Mateusz Szczęch: - Skąd wzięła się inicjatywa budowy schroniska w Racławówce?
Aleksander Zacios: - W 2002 r., z inicjatywy Biskupa Ordynariusza, założyliśmy schronisko w wyremontowanym obiekcie przy ul. Piłsudskiego. Okazało się, że potrzebne jest dużo większe, które mogłoby spełniać również funkcję centrum interwencji kryzysowej, gdy po pomoc zwracają się kobiety z dziećmi.
Widząc że bezskutecznie poszukujemy w Rzeszowie obiektu na schronisko, jeden z moich podopiecznych, Stasiu Kordys, powiedział, że jest taki obiekt w Racławówce. Pojechałem, zobaczyłem, poszedłem do gminy, powiedziałem, że chcemy otworzyć takie schronisko.
- Jak mieszkańcy i władze Racławówki przyjęli pomysł budowy schroniska?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Gmina nie była pewna, jak mieszkańcy przyjmą taką propozycję. W pierwszej kolejności zorganizowaliśmy więc spotkanie z mieszkańcami Racławówki. Zaskoczeni byliśmy frekwencją i zainteresowaniem zarówno mieszkańców, jak i władz gminy. Przedstawiliśmy informację, jak wygląda praca schroniska. Mówiliśmy o tym, że opiera się ona na wychowaniu przez pracę. Powiedzieliśmy również, że chcemy budynek wyremontować. Zrobiliśmy kosztorys i wyszło, że remont będzie kosztował ponad 1 mln. Na końcu spotkania odbyło się głosowanie. Jego wynik nas zaskoczył. Wszyscy zebrani, poza jednym głosem wstrzymującym się, wyrazili poparcie. Osoba, która wstrzymała się od głosowania, powiedziała, że wzięło się to stąd, że nie wierzyła, iż taką kwotę Towarzystwo jest w stanie zebrać. Jesteśmy bardzo wdzięczni mieszkańcom za ich życzliwe przyjęcie.
- Ile kosztowała budowa i jak długo trwała?
- Budowa była wyliczona na 1,2 mln, ale koszty prac dodatkowych zwiększyły kwotę do 1,5 mln. Prace remontowe rozpoczęły się pod koniec 2003 r. 23 grudnia 2006 r. schronisko zostało otwarte.
- Skąd pochodziły środki na tę inwestycję?
- Kwoty pochodziły głównie z dotacji. Na początku wzięliśmy udział w programie pilotażowym Ministerstwa Infrastruktury. Z niego dostaliśmy 329 tys. Nie było łatwo ją zdobyć, gdyż nikt nie wiedział jeszcze, jak należy wypełniać wnioski i jakie są procedury. Wiele zawdzięczamy również prezydentowi Miasta Rzeszowa oraz Radzie Miasta, którzy na wyposażenie obiektu przekazali 326 tys. zł. Wicewojewoda przekazał ok. 285 tys. zł. Na końcu, gdy już brakowało nam funduszy na zapłatę wykonawcom, dostaliśmy na tę inwestycję od Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej 130 tys.
Co więcej, Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta na budowę przekazało 431 tys. Były to pieniądze pozyskane przez nas na kwestach, z 1 % z darowizn. Jest to kwota najwyższa. I chociaż mamy teraz pewne trudności finansowe, zakończenie budowy i otwarcie schroniska jest dla nas naprawdę wielkim sukcesem.
Jesteśmy zaskoczeni, że tak szybko i sprawnie udało się nam wspólnym działaniem zakończyć tę budowę.
- Ile osób może korzystać z opieki w schronisku?
Reklama
- W tej chwili do 50 osób. W razie wyjątkowej potrzeby i do siedemdziesięciu. Dysponujemy również pomieszczeniami socjalnymi, z których mogą korzystać matki z dziećmi. Schronisko służy nie tylko paniom z Rzeszowa, ale też i z całego województwa.
- Z jakiej pomocy mogą korzystać te osoby?
- Między innymi z pomocy psychologów, która opiera się na terapii zajęciowej. Polega ona również na wykonywaniu codziennych czynności, takich jak gotowanie, sprzątanie, ogrodnictwo, prace artystyczne. Najważniejsze jest jednak uczestnictwo w Mszach św., pielgrzymkach i rekolekcjach. Dzięki niemu panie z ośrodka otrzymują niezbędną formację duchową, zgodnie ze starą maksymą ora et labora - módl się i pracuj. Na Wielkanoc zostanie otworzona kaplica, a ksiądz proboszcz z Racławówki odprawiał będzie u nas Msze św. Niedawno byliśmy również na pierwszej pielgrzymce bezdomnych na Jasną Górę - pielgrzymce zainicjowanej przez ks. Stanisława Słowika - dyrektora Caritas Diecezji Rzeszowskiej.
Staramy się działać w ten sposób, by przez taką pomoc przygotowywać panie do powrotu w struktury społeczne. I to jest najważniejsze w działalności Towarzystwa.
- Czy planowana jest rozbudowa ośrodka?
- Prace już zostały rozpoczęte. Dostaliśmy 200 tys. z Ministerstwa Pracy i remontujemy dawną caritasówkę - przybudówkę. Weszliśmy w kontakt z firmą „Amtech” i przy wykorzystaniu nowoczesnej technologii realizujemy ten remont, z bardzo dużym udziałem naszych podopiecznych. Mamy zamiar zakończyć go do Wielkanocy.
- W jaki sposób można wesprzeć działalność schroniska i Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta?
- W tej chwili największą pomocą byłyby dla nas wpłaty z tzw. 1%. Apelujemy do tych, którzy jeszcze nie wybrali instytucji pożytku publicznego, której mogą przekazać tą drogą wsparcie, aby zechcieli wspomóc działalność Towarzystwa.
Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta w Rzeszowie, ul. Jana Styki 21, 35-006 Rzeszów
NIP 813-31-44-647, Regon 690710709, KRS 0000014409
konto bankowe PBS O/Rzeszów 05 8642 1126 2012 1120 3513 0001
Schronisko dla bezdomnych kobiet w Racławówce,
Racławówka 132, 36-047 Niechobrz tel/fax 0178623091