Ewa StadtmÜller: - Skąd u Pani zainteresowanie kopalnią soli?
Beata Kołodziej: - Wieliczka fascynowała mnie od dawna. Pamiętam moją pierwszą wycieczkę do kopalni. Miałam wtedy 10 lat. Zachwyciły mnie solne rzeźby skrzatów i tajemnicze korytarze prowadzące w nieznane... Wtedy zakochałam się w solnym królestwie. Wróciłam tu po latach, już jako pisarka. Zamieszkałam w pobliżu Wieliczki i bajki same zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu...
- Z Pani inicjatywy w kopalni powstaje cudowna bajkowa kraina pełna soliludków (solne skrzaty) i innych fantastycznych postaci…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- To nie jest tylko moja inicjatywa. Zarząd Kopalni Soli od dawna myślał o tym, żeby podziemne komory jak najszerzej udostępnić dzieciom i zaproponować coś więcej niż informacje o historii i geologii. Potrzebny był tylko ktoś, kto spojrzy na kopalnię okiem dziecka, czyli… bajkopisarka. Poproszono mnie o pomoc i dostałam całkowicie wolną rękę. Nie muszę chyba tłumaczyć, co oznacza pełna swoboda dla autorki baśni! Inicjatywa kopalni spotkała się z moimi marzeniami. W ten sposób narodziła się „Solilandia”.
- Mimo iż baśniowa trasa działa dopiero trzy miesiące, już została zauważona i doceniona…
Reklama
- Trasa „Odkrywamy Solilandię” ruszyła dzięki temu, że narodziła się Kraina Solilandii. Podziemia Wieliczki zaroiły się od baśniowych stworzeń: soliludków, soloni, fąfli, solizaurów i pukawek! O tym wszystkim opowiadają dwa pierwsze tomy mojej książki: „Pamiętnik wielickiego skrzata” i „Wyprawa do Kryształowej Groty”. Wielka jest siła baśni. Nawet ja do końca nie zdawałam sobie z tego sprawy. Dzieci z zapałem ruszyły w podziemne korytarze i wędrują w poszukiwaniu śladów baśniowych postaci. Spotykają soliludka, odnajdują jajka solonia i ślad jego łapy, płyną promem po podziemnym jeziorze, słuchają bajki czytanej przez Skarbnika… Nic dziwnego, że „Odkrywanie Solilandii” zostało docenione przez Polską Organizację Turystyczną, która przyznała kopalni wyróżnienie za „Najlepszy produkt turystyczny”. Kolejna nagroda to ODYS 2006 za „najlepszą ofertę własną w turystyce młodzieżowej”. Wszystko to jednak dopiero początek! W kopalni soli przygotowywana jest komora, w której odtworzony zostanie świat z baśni. Trwają prace nad scenariuszem filmu dla dzieci, działa strona internetowa
- W 2006 r. po raz pierwszy (ale podobno nie ostatni) odbyły się w kopalni wspaniałe koncerty dla dzieci…
- Pierwszy, pod hasłem „Koncert dla Asów Czytelnictwa” (nagroda dla najaktywniejszych małych czytelników), odbył się w Dzień Dziecka. Do Komory Warszawa, 125 m pod ziemię, przybyło prawie 600 dzieci! We współpracy z kampanią „Cała Polska czyta dzieciom” przygotowaliśmy mnóstwo niespodzianek. Były piosenki, tańce, konkursy, czytanie książki o Solilandii, spotkanie z bajkowymi postaciami. Książki dla szkolnych bibliotek ufundowało Wydawnictwo Zielona Sowa. W przyszłym roku zaprosimy dzieci z kolejnych szkół.
- Drugi z koncertów poświęcony był św. Mikołajowi i jego pomocnikom...
- Do kopalni 5 grudnia przybyło ponad 500 dzieci z całej Polski (m.in. z Ośrodka Pomocy Społecznej przy ul. Łanowej i Stowarzyszenia „U Siemachy”). Przyjechał sam św. Mikołaj - w tę rolę wcielił się znany z telewizyjnego „Ziarna” bp Antoni Długosz. Podczas koncertu zostały wręczone Ordery Świętego Mikołaja. Z tej racji koncert objęty był patronatem kard. Stanisława Dziwisza, który otrzymał honorowy order św. Mikołaja w ubiegłym roku. Kapituła pod przewodnictwem jej kanclerza - ks. Grzegorza Łomzika przyznaje ordery dzieciom, młodzieży, osobom dorosłym i grupom, które przez swoją pracę kontynuują dzieło św. Mikołaja i wkładają w to całe swoje serce.
- Jak widać, tak to już jest, że jedna ciekawa inicjatywa pociąga za sobą następne. Oby ich nigdy nie brakło.