoba podejmująca post nie może izolować się i liczyć tylko na własne siły; potrzebna jest tu pomoc kierownika duchowego. Jednocześnie jego pełnej realizacji sprzyja wewnętrzne wyciszenie się. Ks. Huzarski podkreślił również, że post powinien przejawiać się w konkretnych, dobrych czynach, nie w abstrakcyjnych postanowieniach, takich jak np.: „nie będę źle myślał o innych”.
Tradycyjnie już katecheza została poprzedzona filmem przygotowanym przez redakcję „Frondy”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu